Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawidze tych wyzjadów

pieprzone wyzjazdy

Polecane posty

Gość nienawidze tych wyzjadów

Nienawidze tych wyzjdów, mąz znowu pojechał do pracy, wróci w piątek...i znowu bedzie to samo, weekend w domu a od pn do pt poza bo za daleko zeby mogł dojeżdżać codziennie;/ jak ja nienawidze tych wyjazdów. Juz było tak fajnie a tu dupa.... grrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tych wyzjadów
tak, musiałam się wyżalić. Jeszcze pogoda do dupy, nawet z dzieckiem na spacer nie da się wyjśc bo leje i wiatr wieje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mejb27
Mój też wyjezdża na cały tydzień i wraca na weekend :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam taka prace
ze duzo jezdze ;) Ale ja to bardzo lubie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek ze Szczecina.
ja uwielbiam takie dluuugieee wyjazdy przynajmniej zona mi nie mruczy pod nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małego dziec\kaaaa
moj tez tak pracuje :( i jesacze teraz piatku nie ma wolnego - niech to ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nienawidze tych wyzjdów" Te wyjzdy pozwalają tobie pomysleć o sobie. Potem będziesz tylko o nim musiała.... No, chyba.... żeś ... ;) ...ale to już lekarza sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż też tak jeździł na początku jak byłam w ciąży, potem jak byłam w ok 3 miesiącu to dojeżdżał codziennie 2h do pracy, jak mały się urodził pracował bliżej, teraz znów dojeżdża od poniedziałku do piątku 2h w jedną stronę. Zlecenie ma na rok więc się na jeździ trochę :/ w domu jest o 20 tej, mały zasypia ok 21 więc jeszcze mają czas się powygłupiać przed snem. Takie życie, taka praca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tych wyzjadów
Mamy tak od lat, wiekszosc czasu w ciagu roku jste poza domem tylko w wekkendy w domu. Latem przynajmniej mozna było wyjśc na spacer na kilka godzin a tak..odzwyczaiłam się bo ostatnio 2 mc byl w domu, wracał ok 18 i było super ...dupa no;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze odwrotnieeeee
to idz ty do pracy, a mąż niech siedzi w domu z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×