Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alexisa!!

Oddam syna bylemu facetowi a sama zamieszkam w Barcelonie!

Polecane posty

Gość alexisa!!

Mam dosc swojego syna, nie umiem sobie z nim poradzic, jakby nie bylo ten osmiolatek ma nade mna duza przewage, moze nie fizyczna ale umyslowa. Ja zwroce mu uwage, to on idzie na mnie na skarzyc. I potem sa przez niego w domu klotnie, mieszkam narazie u swojego ojca, a wraz z nami mieszkaja jeszcze w domu moj brat(czlowiek nie posiadajacy wlasnej rodziny) i dziadek. Ktorzy na wszystko mojemu synowi pozwalaja, syn cos zrobi ja zwroce uwage, od razu ten maly gowniarz idzie i donosi na mnie, jeszcze wmowili gowniarzowi ze mezczyzni musza sie trzymac razem. Wlasnie dlatego oddam go do swojego bylego narzeczonego, ojciec mojego syna napewno bez problemow go przyjmie, moi niedoszli tesciowie jacy sa tacy sa ale umieja trzymac dyscypline, syn nigdy tam chetnie nie jezdzil bo sie po prostu bal tamtych dziadkow! A sama wyjade do Barcelony, do matki i postaram sobie na nowo ulozyc zycie. Nie na jakis czas oddaje dziecko pod opieke ale juz na zawsze, nie mam sily sie uzerac ze swoim synem, takim malym chlopcem ktory manipuluje moja rodzina. Zamierzam na stale o ile to bedzie mozliwe osiedlic sie w Barcelonie i tam ulozyc sobie zycie od nowa, z reszta to nawet nie moj byly ale moi niedoszli tesciowie beda go wychowywac , i znajac ich dadza mu dobra szkole zycia. Narazie moj syn jest rozpieszczonym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna suka jesteś miejsce
matki jest przy dziecku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram! :)
Zjada cie tu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexisa!!
Dlaczego jebnieta, ze chce sobie w koncu odpoczac od tego ciaglego stresu, od meki jakie mam teraz przy swoim dziecku. Ja czuje ze musze sobie ulozyc zycie od nowa, bardzo mi na tym zalezy, ja nie daje sobie rady sama z dzieckiem w dodatku nie ktore osoby zamiast mnie wspierac to tylko podwazaja moj autorytet. Dlatego lepiej bedzie jesli mojego syna bedzie wychowywal moj byly facet i niedoszli tesciowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy ty nie masz zadnej wiezi ze swoim dzieckiem? Nie bedziez tesknic? Bo on za toba napewno. Wiesz jesli masz dosc swojego zycia to wyjedz, zostaw dziecko pod opieka dziadkow czy bylego, ale nie zarzekaj sie, ze do niego nie wrocisz, bo to bedzie cios dla dziecka! Wyjedz na troche, ale dzwon codziennie, rozmawiaj na skypie, przysylaj kartki, drobne upominki. Zobaczysz, ze jeszcze zateskinicie za soba i bedziesz chciala dziecko miec przy sobie. Nawet jesli teraz wydaje ci sie to niemozliwe. Napewno jestes zmeczona i masz dosc monotonii i rozwydrzonego dziecka, ale jakby nie bylo jestes matka a postepujac w sposob jaki chcesz postapic pokazesz nie tylko kompletny brak klasy, ale i zachowanie typowe dla dziecka na poziomie twojego syna. Wiec sie na niego tak smiertelnie nie obrazaj, bo to ciagle jest TWOJ SYN i jeszcze przyjdzie czas, ze bedziesz go potrzebowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexsia, tak poważnie to wali mnie co zrobisz. powiem Ci tyle, dziecko wychowywane bez ojca będzie miało problemy w dorosłym zyciu. do tego dołozyć "opuszczenie" przez matkę a za kilka lat "wyjdzie", wasze odbijanie dziecka jak piłeczki. tylko tyle. po co decydowałaś się na dziecko, ile masz lat, nie umiesz porozmawiać z ojcem i bratem? wyprowadzić się? wkurwia mnie, że nie odpowiedzialni "dorośli" krzywdzą swoje dzieci! powodzenie zyczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygzaczek
Alexisa a nie mozesz zabrac dziecka ze soba???? bedzie daleko od tych z ktorych bierze przyklad byc moze zblizycie sie do siebie.To Twoje dziecko.jest jakie jest ale kocha cie bezwarunkowo i wierze ze ty je tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexisa!!
