Moja córka jest..."zalotna"

Przejdzie jej, nie zwracaj uwagi na to

dziewczyne a moj facet ma zajecia z nastolatkami i mowi ze jest zszokowany bo one bardzo czesto probuja swoich wdziekow na nim czy innych wykladowcach, kokietuja. Moj niestety znajomy kiedy mial 36lat byl zwiazany z taka wlasnie 15latka, jej rodzice nie wiedzieli... Moj brat mieszka (wynajmuje mieszkanie z mlodymi ludzmi) z taka wlasnie dziewczyna jak w opisie z tym ze ona dodatkowo nie uczyla sie i rodzice ja z domu wyrzucili. Teraz ma lat niecale 19. Jak przychodze do brata ona chodzi po kuchni np. w majtkach, topie i szpilkach albo z golym biustem biega do lazienki

widzisz mamusiu, co odpowiedź to inne zdanie. Opieprzyć, czy rozmawiać, przylać w dupsko, czy też broń boże nie. Ja się skłaniam do tego, żeby stanowczo zwracać uwagę i przylać w dupsko bez dwóch zdań. Cackasz się z nią i już masz problem, a co będzie dalej? Ona ma na razie 13 lat. Jak się będzie zachowywać mając 15? I Twój mąż powinien Ci w tym pomóc. Niech nie lekceważy problemu, bo mała doskonale wie co robi. Nie wie tylko czym to się może skończyć. Powiedz smarkatej, że jak przyjdą dorośli, to ona ma się nie pałętać między nimi, tylko siedzieć w pokoju. A jeśli już wyjdzie, to nie w negliżu. I uprzedź, że jeśli wyjdzie dupą kręcić przed nimi, to ją bez pardonu wyrzucisz jak smarkacza.

Ależ dzisiaj mi sie "miła "sytuacja przytrafia. Przyszła ze szkoły,pytam sie jak dzien minał, ona tradycyjnie odpowiedziała że jak zawsze okropnie, ale zaraz jej sie humor poprawi bo po domach chodzi przystojny akwizytor z propozycją wymian drzwi, ja do niech sie tak zasmiałam, i co? pewnie teraz pobiegniesz i załozyc obcisłą spodniczke mini ??odpowiedziala mi ze nawet jakby w ortaliony sie ubrała to i tak bedzie 100 (sto)kroc sexowniej o demnie wygladać Nie zdarzyłam nic odpowiedziec bo dzwonek do drzwi zadzwonił, oczywiscie jak mała hiena juz czekała w blokach startowych zeby pierwsza otworzyć, otworzyła, w drzwiach stanął mezczyzna dośc elegancki i zapytał jej sie czy może z kims dorosłym rozmawiac, a ona wypaliła niezwykle pewnym siebie głosem, dośc głośnym, ...."alez gwarantuje tobie ża własnie przed tobą stoi dorosła kobieta , wiec nie krepuj się i mozesz swoje propozycje mi jak najbardziej przedstawic.."cos w tym stylu to było Facet zaniemówił, stał w progu i gapił sie na i mnie to na nią. Ja grzecznie podziekowałam , zamknełam drzwi, a Niki az zanosiła sie ze smiechu opierając sie o ściane,(nie wiem doprawdy co takiego w tym smiesznego było) Nakrzyczałam na nia ze zachowuje sie jak tepa,pusta pinda,przez takie słowa bedzie traktowana jak szmata, i sobie zabardzo podwyzsza samoistnie swoj wiek metrykowy, bo juz przesadza zeby tak do obcych walic Powiedzialam ze dzisiaj nie idzie znami(ze mna i męzem) na spacer jak planowalismy w wekend, zostaje w domu, i ma wynosic sie do swojego pokoju bo ja trzasne zaraz, a ona zamiast isc do siebie rozsiadla sie na kanapie w pokoju i powiedziała ze gnebie ja aza to , bo ja mam jakies swoje kompleksy, przykre wspomnienia, ze chyba byłam nielubiana zawsze, że przesadzam , ciagle łapie ją za język,że mnie nie chgce wziąśc na spacer bo to nianią ludzie będą sie patrzyc a nie na mnie itd takie bzdury że głowa mała ..... No ale jak ja mam ja nie łapac za język jak nieraz za przeproszeniem pierdolnie takim tekstem że az mnie poliki pieka ze wstydu Oczywsicie po dobroci nawet nie chciala wstac z kanapy i isc do siebie, ludzie co to było, wkurzyłam się i ja siłą zaciągnełam do pokoiku za noge, Moze to mogło smiesznie czy głupio wygladac ale tak było, ona lezala na podłodze a ja ją ciagnełam za noge po całym domu , nie chciala po dobroci to jej pomogłam,zawlekłam tam ją i "rypłam" dzwiami az odziwo ze się obrotowe nie zrobiły Nastepnym razem powiedzialam ze jak nie pojdzie dobrowolnie sama do siebie to jej psim grubym pasem pomogę, i tak zrobie, ja nie bede sie szarpac z 13 Zero posłuchuu, zero,a najgorsze są te jej krnąbrne cwaniaczkowate usmieszki co do mnie robi Mąż oczywsicie machnąl na to reka co powiedziała akwizytorowi , ale wkurzył sie bardzo na to że mnie nie posłuchała gdy kazalm jej iśc do siebie za głupie gadanie. Dobrze ze chociaz w tym mnie poparl,ale sedno sprawy jest takie że on nie reaguje i nie widzi problemu z jej tekstami

