Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polanagłowa86

czy któraś z was zakończyła zwiazek dlatrego ze facet był mamisynkiem

Polecane posty

Gość byal z facetem 3 lata
ja bym skonczyla ten zwiazek od razu, wiem co mowie, taki zwiazek nie ma przyszlosci. powinnam skonczyc moj zwiazek na samym poczatku, a tak stracilam 3 lata zycia... ale dzieki temu jestem bardziej doswiadczona, wiedzialm czego a raczej kogo unikac;) teraz jestem z facetem, ktory jest calkiem inny, ktory ma rozsadny systm wartosci, wie ze w zyciu jest czas na to i na to, i najwazniejsze - jego matka to madra kobieta , ktora wie,ze kazdy ma swoje zycie. kiedys powiedzialam bylemu: z ciebie to jest dupa a nie facet, nie potrafisz sobie poradzic z babą ! (z matka ;)) powinna z nim zerwac ale wiem ze tego nie zrobisz.. moze potrzebujesz czasu aby to zrozumiem aby do tego dojrzec, najlepszym rozwiazaniem byloby gdybys spotkala kogos innego , wtedy bylobi ci latwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
codziennie zawozi i przywozi mame z pracy ..nawet jak mu nie podrodze i wczesniej konczy pracy i mogłby w tym czasie zrobic co inego po mnie przyjezdza czasem..zreszta moge wracac sama, bez róznicy mi to, ale zawsze najpierw musi po nia jechac zawiezc do domu a dopiero potem mozemy my sie spotkac.....tragedia. Dopiero potem do mnie przyjezdza..albo po drodze mnie zabieraja do niego. Jak nie miał samochodu to jakos te 10 minut tramwajem dawała sama rade przejechac..a teraz juz nie może wczoraj nie mógł zostac u mnie na noc bo rano musiał mamie ze sklepu smieci wyrzucic nawet nie chce sie kłócic po prostu mam dośc na poczatku jak go poznałam, to podobało mi sie ze jest taki rodzinny a teraz mam serdecznie dosc, mam dosc rywalizowania z nia.. moja mam jest dla mnie wazna, kocham ja jestesmy zwiazane, ale umiem wybrac pomiedzy nia a facetem. Chociaz moja mam mi mówi zebym rzuciła go przez to ze jest mamisynkiem bo bede miec przesrane zycie..pomimo ze to spoko facet zreszta bedac z kims i planujac sobie zycie nie wyobrazam sobie czegos takiego, co niedzielnych obiadków u mamusi..bo jego brat jak z zona nie przyjdzie to jest wielka obraza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
wiem ze najlepszym wyjsciem było by poszukac sobie koghos innego..ale niestety nikt sie nie pojawił:D Ciezko jest podjac taka decyzje bardzo ciezko..ale wiem ze przyszłosci z nim nie ma Ale powiem ze to zabawne, bo on na pocztaku był z tych co myslał o przyszłosci.ja byłam z tym lekkodyuchów ..slub co ty, przyszłosc co ty ale bedac w zwiazku troche mi sie myslenie pozmieniało i chciałabym stabilizacji i wspolnego mieszkania..i wiem ze w tym wypadku bedzie ciezko Chciałabym miec faceta dla którego bede najwazniejsza...tak jak on dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byal z facetem 3 lata
twoja mama ma racje , moja tez miala,ale nie chcialam jej sluchac, bo mowilam ze to dobrze ze on sie tak troszczy o mame, ze dba o nia itd, ale na dluzsza mete, zauwaz, on jej dla niej nie jak syn ale jak.. mąz! z tym wyjatkiem ,ze nie chodza ze soba do lozka... nawet gdybyscie mieli swoje mieszkanie , to on i tak siedzialby z nia a nie z toba, a dybyscie mieli dziecko, to juz zapomnij ze mialabys w nim jakies oparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byal z facetem 3 lata
podam ci drugie porownanie---- czy nie czyjesz sie jakbyc byla w tym zwiazku tą drugą? prawie jak kochanka, bez zadnych praw, bez pragnien, marzen, musisz zebrac o czas uwage milosc? uciekaj poki nie jest za pozno, mloda jestes, dasz rade, nie am czekac az ktos sie pojawi, poki masz faceta, tak sie nie stanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