Porozmawiac ze swoja rodzina to nie wchodzi w gre, oni go tak nauczyli ze jak ja mu zwroce uwage to idzie i skarzy na mnie, po czym wmawiaja mu ze to on ma racje. O tym ze dziecko oddam do rodziny swojego bylego tez nie mam zamiaru im mowic, zrobie to po swojemu. Owszem, kocham swojego syna ale mam juz dosc bycia matka. Przekonalam sie ze nie jestem do tego stworzona, w Barcelonie sobie odpoczne. Poza tym moja matka nie za bardzo lubi wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfadg
Współczuje Twojemu synkowi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfadg
Nie chodzi oto ale ona porzuca swojego syna, i w najlepsze będzie się bawiła za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexisa!!
Wlasnie, dlaczego dziecko ma byc przy matce. Z reszta oddam syna do ludzi ktorzy go dobrze wychowaja i ktorym nie bedzie sie przeciwstawial. Tak jak mnie, i jeszcze na dodatek maly ma poparce w pradziadku, dziadku, wujku a ja jestem kompletnie sama z podwazonym autorytem. U tamtych ludzi moj syn poczuje co to jest dyscyplina, tamci dziadkowie nie ulegaja jego kaprysom. Dlatego moj syn zawsze niechetnie odwiedzal rodzicow mojego bylego faceta. Znajac zycie to nie moj byly partner bedzie wychowywal mojego syna ale dziadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj, glupie babyyyyy
bo widocznie to dziecko to wpadka, no i przy tym nie udalo jej sie faceta złapać na dziecko i to sa właśnie skutki. Także anty niech sie ciesza, że nie usunęła a nie głupio komentują. Przecież piszecie, nie usuwać, lepiej oddać no i ona chce oddać, i w czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexisa!!
Oczywiscie ze chce oddac swojego syna, bo nie daje juz sobie z nim rady. Tak masz racje, to byla wpadka ale mielismy brac slub. Inna sprawa ze sama od tego czlowieka odeszlam z jednego bardzo prostego powodu, byl niezaradny zyciowo, nie zarabial az w koncu ojciec przekonal mnie do tego bym rozstala sie z nim. Jak mi poradzil tak zrobilam bo myslalam ze wszystko sie samo ulozy. Po rozstaniu byl dla mnie tylko ojcem mojego dziecka, nikim wiecej. Dlatego swojej rodzinie rowniez nie powiem ze moj syn bedzie teraz mieszkal z ojcem a ja bede ukladac sobie zycie za granica. Nie chcialabym mimo wszystko zeby moj byly pozniej mial jakies problemy z moja rodzina gdy nie bedzie mnie juz w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a spojrzcie na to dzecko....juz jest ustawiane przez czlonkow rodziny i cwane,idzie tam gdzie mu wygodnie,gdzie nie jest ograniczane...a za kilka lat walnie matce w pysk,bo tak naucza go faceci,ze baby nie maja racji.Popieram autorke,syn nie ma zadnego autorytetu w tej chwili,wiec dziadkowei moga tu pomoc,nauczyc,wychowac porzadnie,w szacunku i dyscyplinie,ale samo zostawienie dziecka na stale tylko po to ze sie nie sprawdzilas jako matka nie jest oki,to egoistyczne,ale to bedzie tylko i wylacznie twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
A nie lepiej wyjechac razem z dzieckiem ? Osiem lat to juz sporo, pojdzie do szkoly a ty bedziesz mogla w tym czasie spokojnie pracowac. Sama mam dwoch chlopcow w podobnym wieku i wiem, ze nie jest latwo. Wplyw meskiej czesci twojej rodziny jest fatalny, ale maly jest jeszcze na tyle nieuksztaltowany i chlonny, ze po odseparowaniu go od jego obroncow i poplecznikow po krotkim czasie powinnas zauwazyc poprawe . Wyjezdzajac razem bedziecie zdani tylko na siebie - ty i on mysle, ze wtedy docenicie sie nawzajem i "odzyskasz" syna. Warto sprobowac, jakby i to cie przeroslo zawsze mozesz go oddac tesciom, choc osobiscie uwazam to za niedobry pomysl - z tego co piszesz o swoim bylym to zbyt duzych sukcesow wychowaczych nie odniesli, gdyby byli takimi dobrymi rodzicami ty i twoj syn nie mieszkalibyscie teraz z twoja rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexisa!!
