Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niemamniealejestem

Plik Open Office

Polecane posty

Gość Niemamniealejestem

Słuchajcie! zapisałam plik tekstowy w Open Office, zresztą tam go napisałam. Próbuję go od jakiegoś czasu otworzyć, ale bezskutecznie. Co robię nie tak? Beznadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś plik prywatny?
;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemamniealejestem
To tekst (napisany przeze mnie), który muszę wydrukować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemamniealejestem
ODPISZE KTOŚ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kup sobie nowy monitor
A czym próbujesz otwierać Open Officem? Bo MS Office to gówno które nie obsługuje formatu .odt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś plik prywatny?
jak nie masz tajemnic, to wrzuć ten plik do sieci, sprawdzę czy u mnie się otwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemamniealejestem
W jaki sposób mam go wrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rób scen, napisz co robisz i co się dzieje, jaki komunikat się pojawia czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemamniealejestem
To jest w formacie .rar Ale pisałam to w tym programie i wszystko było OK. Dopiero po zapisaniu okazało się, że nie można z tym niczego zrobić, bo zwyczajnie się nie otwiera. PS. Łap - http://www.voila.pl/168/eq0mk/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemamniealejestem
Dobra, nie wiem, jaki to format, bo znalazłam dwie sprzeczne informacje. ale jaja :S. Rubense - problem w tym, że nie otrzymuję żadnego komunikatu. Po prostu plik nie chce się otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kup sobie nowy monitor
U mnie się otwiera Rozmowa z milczącym Bogiem. Dokonaj analizy i interpretacji wiersza Stanisława Barańczaka, pt. ''Widokówka z tego świata''. Jak ktoś silnie wierzący może zinterpretować utwór człowieka, który już na samym początku dzieła założył, że Boga tutaj (na ziemi?) nie ma? Jak odnieść się do tego odważnego zdania, jak o tym napisać? Przez pierwszą część tytułu otrzymujemy wyjątkowo przyjemne konotacje. Bo z czym kojarzy się widokówka? Z wakacjami, gorącym piaskiem na plaży, długimi wspinaczkami na górskie szczyty, śmiechem i radością. Ale jak ma się do tego pozostała część ''z tego świata''? Niewątpliwie nadaje dziełu aurę tajemniczości, może nawet dzięki temu wyrażeniu kreśli się przed nami coś na wzór baśniowego świata. Bo gdzie może znajdować się odbiorca widokówki z tego świata? Nie dowiadujemy się tego szybko odpowiedź bowiem ukryta jest w trzech ostatnich strofach utworu: Ale dosyć już o mnie. Mów, jak Ty się czujesz z moim bólem - jak boli Ciebie Twój człowiek. Ten fragment, szczególnie z naciskiem na dwa ostatnie słowa, dokładnie określa adresata tej widokówki. Jest nim sam Bóg, stwórca człowieka. Wiersz Barańczaka składa się z trzech zwrotek, z których każda tworzy jakby osobne dziełko. Pierwsza dotyczy budowy świata, druga o przemijalności, trzecia natomiast mówi o nie tyle ciekawości, jak tonięciu w życiu mimowolnym oddawaniu się bytowi. Łączy je jednak zawsze ten sam odbiorca oraz zawsze te same słowa je rozpoczynające: Szkoda, że Cię tu nie ma. Wszystkie ułożone są także według pewnego schematu cechującego każdego człowieka na początku poznajemy, następnie podejmujemy próbę oddania tego w jakiś sposób (na przykład opisując to, co szczególnie nas dotyka lub jest nam wyjątkowo bliskie), zastanawiamy się nad przyszłością i jakby wraz z nabraniem życiowego dystansu doświadczamy swoistej beznadziejności, może nawet tragiczności życia ludzkiego, które przecież bez względu na wszystkie okoliczności kiedyś przeminie. Stanisław Barańczak doskonale połączył elementy mowy potocznej, czy prozaizmy z sugestywnymi metaforami. Świetnym przykładem stylu funkcjonalnego może być samo: Szkoda, że Cię tu nie ma Inne przykłady to na przykład: Klimat znośny, Powiedz, co u Ciebie słychać Mów, jak Tobie mija czas Zatrzymajmy się przy powtarzanym już kilka razy Szkoda, że Cię tu nie ma. Jest to co prawda symptomatyczny element stylu funkcjonalnego używanego w widokówkach. Jednak ma on swoje drugie dno. Kiedy piszemy bowiem te słowa do samego Boga, tracą one te lekkie zabarwienie, którym charakteryzują się w zwyczajnych pocztówkach. Ujawniają one prawdziwą rozpacz. Nie jest to już lekka fraza, ale wyraz autentycznego smutku. Dlaczego podmiot liryczny, który się nie ujawnia, ale możemy przypuszczać, iż jest nim sam autor, odczuwa zasmucenie? Skupmy się na pierwszej zwrotce. Podmiot liryczny ma świadomość, że Bóg bardzo się postarał, by miejsce, w którym go umieścił było dla niego jak najbardziej atrakcyjne. Jadnak pisząc o nim jest wyraźnie ironiczny: Zamieszkałem w punkcie, z którego mam za darmo rozległe widoki: gdziekolwiek stanąć na wystygłym gruncie tej przypłaszczonej kropki, zawsze ponad głową ta sama mroźna próżnia milczy swą nałogową odpowiedź. Dlaczego? Kluczem do odpowiedzi jest wyrażenie milcząca próżnia określające Boga. Bohater ma Stwórcy bowiem za złe, iż pozwolił mu zagubić się w sprawach duchowych, odwrócił od niego (albo jemu samemu pozwolił odwrócić się do siebie) i nie walczy o to, by odzyskać z nim kontakt. Wszystkie inne sprawy przechodzą na dalszy plan, podmiot liryczny traktuje je z uprzejmą rezerwą, nie używa wzniosłych słów, ponieważ tak naprawdę niewiele go one cieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kup sobie nowy monitor