no tak sie czuje dla mnie stał sie najwazniejszy zajebiscie sie poswiecam...zreszta powiedział mu ze zwiazek z nim mnie zmienił i stałam sie osoba, która myslałam ze nigdy nie bede;) odkąd ma samochód jakby to wszystko sie zmieniło, wczesniej było ok teraz mame trzeba zawiezc przywiezc, teraz nie moge bo jade po mame, jak odwzioze to wpadne do ciebie, musze jechac tam i tam. no masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byal z facetem 3 lata
mamusia znalazlaby sobie jakiegos starszego pana, a nie zawraca dupe mlodym! jak sobie przypomne jaka bylam glupia to az mnie trzesie! tyl eczasu zmarnowalam na taka ciote! sorry ale taki facet to ciota a ie facet! ty jestes kobieta a potrafisz osbie radzic ze swoja mama a on facet- a nie potrafi ( a moze nie chce? ) dac sobie rady z matka? uwierz mi- nic sie nie zmieni, nic! ma twoje przyzwolenie na te sytuacje - bo nie musi nic robic i nie zrobi! skoro nie dojrzal do zwiazku z kobieta , dalej trzymama mame za spodnice to sorry ale to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
mój acet swietnie by sobie bez niej dał rade, ale ona wpedza go w poczucie winy, jezeli nie robi czegoś po jej mysli, robi z siebie oiare losu nawet mój acet twierdzi ze tak sie do niego przyzwyczaiła ze nawert słowika ogórków sama nie otworzy:O niestey ojciec odszedł z 13 lat temu od nich....2 lata temu była szansa ze wróci ale sie nie udało...heh niestety..bo byłby swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byal z facetem 3 lata
ehhh widze ze sama przed soba go usprawiedliwiasz... moze i dalby rade bez niej ... ale nie chce sobie dawac... cos ci powiem... matka mojego bylego tez z niczym nie dawala sobie rady, ciagle dzwonila gdy byl ze mna bo to bo tamto, czest nie moglismy sie spotkac bo mamusia nagle zle sie poczula itd. a teraz najlepsze--- po jakims czasie gdy z nim zerwalam, dowiedzialam sie ze poznal jakas panne i wyprowadzil sie do niej do innego miasta. dobre co? ze mna byl 3 lata, ciagle problemy, wszedzie chodzilam sama na imprezy, bo mamusia chora itd. a tu popatrz- cudowne ozdrowienie! potrafił? potrafił! najsmieszniejsze jest to- ze mamusia chciala zebym go sciagnela do d omu hheh bo ona bardzo cierpi , po lekarzach lata , depresanty bierze! a ja na to- zle ci bylo to amsz za swoje hehehehehhe moze troche chamsko jej powiedzialam ale co tam! niech cierpi , ja na szczescie juz z ta rodzina nie mam do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
mój był z dziewczyna wczesniej kupe lat..i planowali kupic dom, cos mi kiedys wspominał..i dodał wtedy myslałem ze mam mogłaby z nami zamieszkac, miałaby osobne wejscie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byal z facetem 3 lata
juz nie jest z ta dziewczyna... wcale sie nie dziwie.. nikt by nie wytrzymal takiej sytuacji. jesli facet cie kocha , traktuje cie powaznie to zrobi wszystko zeby z toba byc! z toba ! a nie z wami czyli z mamusia a potem z toba! to tyle co chchialam ci powiedziec, mam nadzieje,ze zrobisz co trzeba, moze pocierpisz troche ale lepiej cierpiec kila mcy niz mies przesrane cale zycie ! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
no dzięki:D Dojrzewam z tą decyzja jest we mnie coraz wiecej złości i żalu z tego powodu pewnie niedługo wybuchne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: polanagłowa86
