Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamulkaaaaaaaaa

Wszystko jest koszmarnie drogie! Jak zaoszczędzić?

Polecane posty

Gość trzeba miec ubezpieczenie
do otoz to - ty myslisz ze fryzjerka malo zarabia ? moze pracownica ale moja znajoma ma ukonczona szkole zawodowa ma wlasny zaklad i 4 pracownikow , jest w tym dobra w swoim zawodzie i ma mnostwo klijentow kazdego dnia a jej przychod wiele mgr moglo by jej zazdroscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little frog
Otóż to. O tym samym - Znam wiele par którym sie udało dojsc w zyciu do czegos, a posiadanie dziecka tylko dopingowalo ich do tego zeby swoje zycie zmienic na lepsze, Nie chodzilo mi o robienie wielkiej kariery (wyjazdy,delegacje) Tylko o to zeby poprawic swoja pozycje na rynku pracy, szkoleniami, kursami itp. Probowac dorobic sobie wyjazdami do pracy za granice. What ever. Wypowiadasz sie tak jakby w Twoim mniemaniu ukonczenie "dobrych " studiów świadczylo o inteligencji człowieka i o tym czy jest wart chodzic po ziemi , a reszta strzał w tył głowy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż to. O tym samym
Zależy jaki kierunek gmaja. Jesteś w błędzie. Doświadczenie nabywa się na stażu. Człowiek jest w stanie w miesiąc, góra 3 nauczyć się wykonywania zawodu, a nawet na szkoleniu przed okresem próbnym, poza tym na studiach nie robi się dziś nic innego jak właśnie case studies, czyli tego co w pracy zawodowej! TAK właśnie! I nie pisz takich rzeczy, skoro nie wiesz jak jest. Taki człowiek bez szkoły ale z doświadczeniem, jeśli nie uzupełni edukacji to nigdy nie będzie mógł awansować, za to zawsze będzie pierwszy w kolejce do zdegradowania i zwolnienia, bo na jego miejsce przyjdzie nowy wykształcony narybek, który w lot złapie doświadczenie i nie będzie gorzej wykonywał pracy od tego starszego bez szkoły co tylko doświadczenie ma. Ten pierwszy stanie się dla pracodawcy nieatrakcyjny. Nawet na podyplomowe go pracodawca nie będzie mógł posłać, jeśli nie ma podstawowych studiów I lub II stopnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez znam fryzjerow ktorzy kupe kasy zarabiają a sa zwyklymi pracownikami. jak jest dobra/y w swoim fachu to ma duzo klientow a co za tym idzie wieksa prowizje + dorabiaja sobie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż to. O tym samym
Jak się uczysz od matury do dajmy na to 23-24 r.ż. potem robisz staż i zaczynasz pracę to do 30 masz już mieszkanie (stać cię spokojnie na atrakcyjny kredyt), całkiem sporo kasy na życie, porządne jedzenie, wakacje i zagraniczne wypady na weekend, markową odzież, dobrego fryzjera, dobrej marki kosmetyki, obiady w restauracji, dodatkowo masz rodzinny pakiet medyczny do sieci prywatnych przychodni (nie tłuczesz się z dziećmi po państwowych i nie czekasz w kolejkach), masz dobry nowy samochód, często z salonu (a nie z trzeciej ręki), być może i firmowe auto, firmowy telefon, firmowego laptopa, no i w zasadzie niewiele sobie odmawiasz, ani swoim dzieciom. Tylko tak jak mówię, trzeba być gotowym na wiele wyrzeczeń w okresie studiów, bo na tych dobrych nie da się prześlizgnąć z roku na rok, nie da się ściągać (przeważnie), jest na prawdę dużo pracy i trzeba włożyć dużo wysiłku i w ich ukończenie, niekiedy zarywać noce. Ale warto. Dla siebie i przyszłości swoich dzieci. A dziecko około 30 można spokojnie mieć. Nikt od tego jeszcze nie umarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż to. O tym samym
Gmaja, a ilu jest takich fryzjerów (w ujęciu %) na tle całej populacji polskich fryzjerów? :P Szczerze proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja pisałam jakie studia kończy a nie czy w ogole. ja jestem specjalista ds zamowien publicznych od strony zamawiajacego. myslisz ze jakies studia tego ucza? ze mozna sie nauczyc tego w mc albo pol roku? to jestes w bledie pracuje w zawodzie 3 lata i jest to obszerna dziedzina, ktorej latami sie uczysz. i jesli pracodawca ma do wyboru super wykształcona osobę a troche gorzej z doswiadczeniem, to wybiere ta 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie macie tych oplat
