Mam dość teściowej !!!!!!!!!!!

Ja tez mieszkam z tesciowa. ma 73 lata. Ciezko bywa bo jest uparta i dąsa sie o byle co. Najlepiej nie klocic sie i ustapic bo w tym wieku ludzie sie nie zmieniaja. Ja juz ja olewam choc dziala mi na nerwy.

Moja tesciowa tez na poczatku mi chciala pomagac przy dziecku ale szybko jej pokazalam ze swietnie sobie daje rade. Moze po prostu one sie boja czy sobie poradzicie? Moze wyczowaja ze ich nie lubicie a chca miec kontakt z wnukami. Jest roznie ale pamietajcie ZGODA BUDUJE. NIEZGODA RUJNUJE. Zawsze mozecie dziecko dac babce tylko w waszej obecnosci.

Ja swojej za bardzo nie lubie i tescia tez bo maja na prawdę głupie pomysły :) co do mojej mamy to ufam jej bo bardzo duzo mi w życiu pomogła sama mam problemy zdrowotne i wiem z czym sie borykała ona boi sie o mnie i o moje zdrowie wiec jej sie nie dziwie ale jesli cos mi doradza przemysle to i zrobie jak uwazam chociaz sama wiem co chce miec dla dziecka jakie kosmetyki itp :) pamiętam jak brat byl malutki i jakie rzeczy mama stosowała :) teraz do samego szpitala nie odwiedzam teściów chce miec spokój i odpoczynek przed tym wszystkim a w dodatku gdy jeszcze mam zagrożoną ciąże szybkim porodem. Zreszta i tak bede miała cesarke dwa tyg przed terminem :):)

MALWINA patrz na siebie i dziecko!

Na szczęście na temat seksu ze mną spowiada się mamusi. To współczuję. :-( Malwino, jestem osobą na rencie i pracuję. Fakt, jest to praca chroniona, nie przekracza wynagrodzenia mojej renty.

Tak czytam i przy 9 osobach się zaplaczesz, to co zrobisz na chrzcinach? Jak odprawiam urodziny to mam więcej osób. Dobra organizacja i wszystko się da. Niech teściowa wcześniej zrobi jedzenie na stół itd. Rodzina zapewne pomoże.

ona i robienie jedzenia prędzej kokardki bedzie robiła bo to dla niej ważniejsze.... a zreszta jak by ktos zobaczył jakie długachne ona ma pazury :) nie wiem jak mozna tak długie zapuscic i do tego o siebie nie dba ..... tak szczerze to powiem ze dzieci nie były nauczone higieny osobistej trójka dzieci jest dorosla to dbaja o higiene ale najmłdosza jej córka wogóle .... moze nie zapłacze sie ze bede miała tyle osób w domu ale jej nie zniose bo bedzie chciała palic w mieszkaniu a ja tego za bardzo nie toleruje a jest to mieszkanie wynajmowane dla osób nie palących ewentualnie mozna palic na korytarzu a ona wychodzic nie bedzie bo znów powie "wolność tomku w swoim domku "

Tylko ze to nie jest jej domek i nie jej wolność. Jak się przychodzi w gości to obowiązuje kultura. Szczerze, to dobrze że nie wyszlas za mąż. Mamisynek który nie widzi krzywdy matki swojego dziecka bo jego matka jest najważniejsza. Jak chce przy noworodku palić to sprzedalabym jej plaskacza.

co do palenia to na to nie pozwole jak bedzie jakies problemy robiła to jej kłopot a jak on stanie za nia to postawie ultimatum proste :) musze walczyc o siebie i o dziecko nie pozwole sobie wejsc na głowe troche sie tego wszystkiego boje ale myśle ze dam rade :)

Jak ja wam wspolczuje! Ale tak na powaznie. Moja tesciowa byla super babka, staralam sie zawsze byc ok w stosunku do niej ale zaczelo sie od kiedy nie chcialam zamieszkać u niej w domu - ruina, ona wlascicielka, kredyt męża. Obgadywala mnie wszesdzie gdzie sie dalo, kupila mieszkanie bo dom musiala sprzedac z powodu długów. Ale bysmy wygladali jakbyśmy sie wprowadzili - wlasnosc jej ale remont i kredyt nasz a ona jeszcze dlugie narobila takich ze szok. Dzis jest za granicami, mieszkanie tez stracila i nie gada z nami. Czemu tego nikt nie wie, podobno jej sytuacja to moja wina ;) olewam to, maz tez i mamy swiety spokój :)