a często się widujecie??? piszecie smsy często?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
ogólnie widujemy sie codziennie z tym akurat problemu nie mamy, no chyba ze pracuejmy to wtedy nie, ale nie ma z tym problemów. A nie smsujemy, raczej dzwonimy do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: polanagłowa86
no właśnie za często niech to on się postara nie mniej dla niego czasu.. znajdź sobie jakieś zajęcie... spotkaj się z koleżankami a nie z nim niech się postara bo na razie to wszystko jest tak jak on chce mówi że pojedzie po mamusię apotem po Ciebie on wszystko ustala... znajdź czas dla siebie tylko dla siebie bo stałaś się dla niego taką codziennością.. moze powiedz że chciałabyś odpocząć przemyśleć bo nie wiesz czy to ma sens... że chciałaś związać sie z nim a nie z nim i mamusią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aeliah
Ja zostawilam faceta, bo byl mamisynkiem. Wszystko bylo jak w bajce dopoki nie zaprosil mnie do siebie do domu i nie przedstawil rodzinie. Ojciec byl w porzadku, za to matka to straszna jędza. Wczesniej oczywiscie nasmiewal sie ze swoich kumpli, ktorzy byli mamisynkami. W zyciu bym nie pomyslala ze on tez jest taki sam. Matka zaczela sie wtracac w nasze zycie. Nie bylam odpowiednia kandydatka dla jej synka, chociaz obiektywnie patrzac to on byl gorszy odemnie. Nie byl bogaty, mial same dlugi, nie byl przystojny, byl strasznie leniwy i mial jeszcze swoje humory. Akceptowalam jego wady, bo go kochala, ale mamusia zaczela mieszac mu w glowie. Potem zaczal sie mnie czepiac bez powodu-mamusia zrobila swoje. Uwazala ze synek jest za mlody na zwiazek, bo ma "dopiero" 22 lata! Synek otworzyl oczy, ale bylo juz za pozno, mialam dosc zycia z mamisynkiem i jego matka, ktora byla wszechobecna. To Ty masz byc dla niego calym swiatem , a nie jego mama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminsyneczek...
planował ze mną życie a mieszkanie jeździł oglądać z mamusią i wybrał też z mamusią mnie zabrał tam jak już było kupione.... masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
wiesz sa tygodnie ze nie widzimy sie wcale, sa takie ze codzien zalezy od naszej pracy..lubie z nim spedzac czas mam swoje zycie, mam prace kolezanki, wychodze na imprezy z kupelami, ze znajomymi z byłej szkoły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
Masakra nie przypuszczałam ze bede miec takie dylematy jego brat był madrzejszy wczesniej sie wyprowadził..ale oczywiscie mamusia nie lubi jego zony;)...przy niej jest dla niej strasnzie miła a jak wychodzi to dupe jej obrabia jeszcze mnie pyta o zdanie..dziwna ona jest prawda? na mnie pewnie tak samo gada..dla mnie milusia a za plecami gada jaka to ja zła jestem a teraz na rodzinnym weselu troche za duzo wypiłam..i do tego pokłocilismy sie z moim acetem wiec teraz ma dopiero uzywke ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: polanagłowa86
z pewnością tak jest to fałszywa osoba i chciałaby zatrzymać syneczka na własność... porąbana baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zostawiłam po 5 latach małzenstwa,meczarni i horroru w postaci jego mamy. We wszystko sie wtracała ale cichaczem.Co weekend do niej jezdził jak wracał z delegacji a ja sama w domu z dzieckiem siedzialam.mamusia mowiła ze trzeba dac cukru dziecku bo ma roczek i nie chodzi to dawał chodz ja zabraniałam.Mamusia płakała ze chora chodz ja tez ledwo na oczyw idziałam to zostawiał mnie z dzieckiem i jechał do mamusi i jeszcze duuuuuuuuuuuuuuuuuzo przykładow by wymieniac. Przed