otóż to pieprzysz jakbyś miała 16 lat. Fryzjer, jeszcze na nowym osiedlu to jest zysk. U nas jest fryzjerka co nawet szkoły fryzjerskiej nie skończyła. Salon ma w domu od lat. Uczyła się na rodzinie obcinać, farbować ale po kilkudziesięciu latach praktyki (zaczęła jako 16 latka) jest na prawdę świetna. Machnęła sobie teraz jakieś dwa kursy żeby dyplomy na ścianie powiesić. Cale osiedle u niej się strzyże. Zburzyla starą stodołę i buduje tam salon piękności teraz. Szwagierkę wysłała na kurs stylizacji paznokci i będą razem biznes prowadzić. Kasy mają jak lodu z tego. dziennie ma takie dochody że pozazdrościć (inna sprawa ze się narobi, nastoi). Czynszu za lokal nie płaci bo ma swój. Nie gadaj bo fryzjer- dobry fryzjer- to w dzisiejszych czasach super fach. Znajoma siostry wpadła w wieku 15 lat. Urodziła dziecko, skończyła zawodówkę fryzjerską bo jej rodzice kazali. Na praktyki się zaczepiła w malym zakładziku na wiosce i teraz jest współwłaścicielka zakładu. Mloda dziewczyna, dziecko ma odchowane (tatus sie wypiął na nią i na dziecko) domek sobie buduje. Nie gadaj ze fryzjerzy mają źle! A mój maż? 5 lat studiował dziennie na renomowanej uczelni. Wiecie jaką prace po tym znalazł? Zmywanie garów w hotelu! Dopiero jak firmę założył, kursy sobie zrobił to teraz mamy kasę i stabilność finansową. Więc nie gadaj, ze wyższe wykształcenie i dobra uczelnia do równa się dobry start i finanse. Nawet jak skończysz informatykę na UJ to nie gwarantuje Ci jeszcze dobrej p[racy. A po ratownictwie medycznym w szkole policealnej jest 100% znalezienia pracy w przyszlości. Papierek z mgr teraz to sobie można powiesić w toalecie żeby goście podziwiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż to. O tym samym
Skończyłam pedagogikę wczesno-opiekuńczą na państwowej uczelni więc nie jestem głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż to. O tym samym
Little frog - ale co to za życie jak trzeba wyjeżdżać dorabiać zagranicą? Wiesz co to za praca? Jest się zerem. Biorą cię do najgorszych prac fizycznych, do chłodni, na szmatę, na zmywak, albo w najlepszym przypadku do sklepu dźwigać ciężkie kartony z towarem i układać na półki. To jest dla ciebie szansa? To jest życie? To jest wegetacja. Niby dostajesz wyższą wypłatę od polskiej, ale po opłaceniu mieszkania i odliczeniu kosztów nawet najbardziej skromnego wyżywienia i innych rzeczy, plus biletów do PL, to niewiele ci zostaje. Nie poszalejesz za bardzo. No i co mają z ciebie te dzieci, kiedy zostawiasz je w domu i jedziesz na saksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie macie tych oplat
tez skończyłam pedagogikę na państwowej uczelni i uważam, ze mniej wymagającego kierunku to chyba nie ma. Nie zamierzam podcierać tyłków cudzym dzieciom więc teraz siedzę w domu i robię kursy żeby móc znaleźć dobrą pracę a nie użeranie się z dziećmi i ich rodzicami za 1000 zl miesięcznie w jakimś prywatnym klubiku malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz nie dramatyzujcie z tym zmywakiem za granica. Jak sie umie mowic w obcym jezyku, jest sie ambitnym i wytrwalym, to niekoniecznie robi sie 'na szmacie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż to. O tym samym_
To wyżej z moim wykształceniem, to głupi podszyw. :o Bo co kogo obchodzi jakie mam wykształcenie? To moja sprawa i nie widzę potrzeby pisania o tym na forum. Radzę sobie w każdym bądź razie. A podszywaczowi dziękuję. Za zabezpieczenie nicku hasłem również. Trzeba nie mieć za grosz odwagi, żeby podawać się za kogoś, zamiast samemu zająć jakieś stanowisko w dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amak
my mamy 2 tyś. i jest nas 4 i zawsze coś odłożymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little frog
