polak plus cudzoziemka?

Post z góry -100% !!! Wielu Angoli to lenie egocentrycy wcale nie przystojni wcześnie łysiejący itp. Kulturalny Polak -a nie każdy to stereotypowy opój ma u nich duże szanse . To dla nich taka "lepsza egzotyka" bo porządne muslimów sie boją a czarnego używają jak już muszą . Albo dla rozrywki nie związku. W Hiszpanii zadbany Polak jest rozchwytywany przez tutejsze seniority .Polacy maja dobrą opinie pracowitych i dość porządnych .

2 ostatne posty - bardzo milo czytac takie rzeczy. dzieki.

http://pokazywarka.pl/gydssw/

A wyzej to ten polak czy ta cudzoziemka?

hehehe. szmaty, które ladują w łóżkach czarnuchów i muslimów ze statusem mobilnego worka na spermę, nadal ujadają na polskich facetów? :D w życiu!!! bym nie ryzykował związku z tzw. POlką - tu w UK na 90 % mialbym towar używany po czarnuchu :O :P

A ty,to nawet nie towar najgorszej jakosci,faciu na kobiecym forum:D

Od 7 lat jestem w związku z angielka, od roku jesteśmy małżeństwem(ślub w Polsce). Każdy jej znajomy,rodzina,nawet nie wiedząc ze jestem Polakiem określa mnie jako"east european", przy 180cm wzrostu wazę +100kg, na codzień nosze dres, słucham polskiego hop-hopu,włosy obcinam na krótko. Krótko mówiąc typowy polaczek. Żona ma trzy siostry, ja jako jedyny z jej rodziny pracuje,utrzymuje zone(studentkę), pomagam jej matce, zabieram jej ojczyma na browar, jej babcia zawsze czeka jak jej przyniosę polskie słodkości:) według słów mojej żonki i jej rodziny...90% frajerów Brytyjczyków nawet nie sięga mi do podeszwy.

Polacy wola Polki, a te dopodajki co z czarnuchami się walą, to po prostu żaden Polak tego rochac nie chciał i muszą je cipole i czarnuchy posuwac.

Problem w tym że 75% ludzi wyjeżdżających do anglii to patole, które pracują w budowlance, pomocy kuchennej czy na magazynach. Samemu z ludzi którzy są w UK i ich poznałem to 95% nie ma nawet przyzwoitych państwowych studiów o dobrym kierunku. 60% nie ma studiów wogóle. Większości myśli tylko o piciu i tym podobnych sprawach bez żadnych ambicji życiowych i zawodowych. Dlatego mało która angielka chce polaka. Co lepsi polacy dobrze sobie radzą w pl i nie wyjeżdżają do żadnego uk.

Up

Racja, jak patologia wyjeżdża to co te cudzoziemki mają brać? Niech one do Polski po facetów przyjadą to będą miały dobry wybór.

Powiem tyle, nigdy nie miałem problemu z cudzoziemkami z powodu mojego pochodzenia, a nawet było to dla nich plusem, bo coś innego niż lokalni. Wybierałem co chciałem prawie zawsze.Cudzoziemki łatwo się zakochują, i nie mają takich wymagań jak Polki. Polki szukają księcia, a cudzoziemki wezmą zwykłego faceta i się cieszą.

Dokładnie jak kolega wyżej powiedział. Z własnego przykładu wiem ze Brytyjki lubią Polaków. Sam bedąc z angielka, mój koleżka tez Polak był z Irlandka, obydwoje nie pracujemy w jakimś "elitarnym zawodzie", dodam ze nasz angielski tez nie był najlepszy... Ja sie dopiero nauczyłem rozmawiać dobrze w języku Szekspira po dosyć długim czasie w związku z angielka:) zbajerowac pannę nie mówiąc w jej języku??? Wykonalne panowie!

Co Wy z tymi studiami ludzie. Tak jakby ukończone studia dawały komuś status niesamowicie mądrego, inteligentnego, lepszego... itp... Sami wiemy (ci, którzy uczylismy się w Polsce), że od dobrych 10 lat jak nie więcej, studia na wielu kierunkach są niesamowicie łatwe. Ja studiowałam informację naukową i bibliotekoznawstwo. Nie było ciężko, ale jakoś bardzo łatwo też nie. Mialam na roku sporo chłopaków, dwóch z nich to byli tak prości, wulgarni kolesie, że aż żal... z kolei, mój obecnie, od niedawna, mąż, ma "tylko" polską maturę. I pracował tu w UK dość długo w tesco. a nie jest żadnym prostakiem. Nie nosi dresu, tylko czasem po domu dla wygody. Nie jest łysy a wręcz przeciwnie na włosy do polowy pleców. Nie waży 100kg przy 180cm ale 76 przy 184 cm. Nie klnie. Nie pali. piwo pije ale rzadko. nie słucha hip hopu ale metalu. Kształci się obecnie na uni w UK. Nie wrzucajcie do jednego wora. Tutaj często pytano go, czy jest Szwedem albo nawet Hiszpanem. prawie nikt nie daje mu łatki Polaka za wygląd, ani akcent. pozdrawiam