slubem oczywiscie nic nie dali po sobie pozna ze tacy są. A na koniec usłyszałam ze ona mi nie wybaczy bo go ze wsi do miasta wyciagneła. Przegieła pałe i ona i on.To jej synka oddałam.Teraz moga sobie dalej zyc i cieszyc sie sobą Najgorsze ze i córka juz zauwaza tatusia zaleznosc od babci chodz jest jeszcze małym dzieckiem.Niedługo nie bedzie chciała nawet do ojca pojechac bo babcia ciagle na nią krzyczy a tato nie reaguje. Przestrzegam przed takimi mezczyznami. Dzieci nie chowa sie dla siebie ale dla innych ludzi. Matki nie wiedzą jaką krzywde robią dzieciom tak ich od siebie uzalezniając.Marnuja zycie nie nie tylko wlasnemu synkowi ale tez innej kobiecie. Akurat ja szybko uciełam ten zwiazek i odnalazłam sie w innym gdzie maz jest normalnym facetem a tesciowa przemiłą babką ktora nie uzaleznia od siebie dzieci. I ja tez mam syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: polanagłowa86
zostaw go zastanów się czy chcesz tak żyć zawsze być tą drugą... pocierpisz trochę, ale w końcu znajdziesz dużo lepszego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
pewnie zapłacze sie na śmierć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko mu wytłumacz dlaczego go zostawiasz,zeby miał swiadomosc jakim jest facetem. Oczywiscie on i tak nie bedzie widział winy w sobie tylko w tobie no ale to juz tak jest.Toksyczna matka zrobiła swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanagłowa86
powiedziałam mu tak kiedys oczywiscie sie nie zgiodził..mnie uznał za mamincórke:D powiedział ze go to boli bo jestem druga kobieta z która jest i która mu to powiedziała;) ale oczywiscie to nieprawda i co ja mam zrobic...musze ja utrzymywac mma ja olac i zostawic niekontynuowałam dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: polanagłowa86
może jej pozwolić normalnie żyć skoro jedzie 10 min tramwajem do domu to dlaczego nie może sama jechać Ty możesz sama a ona nie.... niech się nad tym zastanowi skoro już dwie dziewczyny mu to powiedziały to chyba coś w tym jest niech pomyśli zastanowi się.... a Ty nie spotykaj się z nim przez jakiś czas niech sobie to przemyśli... jego mama nie lubi żony jego brata bo go z domu zabrała i nie mogła nim już rozporządzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: polanagłowa86
no ale chcesz żyć w trójkącie??? Moja siostra jak zostawiła na poważnie swojego maminsynka to strasznie o nią zaczął zabiegać przywoził jej miśki i zostawiał pod domem, mówił że się zmienił itd.... ale było jużza późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posłuchaj rad tych co juz maja takie doswiadczenia. moja przedmowczyni ma racje. Zobaczysz czeka Cie ciezkie zycie z nim pozniej. Jesli teraz sie ciagle zastanawiasz i zdajesz sobie sprawe z konsekwencji zycia z kims takim to znaczy ze nie jestes gotowa na ten zwiazek.Moze jednak warto zawalczyc o siebie,nawet jesli zrywajac z nim jakis czas bedziesz sama. Mowie Ci ze czas leczy rany.Szybko sie pozbierasz. A on zeby mu 100 innych dziewczyn mowiło ze jest od matki uzalezniony i tak bedzie winił je wszystkie i cały swiat a nie siebie i matke.To jest choroba jak kazde uzaleznienie,tyle ze nikt tak o tym nie mowi a przynajmniej nie w naszym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: polanagłowa86
przecież inne matki też mają dzieci a radzą sobie same każdy ma własne życie zapytaj go czy chce założyć rodzinę z mamą czy z Tobą nie można tak żyć bo to jest chore... łapa ma rację to jest uzależnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×