Gość mychaaaa Napisano Listopad 11, 2010 w sierpniu poznalam faceta na sympatii, pisalismy codziennie angazujac sie w nasza znajomosc az kolo 10 pazdziernika sie spotkalismy. Od tego czasu widujemy sie co tydzien i bylo juz 5 spotkan...jestem atrakcyjna kobieta a on zostal skrzywdzony wczesiej, wiem ze nie traktuje mnie na chwilke tylko zalezy mu aby zbudowac cos powazniejszego, studiuje psychologie i widze to po tym co mowi, jak sie wyraza o NAS ale... nie spieszy mu sie i tak zastanwaim sie ile moze jeszcze potrawac zanim on zechce mnie pocalowa... wiem wiem ze to glupie ale nie bylam wczesnij z takiej sytuacji :) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach