Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość jeden człowiek

do wyborców platformy

Polecane posty

Gość jeden człowiek

Spoza drzew gęstwy goryl kosmaty Smieszliwym ślepiem wyzierał w światy. Małpował orła, gdy ranny strzałą Wlecze po ziemi nic warte ciało. I lwa małpował, kiedy w barłogu Kłem spłoszonemu zagraża Bogu. I drwiąc, przedrzeźniał wieczności minę, Kiedy z błękitu schodzi w dolinę. Aż śmierć, wtulona w szary przyodziew, Stanęła przed nim, aż zbladł nad spodziew! Chciał ją zmałpować, ale nie umiał - Chciał coś zrozumieć - i nie zrozumiał. I padł jej do nóg, nie wiedząc czemu, I - niewiedzący - skomlał po psiemu. A ona cicho, niby mogiła, Pierś mu przydeptać stopą raczyła. Niezmałpowana, nieprzedrzeźniona Patrzyła w niego, jak rzężąc, kona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×