przespalam sie z kolega!!!!!!!!!

wynajmuje mieszkanie z kolezanka i kolega. lubimy sie i przyjaznimy :) no i zakochalam sie w koledze. wypilismy wczoraj troche wiecej niz zwykle, a ze bylismy sami w mieszkaniu to zrobilismy to :( dodam, ze bylam dziewica do tego czasu :( kurde co robic :( wstydze sie z nim pogadac, zamknelam sie w swoim pokoju :( boje sie nawet wyjsc :( co mi radzicie?

jak to co złożyć z nim związek skoro ci się podoba ;)

ja bym bardzo chciala, ale on :( ciekawe co o mnie mysli teraz bo mu nie powiedzialam o blonie i w ogole. isc z nim pogadac? wstydze sie i mi glupio. naszej kolezanki nie ma, bo pojechala na weekend do domu, wiec jestesmy sami. a on gdzies poszedl, nawet nie wiem gdzie ;/

poczekaj na to co on zrobi

twojego kolegę jak błędnie zamoczył

jak nic nie zrobi to tez nic nie rob tylko olej podejdz do tego na luzie

chyba bezblednie, pewnie nawet nie pamieta... ;D czemu ja dopiero teraz odkrylem to babskie forum. ile tu mozna sie dowiedziec co knuje "wrog"... ;D

a jak zobaczy krew na lozku to co se pomysli? ze okres dostal? :O sory, ale dla mnie to nie jest smieszne ;/

Zachowuj się normalnie, absolutnie go nie unikaj. Pogadajcie o tym co się zdarzyło, bo to nic złego. Jeśli chciałabyś z nim być, to daj mu to delikatnie do zrozumienia.

facet sie nie odezwie a ty pierwsze co zrobisz to polecisz do kolezanki... klasyk, "nie znaliscie siebie" nie byliscie na to gotowi... nie ma tematu w ogole chyba, ze niebawem sie czegos dowiesz... ;/

zbereźnik ---> :D :D :D

czyli jak? isc do niego jak wroci? a moze czekac az wroci w kuchni? jak mam mu to powiedziec? wprost? nie umiem dawac delikatnie do zrozumienia :(

a fajnie chociaż było? :p

A tam fajnie, tyle wypił że ledwo trafił tam gdzie trzeba.

Idą z pierwszym lepszym do łóżka a potem problemy .. Chyba sama wiesz, że mu na tobie nie zależy to co jeszcze chcesz ?

hehe to masz kłopot pogadaj z nim i tyle

przyjaciel to nie jest pierwszy lepszy!!!! a czy mu nie zalezy to nie wiem skoro mi wiele razy pomagal...

miałam podobny dylemat ale faceci którzy siedzą na kafe uświadomili mnie ze większość facetów rucha byle co, grunt ze nie ucieka. niestety ale facet to facet. szkoda tylko ze tak fatalnie sie zauroczyłaś chyba najwyższy czas na odtrucie

duzo czasu spedzamy razem, wiec bedzie to trudne dla mnie :( mamy wspolnych przyjaciol poza tym ;/

to zeby ci ulatwic sproboj mi o tym powiedziec. rozmawiaj ze mna tak jakbym to ja nim byl... no dawaj... ;)

zbereznik - wez daj mi spokoj Ty zberezniku :O net a rozmowa w cztery oczy to dwie rozne rzeczy :O

no i jakoś kolega nie leci na Ciebie po tym jak mu dałaś. Wyszedł gdzieś sobie, a gdyby mu zależało, to chyba by do Ciebie przyszedł, a on uciekł. Chyba błąd zrobiłaś.

to jak nie chcesz powiem ci jak to bedzie wygladac: ty - wiesz chyba wczoraj cos miedzy nami bylo on - tak, tak, chyba bylo (idzie do zlewozmywaka, bierze solniczke i zaczyna ja myc...) ty - chce zebys pamietal ze dla mnie jestes przede wszystkim przyjacielem... on - chyba tak, mysle ze jestes przyjacielem... (upuslil solniczke...) ty - mam nadzieje ze nic to miedzy nami nie zmieni, ze dalej bedziemy sie przyjaznic... on - tak, tez mysle ze nie zmieni... o czym tu gadac... ?

zbereźnik niestety ma racje bo albo kiwnie głowa i sprawa załatwiona albo będzie sciamnial. nic z tej rozmowy nie wyniknie i ty tez nie staniesz sie szczęśliwsza

przypomniałam sobe ,że zrobilismy to na łózku koleżanki i tam leży moja błona, powinnam po nią iść, ale kolega pomysli że jestem złodziejką?

a ty co kurwa ksiazke piszesz? :O wypierdalaj pewnie jestes niedojebanym prawiczkiem :O

przynajmniej masz to juz za soba. zachowuj sie normalnie, nie wlaz mu w tylek, raczej niech on sie o ciebie dalej stara. udawaj trudno dostepna