Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sie zastanawiam.

Do majacych co najmniej 2 rodzenstwa.... :-)

Polecane posty

Gość sie zastanawiam.

Ja jestem jedynaczka i mam 3 dzieci, zalezy mi, zeby kazde z nich dobrze sie rozwijalo, mialo jak najwiecej naszej uwagi, no ale doba ma tylko 24 godziny ;-) Ja z racji jedynactwa mialam rodzicow tylko dla siebie, sa tego plusy i minusy, no ale nie wiem, jak to jest w wiekszej rodzinie... Jak z perspektywy czasu widzicie swoje dziecinstwo? Czego Wam brakowalo? Co bylo fajne? Podpowiedzcie, jak organizowac zycie, aby wszyscy byli zadowoleni??? Mam dzieci w wieku 3 lat (blizniaki) i roczniaka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam rodzenstwo ( braci -rok i 3 lata mlodszych) pamietam wspolne zabawy, gry najbardziej w eurobiznes hihi rowniez bicie sie z bratem tym mlodszym o rok i to jak opiekowalam sie bratem mlodszym o 3 lata, pamietam jak kapalam go z mama, wysadzalam, prowadzilam na plac zabaw itp czego mi brakowalo? chyba niczego :) pamietam kiedy bylismy starsi (wiek szkolny) to mama robila nam wszystkim "klasowki" przyznawala punkty, ogolnie zawsze bylo gwarnie i wesolo moj maz ma za to same siostry (sztuk 3) i od zawsze wiedzielismy ze nasze dzieci nie beda jedynakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ekspertem
Po pierwsze gratuluję. Po drugie pozwól że zadam pytanie: zdecydowaliście się na wiecej niż jedno, ponieważ byłaś jedynaczką i wiedziałaś jak to jest "niefajnie"? Ja mam jedno, bedziemy sie starac o drugie. Mysle ze to lepiej dla dziecka/dzieci i calej rodziny. Jeszcze raz gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ekspertem
A. mam dwojke rodzenstwa :) brakowalo mi czasem wyjazdow na wakacje. Ale za nic nie chcialabym tych wyjazdow, gdybym miala byc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Mam 2 siostry :) Najbardziej bolała mnie niesprawiedliwość mamy, która młodszą siostrę traktowała dużo lepiej niz nas. Poza tym strona materialna, głównie brak własnego pokoju. Ale nie aż tak bardzo, jak to sugeruja niektóre mamy na kafe motywując tym cheć posiadania tylko 1 dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose**
mam pytanie do autorki watku,jak sobie radzisz finansowow z 3 dzieci? i jezeli moge jeszcze sie spytac jaki maxcie warunki mieszkaniowe tzn metraz,ama planuje 3 dziecko lecz nasze mieszkanie ma zaledwie 49m:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam 2 starszy braci, rojk i 5 lat. Czego mi brakowalo?? Niczego, ale moich braci mozna byloby sie zapytac to pewnie by tak nie odpowiedzieli. ja bylam chodzacym rozpieszczonym wrzaskunem. Wszyscy musieli mi ustepowac :P Dzis mamy swietny kontakt. No iu wreszcie nikt nikomu nie musi ustrepowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spodziewam się trzeciego
mam 2 rodzeństwa i spodziewam się trzeciego dziecka. Uważam, ze 3 to optymalna liczba jeśli chodzi o potomstwo, a uważam tak pewnie dlatego, ze w takim domu się wychowałam i było mi w nim dobrze. Kiedy z jedną siostrą darłam koty, zawsze była ta druga z którą mogłam porozmawiać. To dobre wyjście z sytuacji. Zawsze podczas kłótni pozostaje ktoś postronny. A tak na poważnie to myślę, że wesoło jest w takim domu, a i później fajnie wiedzieć, ze jest ktoś na kogo możesz liczyć w potrzebie. Co do rodziców to popełnili wiele błędów, ale to dało mi do myślenia i staram się ich nie powielać (pewnie popełniam inne). Nie ma rodziców idealnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
JA MAM BRATA 5 STARSZEGO ALE DZIECIŃSTWO MIAŁAM SUPER NIE BRAKOWAŁO NAM NIC OCZYWIŚCIE W MIARĘ ROZSĄDKU MIMO TO ŻE NA SYTUACJĘ FINANSOWĄ MOI RODZICE NIE NARZEKALI ZABAWKI RODZICE KUPOWALI ROZSĄDNIE, PAMIĘTAM NAD MORZE (MIESZKAMY BLISKO MORZA) +JEŹDZILIŚMY TAM CO WEEKEND, NAD JEZIORO NAWET POD NAMIOT DO RODZINY DO TURKU, POZNANIA , LUBLINA JAK TYLKO RODZICE MIELI URLOP GDZIEŚ JECHALIŚMY MIESZKAMY NA PÓŁNOCY KRAJU WIĘC JEŹDZILIŚMY DALEKO BO LUBLIN TO PRAWIE DRUGI KONIEC POLSKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że nie ma pomiędzy Twoimi dziećmi dużej różnicy wieku, u mnie były 4 lata i 5, no i moje Rodzeństwo zawsze bawiło się razem, bo świetnie się dogadywali, a ja zawsze byłam taką małą kulą u nogi dla nich i nie chcieli się ze mną bawić, no i w sumie wychowałam się bardziej jak jedynaczka. Zmieniło się to z wiekiem i teraz "na starość" dogadujemy się znacznie lepiej. A co możesz zrobić, hmm na pewno staraj się traktować ich jednakowo, tak żeby nikogo nie wyrózniać. Co było fajne hmm.. wspolne niedzielne obiady, sobotnie wieczory kiedy po kąpaniu graliśmy w gry planszowe, święta kiedy wszyscy siedzieli pod choinką i odpakowywali prezenty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×