Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

łe rety...

Wyparzanie butelek

Polecane posty

Kupiłam butelki i laktator Tommee Tippee i zastanawiam się czy mogę je wyparzyć normalnie używając wrzątku? Nie chciałabym ich uszkodzić ;) Myślę też co zrobić z silikonowymi osłonkami na piersi, można je wyparzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaa ma kotaa
też jestem ciekawa bo mam ten sam "sprzęt" i myślałam o zwykłym wyparzaniu wrzątkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a butelki się nie poodkształcają? Wiem, że jakoś można też sterylizować w mikrofali, hmm ale jak to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Kauli
Do mikrofali musisz mieć specjalny sterylizator, bo inaczej to na 100% stopisz i odkształcisz część butelek. W wrzątku nic im nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiście mam sterylizator do mikrofali, ale częściej wyparzałam wrzątkiem. żadnych odkształceń nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, ja miałam laktator innej firmy (wszystkie można wyparzać) kupiłam zestaw butelek ze sterylizatorem. poczytaj na necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goldi...
ja butelki tomme tippee gotowalam 5 minut we wrzacej wodzie i nic sie nie stalo....wszystkie nowe butelki powinno sie tak wyparzac a nie tylko zalewac woda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małe butelki będziesz mogła w tym wyparzać, ale większe się już nie zmieszczą. na Twoim miejscu nie kupowałabym drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Kauli
Ja nie gotowałam, tylko wlewałam wrzątek z czajnika do garnka i wkładałam do niego wszystkie części butelek i smoczki. Zostawiałam je tak przez na czas i zajmowałam się czym innym. Nie gotowałam. Po pewnym czasie do nich wracałam i wyciągałam do osuszenia. Koniec. :) Zresztą butelki wyparza się bardzo krótko. Ja przestałam po jakimś miesiącu-niespełna dwóch. Później już tylko po umyciu płukałam w środku gorącą wodą z kranu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Kauli
przez jakiś czas *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dziewczyny ze tez wam sie chce...dajcie sobie spokoj z tym wyparzaniem, ze sterylizacja nie ma to nic wspolnego i naprawde jest niepotrzebne; osobiscie nigdy nic dzieciom nie wyparzalam (z jak najwiekszym poparciem lekarza) i maja sie dobrze:) ostatnio widzialam nawet program na ten temat w telewizji francuskiej w dziale poswieconym dzieciom i jak najbardziej doradzali w nim specjalisci zeby sobie wyparzanie darowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Kauli
A co tam takiego mądrego konkretnie usłyszałaś? Podziel się info. Rozumując logicznie ekspozycja na temp. 100 stopni zabija wiele szczepów różnych drobnoustrojów (nie wszystkich ale wiele jednak tak!), a klasyczny sterylizator również nie osiąga temperatury większej jak 100, więc śmiało można postawić między nimi znak równości. Potrafisz uargumentować swój punkt widzenia (czy raczej tych francuskich specjalistów)? Chętnie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę wyparzyć tylko przed pierwszym użyciem, w końcu nie wiem kto tych butelek dotykał i czy miał czyste ręce :P Później jak dla mnie wystarczy mycie - jak dla mnie, bo przeciez każda Mama ma swoje metody i poglądy i nimi się kieruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie popadajmy ze skrajności w skrajność. raz na jakiś czas należy wyparzyć butelki aby pozbyć się zarazków. nie jestem matką, która wychowuje dziecko pod kloszem i sterylizuję wszystko czego ma zamiar dotknąć. sama mając sterylizator do mikrofali, rzadko go używałam. wolałam przelać butelki wrzątkiem z czajnika po każdym umyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Dziewczyny mam takie pytanie do was. Kupiłam zestaw startowy Aventu i chciałabym zapytać jak mam z nim postępować przed pierwszym użyciem. Myślę, że trzeba wyparzyć czy wygotować tylko nie wiem za bardzo jak to zrobić, ile czasu gotować i czy wszystkie części plus smoczki? Bardzo zależy mi na wyczerpującej odpowiedzi bo nie chciałabym ich zepsuć... Jeszcze jedno czy wiecie może czy w tych butelkach smoczki są już "przekute" czy trzeba to samemu zrobić( jeśli tak to jak?) Z góry dziękuje za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkjfjkdf
Wszystko gotujesz 5 minut pod przykryciem . Masz tam ulotkę i dogłębne wskazówki (ja miałam ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupuje butelki samosteryzlizujace np Lovi czy mothercare ,minutka dwie i bez zadnego pojemnika,tylko wlewam do nich wody ,mikrofala i gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laktator i butelki
tt gotuje się 5 minut (ręczny laktator bo w elektrycznym nie moczy się wężyka a jedynie sterylizuje w mikrofali) . Ja miałam zarówno jeden jak i drugi laktator i sterylizowałam z mikrofali w pojemniku tt w wodzie. Co do tematu sterylizacji to wiadomo że każda nowo zakupiona butelka musi być wygotowana a potem jak dziecko ma powyżej 5 miesiaca wystarczy dokładnie umyć w gorącej wodzie a już umyte butelki (te po mleku) zalać wrzątkiem . Moja córka ma już 18 miesięcy i niestety nadal pije z butelki i smoka niekapka i umyte dokładnie butelki albo zalewam wrzątkiem na koniec albo wrzucam do pojemnika tt i do mikrofali i dopiero wtedy plastik aż trzeszczy z czystości ;) i nie jest to sterylność tylko efekt doświadczenia bo niestety mleko jest tłuste i nigdy ale to nigdy nie doczyścicie plastikowej butelki samą szczotką i płynem w gorącej wodzie tak by nie było tam ani drobinki tłuszczu i bakterii mlecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny najlepiej
to mieć specjalny pojemnik z otworem na parę w pokrywce (do mikrofali) i tam wlewać z 1 cm wody , wpakować plastiki kóre można tak wyparzać i nastawić mikrofalę na dwie minutki i macie czysty niczym nie pachnący plastik (butelki i smoczki). Ja przy pierwszym dziecku najpierw zalewałam wrzątkiem a potem kiedy już tylko myłam i suszyłam to i tak po wyschnięciu czułam albo płyn albo coś w rodzaju wgryzionego w plastik zapachu mleka ...blee. Odkąd koleżanka powiedziała , co ty , masz mikrofalę , kup pojemnik i porządnie dziecku wyparz żeby nie śmierdziały i były czyste to tak robię . Żeby nie było , wcześniej myłam w gorącej wodzie , płynie nuk albo zielonym frosch szczotką i nadal plastik nie był doczyszczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×