Wiele pań tu mówi że polak to taki typowy gościu z sosnowca a one same to pożądanie dla mężczyzn z całego świata. Jeżeli ktoś mówi że polki są sukowate to od razu sprostuje bo chyba nie w tym rzecz. A w tej naiwności w stosunku do cudzoziemców. A co do facetów w polsce - nie ma na co narzekać. My po prostu nie jesteśmy tak pewni siebie jak te latino z południa czy wujki samy z ameryki, hansy z niemiec, johny z anglii - jak kto woli. Może to nam w wielu rzeczach ujmowac, ale na pewno nie w jednej - narodowościowo chyba najbardziej szanowaliśmy kobiety. I to naprawde warto zapamietać. To mogłaby się od nas reszta europy i tej bogatszej części świata nauczyć. Nie ma co zgrywać maczo. Ale też nie robić z siebie ofiar i zwalać wszystko na rodaczki. Jesteśmy jacy jesteśmy i nic nikomu udowadniać nie musimy.

BTW. Polacy podczas WW2 uchodzili za najlepszy "towar" dla cudzoziemek. Chociażby piloci z dywizjonu 303 dla angielek, albo żołnierze gen. Andersa dla Włoszek (podobno jednych z najbardziej niedostępnych kobiet). Owszem można to tłumaczyć brakiem "swoich". Ale chociażby na przykładzie kampanii we Włoszech, gdzie nie tylko polacy, ale też anglicy, brzylijczycy, australijczycy, francuzi i inni stacjonowali, to największe wzięcie mieli polacy. A anglicy dżentelmeni? wiadomo, kreowali się na kozaków a potem ich pizdowatość (za przeproszeniem) wyszla z wora gdy trzeba było coś zacząć działać. To samo z francuzami.

Cudzoziemki tak jak polskie kobiety patrzą na wygląd faceta (zresztą to działa w obie strony) tylko że cudzoziemki są bardziej otwarte w kontaktach z mężczyznami potrafią pierwsze zagadać do faceta i nie mają kamiennych twarzy jak polki.

Jesteś przystojny i ogarnięty to każda kobieta może być twoja.Ja jestem niebieskookim blondynem i jak byłem w tym roku w Hiszpanii to kobiety bardzo na mnie zwracały uwagę pewnie dlatego że tam blondynów kilka % :)

Polacy rzadko maja kobiete cudzoziemke bo malo wyjezdzaja za granice a jak juz to pracuja cale dnie i dlatego, ze zagraniczne kobiety np. z zachodu tu raczej nie wpadaja do Polski. Polki nie doceniaja polskich dzentelmenow a w swiecie tacy Polacy sa wysoce cenieni.

Polscy faceci nie to że nie są porządani przez cudzoziemki ale ich zwyczajnie NIE CHCĄ. Tak moje drogie, MY nie chcemy ICH. Z doświadczenia z obcokrajówkami powiem że niestety są leniwe i wygodne, w domu nie zrobią NIC, wiele nawet herbaty nie potrafi zaparzyć, ale za to na "going out" to pierwsze, i wydawać kase faceta też. Restauracje, knajpy, żarcie poza domem, aby podali gotowe i pozmywali talerze, takie są obcokrajówki, szczególnie zachód. One są dobre na "fun" i "seks", i KONIEC, nie nadają się na matki i żony. Polakom takie baby nie pasują i dlatego nie jesteśmy z nimi, chyba że tylko dla zabawy. Mam w tym spore doświadczenie i wiem co mówie.

byłem z amerykanką prawie 4 lata, ładna dziewczyna, seks 10/10, ale po roku mieszkania z nią nie nadawała się do życia, kompletnie inna mentalność niestety, i to JA ją zostawiłem wreszcie, teraz mam polke i jest ok, więcej wspólnego, podobna mentalność i podejście do życia, i choć urodą tamtej nie dorównuje, ale nadrabia czym innym

Ja was polki nie rozumiem. Narzekacie na polskich dresów, a same chętnie zarywacie do ciemnych takich a'la Chris Brown u którego słowo "b***h" to takie polskie "k***a", co najmniej 3 razy w zdaniu. No ale grunt że nie jest polak prawda? Prostaki i chamy? I rozumiem że to tylko u nas takie coś? A Anglicy, Niemcy, Szwedzi, Holendrzy? Pokolenie moich rodziców to może i u nich pełna kulturka, ale współcześnie to same aroganckie banany które przyzwyczajone są do szufladkowania ludzi i pomiatania każdym ze wschodu. Taka polka według nich to tylko do potrzeby a jakby co, to sru ją na berlińskie skrzyżowanie. Czy to wam drogie panie przynosi satysfakcję? Być w związku z kimś kto ma nad wami poczucie wyższości jedynie z powodu waszego pochodzenia? Tylko dlatego że z zachodu? No ludzie.

