Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takitemaciikkodemnie

NIEMIŁE EKSPEDIENTKI, KIEROWCY AUTOBUSÓW ITD

Polecane posty

Gość elwiraaaaa
dzenifer, ja juz prawie nigdy nie siadam w autobusie, nawet jak jestem zmeczona. po pracy wsiadam w autobus,łapię poręcz, mp3 w uszy i mam wszystko gdzies. kiedys bylam po nocce i mlody chlopak, dorosly, ubiegl mnie, usiadl na ostatnich 2 wolnych miejscach, tzn, na 2 polozyl plecak:O chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umpa lumpa
Tak, nie chca sciagac z wystawy i nie wiem, dlaczego: nie chca sprzedac tego towaru, tylko chca, zeby lezal na wystawie? Co za glupota... Nie lubie, gdy traktuje sie klienta jak potencjalnego zlodzieja. Zagladaja, pytaja, patrza na rece, a miny, jakby przez ciebie mialy prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generał Custer u źródeł Nilu
umpa lumpa wybacz ale Twoje historie, są jednak zabawne, tak patrząc z boku, oczywiście zwracają się do Ciebie jak do dziecka? ale wobec dziecka także należy być grzecznym może Ty tę traumę sklepową, nosisz w sobie od czasu tych gazetek? ;) mnie się nic takiego nie zdarza, albo jest obojętność ale bez dąsania, albo wręcz jest wręcz sympatycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umpa lumpa
moze ja jestem na nie wszystkie cieta, bo wydaje mi sie zawsze takie nadete i nieprzyjemne, nie wiem juz sama... faktem jest, ze nie ja prowokuje takie sytuacje, jestem grzeczna i moze to wlasnie wyczuwaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszedzie jest kots niemily,niezaleznie od wykonywanego zawodu. Mialam okazje zalatwiac ostatnio sprawe w UM,i jak mnie pani potraktowala,to myslalam,ze padne. Chcialam zalatwic sobie pewne zaswiadczenie,pierwszy raz w zyciu w ogole bylam w tym urzedzie,wiec nie wiedzialam,mialam napisane podanie,bo tak pomyslalam,ze pewnie trzeba miec takie podanie,ale nie wiedzialam,ze sie za to placi...27 zl. Podeszlam do okienka,mowie pani,ze mam taka sprawe,a ona do mnie: podanie napisac! Ja mowie,ze mam,a ona do mnie: oooo,szok,z reguly przychodza tu takie debile,ze nawet im to do glowy nie przyjdzie. Dalam jej podanie,a ona do mnie - prosze kwitek z oplata. Wiec ja jej mowie,ze nie wiedzialam,ze sie placi,spojrzala na mnie z taka mina,ze pewnie przydzielila mnie do grupy tych debili...Oplacilam,wrocilam do niej,i pytam sie kiedy moge odebrac,a ona jak sie nie zacznie na mnie drzec,nie wiadomo o co,w koncu nie wytrzymalam,i powiedzialam,ze jesli nie przestanie sie tak zachowywac,to prosze o spotkanie z jej przelozonym...Babka od razu sie uspokoila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umpa lumpa
taaa, w ZUSie nie mozna normalnie sie dopytac z tymi PITami, bo odwraca sie plecami, warczac "Ja nie jestem informacja!". To kto, do chuja, ma mi wytlumaczyc, jak nie baba, ktora siedzi z tymi PITAmi, do cholery?! Nie wspomne o zamykaniu sklepow, czy urzedow piec minut przed czasem, bo im sie tak podoba, a czlowiek leci z jezorem na brodzie, zeby zdazyc w ostatniej chwili i... nie "zdanża".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generał Custer u źródeł Nilu
ale z pitami do do US :classic_cool: chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umpa lumpa
aa, tak, tak, haha - dla mnie to jedno i to samo, wszedzie te same nadete baby siedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,a w urzedzie skarbowym sie czegos dowiedziec,to trzeba sie nachodzic:) Ogolnie to zauwazylam,ze nie tylko ludzie w pracy sa niemili. Bylam ostatnio w markecie,i zauwazylam,ze klienci rowniez potrafia dokopac...Jak pewien pan darl sie na pania pracujaca w dziale piekarnia,bo nie bylo jego ulubionych bulek - w tym,ze to byla juz godzina 20.30,a market do 21...pani tlumaczy,ze piekarnia piecze pieczywo do godz.16,a potem jak sie sprzeda,to po prostu nie ma. Szkoda nawet pisac co ten pan mowil...w kazdym badz razie straszyl pania,ze zmieni miejsce robienia zakupow:) To sie chyba bierze z tego,ze ludzie sa sfrustrowani i zestresowani,i wyzywaja sie na innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×