Mówi że tak bardzo kocha a nie robi NIC aby od niej odejść!

zona,dzieci.. zdawaloby sie facet ma wszystko,ale uparcie twierdzi ze sie we mnie zakochał..znamy sie wiele miesięcy. Seksu nie było.Może to wciąż go do mnie ciągnie,coś co jeszcze nie zostało odkryte i podane na tacy.Zakończyłam znajomość, a on pisze że kocha mnie ,zebym sie nie wyglupiała i nazywa to ładnie moimi 'huśtawkami emocjonalnymi':)) mam 26 lat i nie zamierzam marnować życia dla żonatego,ktory duzo gada,mało robi!!Nie znizę sie do poziomu i roli kochanki.

no wiec olej go i nie bedziesz miala dylematu.

własnie to zrobiłam,ale on uwaza ze znajdzie mnie wszedzie i nie da mi odejsc...chociaz jakie odejść?! my nie jestesmy w zadnym związku.

no i jak cie niby zmusi? :)

niczym mnie nie zmusi,jasne ze nie znam go bardzo dobrze, przez pierwsze miesiace znajomosci ZAOPMNIAŁ powiedziec ze ma zone:) wiec myslalam,ze cos z tego bedzie,ale jak sie dowiedzialam... ręce mi opadły.nie rozumiem dlaczego oni to robią. Mając kobiete w domu,szukac innej,mlodszej? jak nie pasuje to niech bierze rozwód dziad jeden a nie wygodnie sobie zyje i na boku chce mieć kogos.. gówno nie miłosc,nie dam sobie wmawiać!

i to jest wlasnie bardzo dojrzale podejscie z twojej strony!

i zawsze to zona jest poszkodowana, a nikt nie patrzy na drugą dziewczynę ktorą on rowniez oszukuje. Zawsze biedna jest żona nieswiadoma, a bardzo czesto jest tak,ze dziewczyna rownieZ o niczym nie ma pojęcia.

pogoń frędzla, jak oszukiwał cię na początku to i treaz może. Pewnie wmawia miłość by zadupczyć.

jak mozna twierdzic ze sie kocha kogos, a w domu spac z inną. No dla mnie to czysta patologia,nic wiecej. Przeciez jak sie naprawde kocha,to nie chce sie dotykac nawet drugiej osoby,bo staje sie to nieprzyjemne. Nie wyobrazam sobie czegos takiego. Prosty sposob-odkochales sie-to odejdż i nie rob z siebie i z kogoś idioty.

nie wiem czy wmawia mi, mozliwe ze cos tam poczuł, pokazałam wartość. Nie jestem dziewczyną na jeden raz. Przeczuwalam ze cos jest nie tak,więc powstrzymywalam emocje seksualne i teraz jestem z siebie dumna. Miał czas i okazje ay sie zauroczyć mną. Jestem atrakcyjną kobietą. Ale również mam wartość i prawo do posiadania mezczyzny ktory nie ma zobowiązan wobec rodziny. Nie wyobrazam sobie teraz,ze sie z nim widuję a potem zastanawiam sie czy przytulal dzis zone czy nie, boze co za patologia!!

co się dziwisz logiczne, żonka się znudziła, dzieciaki go wkurzają to mu sie amorów na boku i adrenaliny zachciało w domu tylko marazm, monotonia a na randce jest adrenalina i jest ciekawie o wiele ciekawiej iść na randkę z lasią niż z żoną robić zakupy w markecie czy zajmować się dzieciakami

i skoro już teraz życie rodzinne go mierzi to niby co go czeka z kolejną kobietą ? wieczne randki zamiast życia domowego ? w kolejnym związku też będzie sprzątanie, pranie, dzieciaki i kłótnie o bzdety....będą to tylko kwestia czasu

Masz rację. Tylko,że u niego jest inny problem,ale to wcale go nie usorawiedliwia. On z kolei za duzo pracuje, prawie w ogole nie ma go w domu i dlatego jest jak jest.Oddalili sie chyba od siebie i ani mysli tego sklejać,woli 'zakochać się' w innej...mlodej...

Znajdź sobie innego faceta. Ten to zwykły oszust, zdrajca, kłamczuch i śmieć. Będzie Ci wkręcał różne bajki dopóki nie zadupczy. A potem już jesteś ugotowana :( Nawet jeśli zostawi żonę i dzieci to kiedyś pewnie zostawi Ciebie i Twoje dzieci dla kolejnej atrakcji.

za kazdym razem jak mi pisze ze kocha czy nie moze beze mnie zyc to ja odpisuję :"pozdrow zone, idż do żony, przytul zone, kup zonie cos sexy"... on chyba naprawde zapomnial slowo ŻONA:)))

do ciebie nie pasuje :D

Nie jest to człowiek, ktory dupczy wszystko, co wpadnie mu w ręce. Jest strasznie zapracowany. Jak twierdzi przy mnie odzyskal radość zycia,ale wcale mu sie nie dziwie. Jak sie zyje tylko problemami i utrzymywaniem rodziny,to przyjemnosci uciekają nam i powszednieją. Fajnie spedzalam z nim czas, nie wiedząc o niczym, pomyslalam ze fajny z niego facet,ale zycie rozwiało moje wątpliwosci. czuje sie górą,bo nie dałam się sprowokować.

ehh.. dlaczego ludzie są tacy podli