Post 30 dni.. start 14 listopada 2010

Witam jestem Ania mam 24 lata.. postanowiłam zmienic sie i zrobic cos z soba od 6 lat wygldam tak samo ta sama waga ok65kg nie wiem dokładnie nie posiadam wagi:/ mam 165cm wzrostu... jeszcze w tym roku kalendarzowym postanowiłam zrobic cos dla siebei zaczac wprowadzac zmiany:) zaczynam od diety... od 6 lat jestem wegetarianka, wlsnie wtedy przytyłam ok 15kg zaczełam jesc wiecej chleba, słodyczy(czekolada) chipsy itp. jesli ktos ma ochote sie dołaczyc zapraszam.. zamiesciłam post predzej bo chce aby były to przemyslane decyzje bo co nagle to po diable... bede codziennie opisywac stan swojego ciała i ducha... aha wczoraj przeprowadziła jednodniowy post, czułam sie dobrze, bolał mnei troche kregosłup w czesci ledzwiowej, ostatnio boli mnie czesto w szcególnosci wtedy gdy sie stresuje czyms:/ moze tam kumuluje sie moja negatywna energia..?:/

byłaś wegetrianką i jadłaś chipsy? z jakiego powdu nią byłaś? ,,co to za wegetarianin co wpierdala schabowy''

tak, jadłam chipsy.. niestety... moj wegetarianizm polega na tym ze nie jem miesa, jajek, nie pije mleka.. pozostałe produkty spozywam.. nie uwazam sie za osobe która zdowo sie odzywia..

to masakra, faktycznie ja jestem na etapie nie jedzenia mięsa ale tymczasowo tylko, mleka i innych produktów raczej nie spożywam również tymczasowo ale nie jem śmieciowego żarcia, tylko orzechy, suszone owoce-morele, banany, śliwki fakt, miewam słabostki i podjadam biały chleb z masłem i miodem-oczywiście naturalnym, ale to sporadycznie częściej wafle ryżowe z masłem i miodem

a uprawiasz jakiś sport?

jestem swiadoma tego ze nie prowwadze zdrowego stylu zycia.. nie jem miesa bo mam obrzydzenie, wstret dlatego go nie spozywam.. przestałam jesc mieso stopniowo.. a teraz juz nie czuje potrzeby spozywania go.. nie moge nic przełknac.. moze dla niektórych jest to dziwne i głupie ale tak mam.. ale postanowiłam wziac sie za siebie, zadbac:) nie uprawiam zadnego sportu.. ewntualnei spacery.. mieszkam nad Odra, wiem w wolnych chwilach spaceruje... ale wiem ze jest to za mało..

nie jest to dziwne, coraz więcej osób nie je mięsa to co chcesz konkretnie zmienić? ja bym się chętnie przyłączyła, ale wg mnie posty to jest jedna z najmniej rozsądnych pomysłów jednodniowe '' głodówki'' warzywne ok

ja zamierzam przeprowadzic scisly post.. woda, plus herbata ok 3 dziennie(wiem ze nie jest zalecana ale w moim poscie bedzie), raz w tygodniu post suchy

wg mnie jest to głupota zupełna wpierdalasz tyle lat i myślisz że przez post zmienią ci się nawyki żywieniowe? najlepiej jest optymalnie odstawić wszelki syf, ewentualnie głodówki na samych warzywach, później nie smakują chipsy etc. nie rozumiem, w ogóle nie będziesz w zgodzie ze swoim organizmem, a widzę że kreujesz się bardzo na taką co to niby świadomość siebie ma, przykro mi,ale widzę że bladego pojęcia nie masz o niczym a zwłaszcza o swoim organizmie proponuje głodówkę i same warzywa, następny dzień owoce i warzywa i tak na przemian ale nie dostarczanie organizmowi kalorii może się fatalnie skończyć- włosy ci wypadną, a serducho też chce bić, no i był przypadek udaru mózgu po głodówce a raczej w jej trakcie powodzenia

:) powodzenia

Dzis mójpierwszy dzien.. głodówki herbacianej.. woda + 3 herbatki dziennie