Klimat znośny, chociaż bywa różnie, Powietrze lepsze pewnie niż gdzie indziej. Są urozmaicenia: klucz żurawi, cienie palm i wieżowców, grzmot, bufiasty obłok. Pierwszą zwrotkę kończą słowa: Powiedz co u Ciebie słychać, co można wiedzieć gdy się jest Tobą. Jest to pytanie dosyć dwuznaczne, jednak zapewne właściwe dla poetów. Można odczytać je na dwa sposoby. Przede wszystkim ironicznie, biorąc pod uwagę wcześniejsze myśli bohatera Co możesz wiedzieć, skoro nie doświadczasz tego, czego codziennie zaznaje człowiek, jakie możesz o nas mieć pojęcie, kiedy nie znasz tego, co my znamy aż nazbyt dobrze?! . Ale może to być też jedno z tych pytań, które zwyczajnie intrygują podmiot liryczny. Druga część wiersza Barańczaka jest refleksją nad tym, jak nasze pokolenia pojmować będą te przyszłe, ci, co przewyższają nas o grubą warstwę geologiczną, stojąc na naszym próchnie, łgarstwie, niezniszczalnym plastiku, doskonaląc swoją własną mieszankę śmiecia i rozpaczy - nie wiem. Bohater odpowiada nie wiem. Ale, analizując fragment powyżej, wydaje się, że dodaje oni także będą mieć swoje problemy, być może zupełnie różne od naszych, ale nigdy nie wyzwolą się od niezadowolenia. I kolejne pytanie, teraz już raczej na pewno podszyte sarkazmem (chociaż nigdy nie możemy odrzucić teorii, iż podmiot liryczny pyta z ciekawości). Mów, jak Tobie mija czas - i czy czas coś znaczy, gdy się jest Tobą. Skoro jesteś wiecznością, czym dla ciebie jest czas?! I znowu co możesz o nas wiedzieć?! Ostatnia zwrotka mówi o śmierci. Szczególnie sugestywne jest przyrównanie śmierci do życia, jako wyroków śmierci i dożywocia, które w gruncie rzeczy są dla podmiotu lirycznego (a może i Barańczaka?) tym samym. tajne wyroki śmierci lub dożywocia - co niewiele różni się jedno z drugim w grząskim gruncie rzeczy, Bohater ma także pretensje o to, w jaki sposób kończy się nasze życie. Nie podoba mu się bowiem, że na to, w jaki sposób utracimy życie, nie mamy najmniejszego wpływu. Podmiot chciałby się na to w jakiś sposób przygotować. kryminał krwi i grozy, powieść-rzeka, która swój mętny finał poznać mi pozwoli dopiero, gdy i tak nie będę w stanie unieść zamkniętych ciepłą dłonią zimnych powiek. A co do pierwszego wiersza tej części wiersza bohater tak właśnie pojmuje życie jako straszny, lecz wciągający kryminał. Przypatrując się dobrze tej zwrotce, dostrzec możemy, iż zwrot Szkoda, że Cię tu nie ma przyjmuje ton najpoważniejszego zarzutu. Mówi bowiem jednoznacznie Kiedy będziesz umierał, Boga przy Tobie nie będzie. Jego tutaj nie ma. Podmiot liryczny zakłada więc, że Bóg nie pojawi się przy nim nawet w chwili ostatecznej, kiedy tylko o Jego obecność będzie zabiegał. Ostatnie pytanie: Mów, jak Ty się czujesz z moim bólem - jak boli Ciebie Twój człowiek. Jest to podsumowanie utworu. Powiedz, czy w ogóle dotyka Cię to, jak cierpię? I jak ci z tym? Sądzę, że to myśl przewodnia całej ''Widokówki z tego świata''. Cechą łączącą wiersz Stanisława Barańczaka z ''Wielką Improwizacją'' pochodzącą z III częścią ''Dziadów'' Mickiewicza jest brak odpowiedzi Boga. Mimo usilnych próśb, prowokacji nawet, Stwórca milczy, nie zamierza polemizować. Podsumowując: ,,Widokówka z tego świata jest utworem poetyckim, opartym na schemacie kompozycyjnym, w którym podmiot liryczny wysyła pocztówkę do samego Boga''. Bohater wiersza pisze w niej o swoich wyrzutach i rozgoryczeniu, wobec nieobecności Boga w jego życiu. Autor doskonale posługuje się środkami stylistycznymi, z których przede wszystkim używa: metafory, anafory, prozaizmy, czy oksymorony. Ostatnie pytanie dzieła - jak boli Ciebie Twój człowiek - autor zaczerpnął ze Starego Testamentu. Korzysta z niego nieprzypadkowo Biblia, w skład której wchodzi przecież Stary Testament jest przecież księgą, która najlepiej oddaje miłość i troskę Boga względem człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowa z milczącym Bogiem. Dokonaj analizy i interpretacji wiersza Stanisława Barańczaka, pt. ''Widokówka z tego świata''. otworzyło bez problemów jak widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemamniealejestem
To jakim cudem to gówienko u mnie nie działa :)? PS. Wielkie dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kup sobie nowy monitor
Może klikasz raz zamiast dwa razy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś plik prywatny?
otwiera się bez problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dggg
jeżeli jest w formacie rar. tzn. że jest spakowane...wypakuj i otwórz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemamniealejestem
Nie, klikam dwa razy wbrew pozorom :D. Coś stało się chyba z tym programem, bo kompletnie nie reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×