Razem z dzieckiem? To nie jest zbyt mozliwe, jak juz pisalam moja matka nie chcialaby zebym wprowadzila sie do niej razem z dzieckiem. Moi NIEDOSZLI tesciowie sukcesow wychowawczych nie odniesli ale przynajmnije zawsze trzymali sie razem. A ja mowie swojemu synowi swoje to dziadek, pradziadek, wujek od razu go przede mna bronia mowiac mi wprost ze dziecku nalezy ustapic i nie wolno podnies na malego glosu. Dlatego wolalabym zeby mojego syna wychowywali ludzie trzymajacy dyscypline, nie chcialabym zeby moj ojciec po moim wyjezdzie dalej mial wplyw na mojego syna, a teraz ma bardzo duzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxascdgbvnjhm
no i dobrze, po co ty i on macie sie meczyc, tylko jedno drugiemu zycie spierrdoli i bedziecie zatruwac sobie zycie. ja sie wychowywalam z daleka od matki i ojca i na dobre mi to wyszlo. oczywiscie matka teraz nie ma na co liczyc z mojej strony, zrobila jak wybrala i krzyz jej na droge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexisa!!
Nie musisz mnie tak krytykowac. Zastanawia mnie jeszcze jedno czy jak oddam syna tamtej rodzinie to czy moja rodzina(szczegolnie moj ojciec) bedzie mial prawo domagac sie kontaktu z dzieckiem. Jestem pewna ze jak bym im powiedziala kto bedzie wychowywal mojego syna od razu zaczeli by robic problemy. Jeszcze pasuje pewnie zmienic kilka rzeczy w dokumentach dziecka, narazie syn nosi moje nazwisko bo wtedy tak wolalam, dziecko bylo przy mnie a teraz bedzie przy ojcu, dokladnie przy jego rodzicach, wiec lepiej by syn nosil nazwisko tamtej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A syn ma jakiś kontakt z ojcem? Czy po prostu go zawieziesz pod drzwi i powiesz proszę, to jest twój tatuś, no to nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitczłowieczek
Jesteście wszyscy na maxa toksyczni i patologiczni, aż żal to czytać. Nie rozumiem takich kobiet, zresztą nie powinnaś nazywać się kobietą. PAMIĘTAJ - tylko ty jesteś odpowiedzialna za postawę twojego dziecka co do ciebie. To ty popełniłaś w jakimś momencie błąd w jego wychowaniu, chociażby dlatego, że nie uchroniłaś go przed złym wpływem dziadka, brata. Teraz to jest może nieznośny chłopiec, ale kiedyś będzie dorosłym ułożonym mężczyzną za którym zatęsknisz i gorzko zapłaczesz!!! Rób jak chcesz. Osobiście brzydze się takimi (pod)ludźmi jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexisa!!