...juz jako studentka wyjezdzałam na wakacje za granice i nie pracowałam w takich miejscach o ktorych piszesz. Jak mozna pisac ze ktos uczciwie pracujac, zarabiajac na utrzymanie rodziny jest zerem? - nawet pracujac na zmywaku;/ Chyba naprawde pozjadałas wszystkie rozumy. Zreszta zyj tak jak uwazasz, kazdy ma do tego prawo. Nie rozumiem tylko tej pogardy w Twoich wypowiedziach dla ludzi którzy nie poszli taka sciezka jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż to. O tym samym_
Dobra uciekam stąd, bo nie widzę sensu rozmowy z dziećmi, które bawią się w zaczernianie nicków i podszywaniem pod kogoś kto ma inne od nich zdanie na jakiś temat. Dziecinada i tyle. Daję głowę, że jest to właśnie jedna z tych niespełnionych życiowo i zawodowo osób, która nie radzi sobie z własnym życiem i postanowiła wyładować na mnie swoją frustrację, bo mierzi ją, że jej ktoś napisął prawdę o niej samej. :/ Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amak
np mięso kupujemy albo pół prosiaka albo cwiartkę porcjuję zamrażam i na obiady jest ziemniaki w hurtowni dużo potraw robię sama bo gotowce są drogie fakt nie wychodzimy praktycznie nigdzie ale i na jakiś ciuch starczy co miesiąc a to dzieci jakąś wycieczkę mają ale nigdy się nie zpożyczamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż to. O tym samym - ja jestem takim przykładem, 30 lat bardo dobre wykształcenie, od 24 roku zdobywałam doświadczenie stabilna satysfakcjonującą prace mam od prawie 3 lat , wlasne mieszkanie, samochód - ale to w dużej mierze dzięki rodzica.myslis ze mimo to stać mnie na takie wystawne życie jak opisujesz?wsrod moich najomych sa osoby które mimo super wyksztalcenia nie moga sobie pracy znalesc, . szwaczka czy fryzjer zawsze znajdzie sobie praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu guinness
szwaczka i fryzjer moze i znajdzie, ale raczej rodziny za pensje nie utrzyma bez pomocy rodzicow i niekiedy nawet gminy, jak kiepski miesiac przycisnie. trzeba dokonywac w zyciu madrych wyborow. i robic to starannie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale kupuję spodnie w big
starze od dawna, po domu chodzę w takich zwykłych niefirmowych i nie ma porównania. Te niefirmowe szybko się przecierają i schodzi z nich kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w omu oszczedzanie to pojecie dosc abstrakcyjne niestety, choc ciagle sie klocimy odnosnie kwestii finansowej. Ale nikt z domownikow tak naprawde nie potrafi oszczedzac. Mam 22 lata studiuje dziennie, mieszkam z mama i bratem oraz ojczymem. Dom generalnie utrzymuje moja mama. Moj brat uczy sie jeszcze w szkole sredniej, Moze krotko przedstawie jak u nas ksztaltuja sie wydatki Ja mam 750 zl swoich pieniadzy miesiecznie z alimentów, moj brat 500 zl. O zarobkach rodzicow za duzo nie wiem oboje prowadza firmy, nie jakies mega duze ale sa. oplaty domowe to 350 zl prad, 300 zl telefony, gaz 50 zl, internet telewizja 150 zl, mieszkamy w domku jednorodzinnym raz na chyba pol roku placimy jakis podatek cos ok 200 zl ze wzgledu na dzialke. Jesli chodzi o jedzenie to nie mam pojecia na oko pewnie gdzies z 1500 zl spokojnie. Mama nie robi zakupów w zadnych marketach bo nie ma czasu za bardzo na to wiec kupuje na biezaco co chce. oprocz tego ja sama tak z 3 razy w tygodniu jem w jakis dobrych restauracjach czyli tak ok 100 zl za kolacje/obiad na 2 osoby wychodzi ( ale tutaj chodze z chlopakiem ) rozrywka w naszej rodzinie hmmm... mysle ze tak z 600 - 800zl na miesiac. Utrzymanie trzech samochodów, paliwo - oj tutaj idzie bardzo duzo bo ciagle jezdzimy samochodami. tak ok 600 zl Kosmetyki sporo bo ja sama uzywam wydaje mi sie ze z tej lepszej polki, ale nie gardze tez tanimi, dobrymi polskimi firmami - mysle ze 300 zl Chemia - 150 zl Ubrania - ok 400 zl w normalnym miesiacu, jak cos jest bardziej potrzebne to i do 1000 dojdzie. Wieksze sprawy typu naprawy, remonty, wegiel , nagle sytuacje tym zajmuje sie Rafal facet mamy ;p Dodam ze brat mieszka w interacie w tygodniu, dostaje jakies 100 zl tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idź do pracy .