Polki niestety rozumem nie grzeszą

Nie zaprzeczam że Polki są najładniejsze.... Ale co z tego jeżeli one z góry wolą obcokrajowców. Nie ważne czy kulturalnych, czy po prostu bysiorków - ruchaczy z południa, lub zachodu którzy przyjechali tutaj na wschód by leczyć swoją nadpobudliwość prącia. To samo wiele Polek na emigracji którzy z takimi się wiążą dla wyleczenia swojego kompleksu niższości wobec zachodu. Oczywiście nie mówią tu o wszystkich Polkach, które po prostu miały jakieś złe doświadczenia z Polakami i stwierdziły że to już nie ma sensu. Albo o takich które się specjalnie na to nie nastawiały. Mniemam że są tu takie forumowiczki i chylę im czoła :)

Widzisz, ja nigdy nie bylam z Polakiem bo nigdy żadnego normalnego nie znałam. Jestem tu od dawna i znam facetów z różnych krajów, nawet nie wiem, czy dogadałabym się z Polakiem (jeśli wychowywał się w PL) bo ja wychowywalam się w UK i jak teraz poznaje rodaków to czasem pojęcia nie mam o czym mówią (np programy, bajki z dzieciństwa, powiedzonka, jedzenie...takie szczegóły które jakby nie patrzeć są ważne w związku).

Powiem wam tak: panowie Polacy nie dajcie się tej pieprzonej propagandzie, że jesteście gorsi i że generalnie znajdujecie się na społecznościowo-kulturowym dnie wśród innych nacji europy czy świata. Bo na dnie jesteśmy - tyle że mentalnym a media jeszcze to drążą. Dlaczego? Bo uważamy że nic sobą do reprezentowania nie mamy? G****o prawda. Grunt w tym żeby popracować nad sobą, nad swoimi wadami a zalety rozwijać. Też dobrze zawsze mieć jakiś wzór do naśladowania. akurat ja osobiście polecam dziennik II Korpusu Polskiego. Powiem tak - tamtejsi żołnierze byli generalnie mistrzowscy w zachowaniu klasy, pomimo poniżenia jakiego doświadczyli. Wiem że to wydaje się przestarzałe ale uważam że warto przeczytać.

Panu z góry przyznam rację! Co z tego że żyje się w tak zajebistym kraju jak na przykład Niemcy jak po prostu dobrze ci się tam żyje i co? Gnijesz w łóżku zbierając euraski z ulicy. Polska to może i ustrojowa dziura, ale to właśnie z tej luki uczymy się wyzwań takich jak: Bardzo ciężki język, warunki, prawo jazdy, godziny i warunki w pracy, pokora nad własnym losem. Tylko dlaczego wydajmy się wtedy pośród innych być tak nisko w tej hierarchi społecznej? To proste - bo mamy kompleksy i uważamy że to już jest porządek naturalny jak Niemcy (dla przykladu) czy angole są zawsze szczebel wyżej od nas. Owszem trzeba się uczyć języków obcych, ale po co chcemy usuwać na siłę ten piękny słowiański akcent? Bo się garniakom z zachodu nie podoba? Bo wiocha? Pięknie to tak jak ze słoikami którzy do Wawy przyjeżdżają i próbują być bardziej warszawscy niż rodzimi. Myslicie że piękną polszczyzną nie zaimponujesz cudzoziemce? Że Wiedźmin nie może być równie kultowy co na przykład Harry Potter? Ludzie no, proszę was! Oczywiście w tym wszystkim polecam też trochę pokory bo może i jesteśmy zajebiści ale człowiek uczy się przez całe życie. Pozdrawiam :)

Ludzie są różni. To nie zależy od narodowości.

Ludzie są różni. To nie zależy od narodowości.

Polacy to MISTRZE, bo polak to wszystko potrafi, albo przynajmniej próbuje, a tępaki z zachodu to dwie lewe ręce, jak jest księgowy to już gwoździa nie wbije ani auta nie naprawi, jak finansista to nie zrobi absolutnie NIC manualnego, nawet żarówke wymienić woła elektryka, hahahaha. Polacy #1!!! A polki tylko ładne bo walą makijaż na siebie, bo bez makijażu wyglądają jak inne szare myszki z reszty europy. Wyleczcie kompleksy rodacy bo jesteśmy o szczebel wyżej od tych zachodnich nieudaczników.