Syn kontakt ze swoim ojcem ma sporadyczny, ale z jego rodzicami ma duzy kontakt, co tydzien go zawoze do dziadkow z tamtej strony. Oczywiscie moj syn nie zbyt chetnie tam jezdzi bo oni nie pozwola mu na wszystko, potrafia go okrzyczec, a u nas w domu nigdy tego nie bylo, ja zazwyczaj krzycze ale wtedy ktorys z panow zwroci mi uwage ze na dziecko nie wolno podnies glosu czy dac klapsa a ten maly gowniarz to wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okidokii
ale czego oczekujesz od nas,od forumowiczów? Nie chce mi sie wierzyć,że to nie prowokacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Wiesz ja bym jednak na twoim miejscu zabrala syna ze soba. Owszem w obecnej chwili masz go dosc i wyobrazam sobie, ze oddanie go dziadkom jawi ci sie jako wybawienie od wszelkich klopotow i poniewaz on cie tak denerwuje to jestes przekonana , ze nie bedziesz tesknic. Ano bedziesz. I to bardzo i jestem przekonana, ze dosc szybko pozalujesz swojej decyzji. Ja wprawdzie dzieci nikomu nie oddawalam ani nie mialam takich pomyslow, ale czasem chlopcy wjezdzali z dziadkami na dluzsze wczasy badz w wakacje u nich mieszkaja i o ile pierwszy- drugi tydzien bez nich to jak objawienie, spokoj, cisza , nic nie musze dla nikogo robic , nikt nic ode mnie nie chce co piec minut, nikt sie nie dasa, nie krzyczy, nie balagani to juz tak po 3 tygodniach za nimi tesnknie a w 4 jade po nich mimo, ze jest to grubo przed ustalonym czasem ich pobytu. Zabierz malego ze soba, przeciez nie musisz mieszkac caly czas z mama. Pracujac tam na pewno bedzie cie stac na wynajmem samodzielnego mieszkania, przecez chcesz sobie tam ulozyc zycie, wiec nie musisz mieszkac katem u mamy by oszczedzac. A jesli nie bedzie cie stac na samodzielne mieszkanie, to z jednym dzieckiem powinnac bez problemu znalesc mieszkanie z kims na spolke - koleaznka tak wlasnie mieszkala z corka po rozwodzie - 2 pokojowe mieszkanie - ona+ mala i jeszcze inna dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koko_30_wiosna
Palujesz oddać syna niedoszłym teściom...A oni mają coś do powiedzenia ? Czy oni tego w ogóle chcą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umpa lumpa
Wyprowadz sie od ojca i wujka wraz z synem gdzies do innego mieszkania i probuj naprawic relacje z dzieckiem. Nie bedziesz miala wtedy zadnych osob w mieszkaniu, ktore podrywaja twoj autorytet, a bedziesz mogla zostac matka. Nie oddawaj dziecka, bo dziecko to nie rzecz. Nie radzisz sobie z nim - idz do pedagoga szkolnego, ona ci doradzi. Probuj naprawic relacje z dzieckiem, bo tylko ciebie ma. Jest nieposluszny, bo tak mu wygodniej, bo lepiej mu sie zyje, bedac pod protekcja dziadka i wujka. Ale kiedy ciebie zabraknie, a sam zostanie odstawiony pod drzwi ojca, ktorego nie zna, poczuje sie bardzo samotny. Tu nie chodzi o to, ze go lepiej wychowaja, ze ty nie masz do tego reki - on, nie dosc, ze zostawiony przez ojca, zostanie zostawiony przez matke! Takie dziecko nie wychowa sie dobrze, zobaczysz, bedzie mial ogromny zal, gdy dorosnie, bedzie mu ciezko nawiazywac kontakty z ludzmi, bedzie sie czul porzucony. Mysle, ze to provo, ale na wszelki wypadek napisalam, co mysle... Przemysl sobie to, kobieto, niczego dobrego tym wyjazdem nie uczynisz. Od problemow sie nie ucieka, tylko sie je naprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexisa!!
Oni napewno chetnie go do siebie wezma! Zajma sie nim bardzo dobrze, moj syn gdy jest u nich jest zmuszony ich sluchac, wtedy nie on rzadzi ale oni. Natomiast przy pradziadku, dziadku lub wujku moj syn rzadzi nimi, po czym wszystkim rzadzi rowniez mna bo oni nigdy mnie nie popieraja gdy albo krzycze na dziecko, albo gdy daje mu klapsa albo gdy dam mu jakas kare ze ma do odwolania nie wychodzic z pokoju to oni mowia zebym dala mu spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexisa!!
No dobrze zalozmy ze jestem w stanie przyjac ze wasze rady sa dobre, ale narazie wzgledem swojego dziecka jestem bezradna, moj syn znalazl sobie inne autorytety niz mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona z tym synem już mieszka 8 lat, a ojciec widywał go tylko od czasu do czasu. Więc teraz pora na zmianę-niech syn zamieszka z ojcem a matka sobie odpocznie(ale czasem na pewno się z nim spotka). To co chce zrobić autorka---nie ma w tym nic złego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×