Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czarna Anielica

Kto kupuje w lumpexie i sie tego nie wstydzi?

Polecane posty

Hej Kochane Mam wrażenie, że to się stało ostatnio bardzo modne. Kiedyś byłam przeciwna ale jak zobaczyłam jak w rzeczywistości wyglądają teraz lumpeksy to kupowanie w nich stało się prawie moim nałogiem A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hienia ł
ja od lat kupuje ale w "lepszych lumpeksach"nie w badziewnych ,nie potrafie już kupować sklepach masówkach bo w lumpeksach można trafić czasem prawdziwe perełki ,ostatnio torebka skórzana za 24 zl nic nie zniszczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie trafiłam na ładna torebke w lumpeksie ale wszytsko przede mną. W ciągu miesiąca wydawałam kiedyś ok 200zł na ubrania. Teraz idzie mi 60zł ale mam o wiele więcej rzeczy. Polecam tez kupowanie zestawów na allegro ostatnio kupiłam taki i wyszło mi 4zł za sztukę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czego tu się wstydzić ubrania w sieciówkach są takie same, kupując w sh masz pewność ze pól miasta nie bedzie chodziła tak ubrana jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ally84
Ja :D ale nie w polsce, i mam kolekcje orginalnych torebek (D&G, Tommy Hilfiger, Chanel) i inne za naprawde grosze (5,10 euro) oraz duzo orginalnych ubran - naprawde pierwszej jakosci. Trzeba tylko szukac i szukac i szukac :D U mnie to jest co tygodniowa wyprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
uwielbiam kupować w lumpeksach nie lubię panującej mody i w normalnych sklepach kupuję tylko buty, bieliznę i dżinsy:) Uwielbiam torebki i apaszki-mam ich całą kolekcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chciala zaczac
kupowac ale jak wejde do sh to mnie wszystko swedzi i zaczynam drapac sie niemilosiernie i szybko wychodze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas globalnej niepogody
Nie są takie same. W SH są rzeczy używane, noszone przez osoby drugie, a nawet trzecie, a w sieciówkach masz pewność, że osoba druga czy trzecia ewentualnie przymierzyła tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
sugar dlaczego się brzydzisz? Te ubrania są dezynfekowane, poza tym po przyjściu do domu każdy z nas je pierze, prasuje a mogę się zapytać jesli kupujesz rzeczy ze sklepu to przed pierwszym założeniem pierzesz je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyś kupowałam
rzeczy wydawały mi się fajne, modne, dobrej jakości itp. Ale po jakimś czasie zauważyłam, że gdy robię porządki i wyrzucam ciuchy - to w pierwszej kolejności te lumpeksowe. I rzeczywiście - coś w nich jest "nie takie" - nawet nie potrafię określić, co. Te z "normalnego" sklepu noszę długo, tak się nie niszczą.... A w lumpeksie nadal kupuję - ale tylko wtedy, gdy potrzebuję coś na krótko - np. do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas globalnej niepogody
Ja też się brzydzę. Poza tym w tych wszystkich lumpeksach już w progu tak śmierdzi, że mnie na wstępie zniechęca :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
wydaje mi się, że ten specyficzny zapach to właśnie te środki dezynfekujące, dlatego po powrocie do domu od razu nastawiam pralkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, piorę przed pierwszym założeniem. Co do lumpeksów - jak pomyślę, że przede mną mogła nosić je jakaś osoba z zakaźną chorobą skóry itp., po prostu mnie to obrzydza. Wiem, że takie osoby przymierzają też ubranie w normalnych sklepach, ale 5 min przymierzania to nie kilka miesięcy noszenia. Noszenie ubrań "po kimś" również mi się nie uśmiecha. Poza tym nie czuję potrzeby chodzenia do lumpeksów, potrafię dobrze się ubrać w zwyczajnych sklepach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verona verona
bo to pewnie trzeba trafić na fajny=dobry=czysty=zadbany oraz dobrze zaopatrzony :classic_cool: Zna ktoś może taki na przyklad w Pszczynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
no właśnie wiele z nas zapomina, że nowe ciuchy też powinno się uprać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuje i nigdy się tego nie wstydziłam. Nie robie tego z braku kasy tylko dlatego, że tam zawsze można znaleść coś fajnego, oryginalnego a nie to w czym chodzi pół miasta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojęcia czego sie brzydzicie. te ciuchy są tak dokładnie dezynfekowane ze nie ma sie czego brzydzić. juz predzej mozna sie brzydzić ciuchów z normalnych sklepów-wiadomo ze niektóre idiotki kupują coś, przepoca na imprezie a potem oddają bo nie urwały metki, ze niby sie rozmyśliły. i z powrotem na wieszak to idzie,fuuuj a lumpy wiadomo są rózne.sa takie ze szmatami i sa takie ze świetnymi ciuchami. najlepsze i najoryginalniejsze ciuchy mam z lumpeksów.fakt, ze czasem wcale nie mało kosztowały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chciala zaczac
przypomniala mi sie bardzo glupia sytuacja ostatnio siedzimy na sali przed wykladem i przyszly dziewczyny( ok 35-40 lat) i sie chwalily ze kupily w sh staniki!!!! i je wjely i pokazywaly:O to jest chore kupowac bielizne w takim sklepie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas globalnej niepogody
Nowe ciuchy piorę przed pierwszym założeniem, ale i tak psychicznie czuję się lepiej kupując właśnie w siecówkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie kupuję, ale uważam, że to nie jest jakiś wstyd. Niektórzy mają talent do grzebania w szmatkach i zawsze upolują jakiś fajny ciuch. Niestety ja go nie posiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chciala zaczac
* w sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas globalnej niepogody
Bez przesady. Nie przykładam do tego jakiejś większej uwagi czy ktoś posiada taką samą bluzkę, jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jako małe dziecko musiałam ciągle donaszać rzeczy po siostrze i kuzynce, ale w tych czasach ciężko było cokolwiek dostać. Nie byłam bardzo zadowolona z tego faktu a napiszę że nie znosiłam tego. Teraz jak mi kuzynka przywozi coś z Anglii to jestem zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, rozumiem, że macie do tego inne podejście. Ja się brzydzę lumpeksami, nie chcę chodzić w używanych ciuchach, nowe ubrania mają dla mnie o wiele większą wartość i nic nie zmieni mojego zdania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas globalnej niepogody
A już kompletnie nie kumam, jak można maluchom kupować rzeczy z takich lumpeksów :/ Wiem, że dzieciaki szybko wyrastają z danego rozmiaru, ale w życiu nie kupię swojemu dziecku używanej rzeczy. Co innego dostać w spadku po dziecku bliskiej osoby, a co innego kupić w lumpeksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×