a nie siedź w domu i narzekaj :o swoją droga nie wiem jak to możliwe , że ludzie mnożą się jak króliki a potem dopiero narzekają i wielkie zdziwienie dlaczego dzieci tyle kosztuje gdzie ta kasa ? Albo narzekają jak tu niektóre baby że rodzina nie chce im pomagać bo przecież im się należy skoro urodziły dziecko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to jestem ciekawa gdzie ta otoz to po pedagogice pracuje. bo racze opiekunki nauczycielki kokosow nie zarabiaja wiec na zagraniczne wyjazdy, auto salony to moze, markowe ciuchy i ja stac jesli jest na utrzymaniu mez . i nic na dom nie kladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahahahahah! Dobre! Stary!
Gmail, gmajla czy jak ci tam. Wake up dude!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahahahahah! Dobre! Stary!
Tak to do cie bylo kobitko. Mysl troche jak juz cos piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko jest drogie, ale chyba nie jest tak źle - z moich wyliczeń wynika, że 3000 to suma, za którą bez większych problemów można się utrzymać. Zarabiamy tyle, ile chcemy - prosta zasada. Jak wierzę, że moja praca jest warta więcej, to w końcu więcej zaczynam zarabiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi kolezanka opowiadala
do osoby ktora napisala ze ludzie ktorzy wyjezdzaja za granice to wykonuja najgorsza prace.Ja moge ci powiedziec ze tez wyjechalam za granice juz jakis czas temu (prawie 10lat) po pierwszym roku st.I mam czasami "dol"bo nie mam mgr, ludzie z mojej grupy dokonczyli studia czesc z nich wyjechala za granice czesc pracuje w polsce i zyja sobie jeden lepiej jeden gorzej (nie wnikam)Ja mam tutaj sytuacje ustabilizowana(moze mnie znasz z artykulow o mojej pracy ,bo moze czytalas)i wiem ze jeszcze gora 6 lat i ide na "emeryture"czyli spie spokojnie a pieniadze i tak bede miec i to w najgorszym przypadku wiecej niz super platna pensja w PL.I nie bede juz pracowac chociaz moja praca polega teraz bardziej na siedzieniu i obserwowaniu a nie noszeniu ciezkich pudel czy na "szmacie".Faktem jest ze pierwsze dziecko planuje miec najwczesniej za 3 lata ale to moj wybor i chce sie poswiecic macierzynstwu w 100%.I wrocic na studia dla tego "papierka"bo ani pracy po nich nie bede szukac ani zdobywac doswiadczenia bo jestem expertem w swoim(innym)zawodzie.I powiem Ci ze stac mnie na dobre jedzemie za dom bez kredytu,na fryzjera na zagraniczne wycieczki/weekendy i mysle ze wiecej rzeczy mam/widzialam niz 90%ludzi po dobrych studiach w PL.I jak bym mila wybierac to zrobilabym to jeszcze raz wiec nie ublizaj tym co wyjechali bo duzo ludzi wyjechalo i ma sie lepiej niz ty po 5ciu kierunkach i ciagle w delegacji:O To tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A skad wiesz kim jestem i co
robie? Dlaczego zakladasz ze masz lepsze zycie ode mnie nie znajac mnie? Fantazja, czy megalomania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A skad wiesz kim jestem i co
O twojej pracy nie czytalam zadnych - jak je nazywasz - ARTYKULOW, bo az tak popularna chyba nie jestes, ale widze ze mniemanie masz o sobie ze ho ho. To juz moj mentor jest skromniejszy. :/ :/ :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×