Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aga*27

przymusowe karmienie piersią ?!

Polecane posty

Gość Aga*27

Witam. Chciałam Was zapytać o kwestię karmienia piersią. Tydzień temu urodziłam synka. Oczywiście bardzo chciałam karmić piersią, więc pełna zapału przystawiałam małego do piersi. Ale widziałam, że maleństwo nie dojada i przez to strasznie płacze i się denerwuje. Na trzecią noc poprosiłam dodatkowo o butelkę - spojrzenie położnej bezcenne- gdyby wzrok mógł zabijąc .. ;) Teraz jesteśmy już tydzień w domu. Cały czas karmię piersią ale w nocy dokarmiłam go sztucznym mlekiem bo już nie mogłam patrzeć jak mały się denerwuje. Dlaczego nie karmienie piersią albo dokarmianie przez lekarzy i położnych uważane jest za najgorsze zło ?? Tak mnie nakręcili na tą pierś, że normialnie wyrzuty sumienia miałam, że dałam małemu butelkę. MASAKRA :( A jak u Was było z karmieniem ?? Pierś butelka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli moge cos doradzic
to postaraj sie karmic malego w nocy piersia bo wtedy pokarm jest najbardziej tresciwy i wartosciowy, a w dzien wtedy podaj butle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tak samo - dokarmiam bo inaczej karmiłabym 24 h. do tego karmienie koszmarnie mnie bolało prz pierwsze 3 tygodnie. dzidzia ma się świetnie, żadnych alergii, przybiera na wadze prawidłowo. a co do nietolerancji w tym temacie to miałam to samo w szpitalu - chamskie spojrzenia itp. nawet od rodziny męża wyczulam pogardę gdy powiedziałam, że nie chcę karmić naturalnie. robię to jednak bo po prostu nie stać mnie na karmienie samym modyfikowanym. pozostaje nie przejmować sie zdaniem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moje obie przez pierwsze pół roku karmiłam piersią, tylko przed położeniem spać dostawały butelkę, bo po niej spały dłużej... w nocy jeśli już to pierś, bo szczerze to nie chciało mi się za bardzo wstawać, by robić mleko... a nagonka jest faktycznie... szczegolnie w szpitalach... ale to Twoje dziecko i Twoja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wole w nocy wstać i zrobić butelkę... wszyscy mówią ze karmienie piersią takie wygodne.. i nie trzeba wstawać.. u mnie jest odwrotnie - nocne karmienie czasem trwa dwie godziny bo moje dziecko ssie i ssie,zasypia,budzę ją i znowu ssie. mija 1,5 h i ona znów sie budzi i od nowa.. a z butelką cała akcja trwa 15 minut - dziecko najedzone i możemy spac. juz i tak jestem wystarczająco wykończona i nie mam zamiaru ofiarniczo spać w nocy 3 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze... butelka to żadna zbrodnia... zadowolona mama to szczęśliwe dziecko... zadowolone dziecko (najedzone) top szczęśliwa mama... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka x 2
Ja wlasnie na wieczor karmie 1 raz butelka (by corka lepiej spala i by piersi od bolu mi odpoczely)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy, od czego zalezy ten ból przy karmieniu piersią? "mądre" poradniki piszą ze jesli dziecko jest prawidlowo przystawione to bolec nie powinno.A jak z tym jest w praktyce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie piersi bolaly jakies 2
tygodnie bo mala juz pierwszego dnia mi poranila sutki, kazde karmienie przyprawialo mnie o lzy, potem wszystko sie wygoilo, mala nauczyla sie dobrze lapac piers i teraz karmienie to sama przyjemnosc i ciesze sie ze jakos to przetrwalysmy bez dokarmiania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie piersi bolaly jakies 2
piersi na poczatku nie przyzwyczajone, dzicko nie umie dobrze zlapac to i bola, potem to przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz w szpitalu mówiłam ze to dla mnie bardzo bolesne - każda pielegniara mówiła "pewnie dziecko zle chwyta piers" - i dalej kazały mi pokazywać cycki, potem chwytały mnie za nie i wkładały dziecku do buzi niby prawidłowo.. i co? i dalej ból jak cholera.do tego cała scena dość upokarzająca. po prostu taka wrażliwość piersi. dopiero po 3 tygodniach sie dostosowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga*27
Cieszę się, że nie jestem jedyna z takim problemem. Walczę puki mogę. Malutkiego karmię cały czas piersią. Butelkę podałam mu tylko dziś w nocy i naprawdę zrobiłam to z poczuciem winy. Nie wiem skąd ta nagonka na karmienie piersią. Osobiście nic pięknego ani tym bardziej wygodnego w tym nie widzę. Dla dobra dziecka karmić będę piersią ale przecież są kobiety, które nie mogą karmić i karmią od razu butelką. Czy to znaczy, że są gorszymi matkami?? Napewno nie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w szpitalu zadnegoo problemu nie robily ze nie chce karmic piersia. tylko potem gdy chcialam tableki na przepalenie byl wielki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA nie miałam problemu, od początku wszystko było ok, MAły tylko raz dostał butle sztucznego jak mnie nie było a moje odciągnięte mleko sie skwasiło. Ale gdzieś od 4rtego miesiaca zaczełam podawać 2 inne posiłki, kaszkę i jabłko bo nie wyrobilabym się, wołał piers co 40 min a jak juz mało leciało to walił łapkami po ,,cycach,,-chyba nieświadomie ale tak to wyglądało. Planowałam karmić tylko swoim mlekiem do 6stego miesiaca ale dziecko zdecydowało inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam wyrzutów że nie karmiłam, nie miałam pokarmu i już, cycków w imadła przecież sobie nie wsadzę:) drugiego dziecka też nie będę karmić, to jest mów wybór i moje dziecko a położne hmmm niech się tylko któraś odezwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×