Gość 11:05 mój mąż tak się dał wykiwac. Całą górę matce zrobił na błysk. Obiecała że gora domu będzie jego i przyszłej rodziny. Prawda okazała być inna. Gdy skończył remont matka pokazała prawdziwą twarz. Grosza nie oddala 11 tys w d***e i jeszcze go wymeldowala. Od paru lat nie utrzymuje z nią kontaktu.

ja staram sie ja olewac najlepsze jest to ze mojego partnera bratowa ma z nia kontakt i wszystko gadaja na mój temat teraz akcja jest z rożkiem chce miec ta rzecz i tescowa chce sie pokazac i kupiła go a bratowa mojego partnera juz o tym wie gdzie ona tego nie toleruje becików i róznych tam kombinezonów :) i tylko gadka jest taka firma jest najlepsza bo polska itp a ona jest tez w ciąży i jest 7 tyg róznicy między nami ja robie jak uważam a co beda gadac to juz mi rybka teraz sie denerwuje bo w środe ide do szpitala i bede miała cesarke . Bede sie starał byc dobra matka.....

http://www.martynag.pl/2015/03/dzis-dzien-tesciowej.html Tak przy okazji tego tematu - tekst blogującej matki.

Doradzcie mi prosze co mam robić, bo zaczyna mnie wszystko przerastać :( Od początku. Jestem z K. Małżeństwem od 5,5 roku, nasz syn ma 3,5. MIeszkamy z teściami, bo innego wyjścia nie mamy. Od dobrego roku teściowa zaczyna mi robić na złość, nastawia syna przeciwko mnie...NIe bierze pod uwagę tego że milion razy prosiłam żeby nie obcinała mu paznokci ( obcina do krwi) , nie słucha zakazów. Ostatnio jak poszłam po A, na dół to wyskoczyła z tekstwem " Mama sobie może iść bo nie jest nam do niczego potrzebna" Płakać mi się chce normalnie :( Jak A. chce iść na górę do naszej części , to teściowa nie woła mnie żebym po niego zeszła tylko zawsze woła szwagierke...Dziecko mnie olewa, nie słucha, nawet nie chce jeść moich obiadów. Wszystko lepsze u babci :( Poza tym tesciowa zabrania mi prania, bo za dużo prądu i wody przychodzi. Nie bierze pod uwagę szwagra który nie pracuje i od rana do nocy siedzi przy kompie :( "Mamusia" jest złośliwa, dogryza mi z powodu wzrostu, wagi,koloru oczu..wszystkiego. Mówi że nie nadaje się na matkę...Zaczynam w to wierzyć :( Maż uwarza że przesadzam, moja matka jest staroświecka i wiem że w razie rozwodu odsunęła by się ode mnie...co mam robić?:(

wyniesc sie stamtad .

Gdzie? NIe mam pieniędzy żeby wynająć. Mąż nie bierze tego co mówię na poważnie i też mi nie pomaga,a ja...nie jestem zaradna i sytuacja mnie przerasta ...

mam dośc mojej tesciowej jest okropna nie wiem czy mam sie zalic czy nie ale denerwuje mnie to ze córka nie pracuje a ona wszystkie pieniądze jej oddaje fakt ze córka z nia nie mieszka tylko ja mieszkam z tesciowa i ja nie dostane od niej nic tylko wszystko córka a ja jej robie prani czy to jest w porządku powiedzcie co mam zrobic w tej sytuacji.

Dlaczego teściowe są takie wredne (pewnie nie wszystkie ale z pewnością wiele)? Wydaje mi się że to przez to że na to my synowe same pozwalamy. Nawiązując do tego co napisała autorka na początku - że teściowa sobie musi obliczyć, powinna była wtedy trzasnąć matkę swojego męża w pysk za takie słowa, ale jak większość z nas zacisnęła zęby, bo była za dobrze wychowana. Moja teściowa zgotowała mi piekło, zniszczyła mi zdrowie, życie i małżeństwo. Dlaczego? Bo na to pozwoliłam!!!! Wykorzystała moją grzeczność, dobre wychowanie i gryzienie się w język, a z każdym dniem było już tylko gorzej.