Co za cwana małotala, i jeszcze nie chciala isc do siebie?wiec ty musialas sie pofatygoiwac zeby ja zanieśc? Nie wazne czy by to była moja corka czy siostrzenica czy wogole jakas podopieczna,ale gwarantuje tobie, ze ja bym drugi raz nie poprosiła o wyjscie do siebie. Solidnego klapa gównierza bym przywaliła jak rozpuszczonemu bachorowi, i by sama opuściła pkój ale nie juz z usmiechem tylko ze łzami w oczach Kwestia byla by jak długo by się ze mna droczyła, mysle że w 10 sekuund było by pozamiatane po niej

Lidia6554345 Nie wieże w to co teraz napisałaś. Jeśli to prawda to nie wiem co bym zrobił jak bym miał takie coś(młoda przyszła dziwa-ze tak brzydko powiem)za córkę.Chyba bym jej taki rygor wprowadził jak za czasów komuny było.Na nic bym jej nie pozwolił,chyba nawet na oglądanie tv.

Poczytałam i mnie zszokowało Ja mam 18 lat i dla mnie to jest nie do pomyślenia Niezła manipulatorka z niej, próbuje Ci wmówić że to przez Twoje kompleksy Wybacz ale rośnie Ci mała pusta kurewka

wiem ze to prawda co autorka pisze bo identyczna sytuacja była z moja siostrzenicą, dosłownie identyko Odrazu była sprowadzana na ziemie za swoje czyny i zachowania teraz jest lepiej juz

A ja mowie ze jej przejdzie jestem tego pewna, ale posluch powinna miec u ciebie

Ja też chodziłam w wieku 13 lat w spodenkach w których mi było tyłek troszkę widać i nie widziałam w tym nic wyuzdanego i wulgarnego. Założę się, że ona też sobie nie zdaje z tego sprawy. Taka świadomość zaczyna się później.

HAHA dobre :D Boska ta Niki :D Od razu przypomina sie film LOLITA o slicznej malej nastolacce odkrywajacej swoja sexualnosc kobiecosc i wplyw na meskie zmysly. Lidia z twoich postow bije przede wszystkim zazdrosc o urode slicznej sexownej coreczki, irytuje Cie to, ze wzbudza takie zainteresowanie u dojrzalych mezczyzn. Taka sliczna lolitka to marzenie kazdego zdrowego mezczyzny taka jest prawda, to nie pedofilia. Oczywiscie dla Ciebie to zawsze bedzie malutka dziewczynka, dla sprosnych moralistow od Rydzyka rowniez... Niki ma ognisty temperament, pomoz jej go zagospodarowac w jakis ambitny sposob, mozliwosci jest wiele. To jedyna droga a nie wibratory czy inne brednie ktore Ci tu doradzali. Jesli bedziesz ciagle ją strofowac, stracisz z nia kontakt, bo jestescie zupelnie rozne. To chyba twoja pasierbica... Bynajmniej takie odnosze wrazenie. Spacerami albo agresja nie utemperujesz jej emperamentu. Pewnie nigdy tego nie przeczytasz, a szkoda bo jestem ciekaw jak sie wam uklada aktualnie.

JAKA DURNA PROWOKACJA-PRZECIEZ TO PISZE JAKAS SMARKULA A WY WSZYSTKO LYKACIE:D:D:D