Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariola21....;(

Mój chłopak chce wyjechać na erazmusa...

Polecane posty

Gość Mariola21....;(

najpierw był pomysł podjęcia magisterki za granicą gdzieś tam gdzieś, a teraz, że che wyjechać na erazmusa. Fakt- mamy po 21 lat i przed nami cały świat, nie można się ograniczać. Jednak jak to usłyszałam, to przeleciało przeze mnie okropne uczucie, smutek, żal.. Bo to znaczy, że ma mnie naprawdę gdzieś, bo chce mnie zostawić;/ Jesteśmy ze sobą parę miesięcy, więc to powinno być gorące uczucie i nie powinna przejść przez jego głowę myśl, żeby sobie wyjechać..;( Pisząc to, z moich oczu już zaczęły płynąć łzy...;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z takim podejściem jak Ty masz, to faktycznie lepiej niech Cię zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariola21....;(
z jakim podejściem? To chyba jest właśnie odpowiedni tok myślenia- wyjeżdza, zostawia, więc nic dla niego jednak nie znaczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 25
hejka!!! chce jechac do niemiec? ja tu jestem zwykła studentką i powiem że przez 5 lat obserwacji nie było chyba faceta który nie zdradzał!!! na erasmusie ludzie jak spuszczeni z łańcucha! inne same pchają się do lozka a alkohol leje się strumieniami na imprezach dzien po dniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak tam erazmusi-polacy ale ci ktorzy przyjezdzaja do polski ne dosc ze sie obijaja to jeszcze non stop chlaja i imprezuja, o zaliczaniu kojenych panienien nie wspomne :o na szczescie moj facet by nie wyjechal na tak dlugo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 25
a moja kumpela -polka-wiedziala ze chlopak(czech) ma w swoim kraju dziewczyne a i tak za nim łaziła i w koncu sie calowali... potem jeszcze była oburzona że ją wykorzystał :) lol ale to pewnie rzadko się zdarza że chlopak konczy na pocalunku... a zapomnialam-spał z nią na jednym lozku po imprezie, mowila że nie uprawiali seksu ale i tak pomysl sobie jak to wygląda, ja bym postawiła mu ultimatum, albo powiedziala że to nei ma sensu, chcesz wyjechac-musimy sie rozstac jak ma byc dla ciebie to bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Kauli
Nie badz glupiutka kochanie! Wiesz jak wiele dzis znaczy taki wyjazd w resume studenta kiedy walczy o staz, albo wkracza na rynek pracy? Nie ograniczaj go! Uwazam, ze kazde studiujace dziecko powinno chocby raz w zyciu wyjechac na dluzej na obca uczelnie, zeby poznac smak innego zycia, samodzielnego, bez mamusi i tatusia na telefon, poznac ludzi roznych kultur, poznac normy zycia i standardy panujace w innym spoleczenstwie od tego w ktorym sie wzrastalo, nauczyc sie gospodarowania wlasnym budzetem i organizacji czasu (na nauke, zakupy, gotowanie, sprzatanie, przyjaciol, sport, sen). Nie odbieraj mu tego. Uwazam, ze ty rowniez powinnas wziac udzial w programie na trymestr lub dwa i pisze ci to jako juz matka. Wlasne dzieci tez wysle za te kilkanascie lat. :) Jedz kochanie i inwestuj w siebie, inwestuj w rozwoj, bo pieknie ci to w przyszlosci zaprocentuje, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Kauli
Poza tym dzieki tego typu wyjazdom mlody czlowiek ma szanse poznac inny od polskiego system szkolnictwa, inny system oceniania postepow naukowych, czy wreszcie inny schemat sesji i roku akademickiego. Na zachodzie na przyklad studia nie polegaja na przerabianiu teorii, nastepnie uczeniu sie jej na pamiec i rozwiazywaniu jedynie prostych zadanek z wykutymi poleceniami na egzaminie, a na prawdziwych case studies - identycznych do tych, ktore dostajesz pozniej w realnej pracy i w trakcie procesow rekrutacyjnych. Nabywasz wiec bardzo cenne umiejetnosci, ktorych nikt na polskiej uczelni cie nie nauczy, a jedynie w firmie ktora przymnie cie na staz albo praktyke studencka. Wiec powtorze raz jeszcze - jedz dziecko i buduj swoja przyszlosc! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem każdy powinien pojechać. A skoro jest zdolny i MOŻE jechać - nie powinnaś go ograniczać. Nie przesadzajcie też, że każdy, kto wyjeżdża - zdradza. Jak się nie ma potrzeby zdradzać, to się nie zdradza. Jak się ma - to się zdradzi niezależnie od szerokości geograficznej. Niech jedzie i sobie i tobie pokaże, ile jest wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @nna
eee tam, co wy dziewczynie opowiadacie. bylam na takich wyjazdach x2 i polscy chlopcy raczej furory na nich nie robia, bo na tle zachodnich chlopakow po prostu wygladaja mega nieatrakcyjnie i tyle. raczej marne szanse, zeby kogos wyrwal, a juz na pewno nikt sie nie bedzie za nim uganial. w mojej grupie bylo w sumie 4 polakow za pierwszym razem i 2 za drugim plus jeszcze na miejscu spotykalismy innych niezrzeszonych, tzw. free movers, ktorzy na na polskie standardy byli ok, ale na tle chlopakow atrakcyjniejszych nacji wypadali powaznie kiepsko, bo: - sa za niscy! - maja zbyt okragle twarze - maja nieatrakcyjne sylwetki przy tym ich niskim wzroscie - maja zbyt wystrzyzone glowy - ubieraja sie nijako i niemodnie jak na lokalne standardy a panienki zwracaja na to uwage. sorry, nie chcialabym urazic zadnego pana na tym forum, ale taka jest najszczersza prawda. najwieksze rwanie na wyjazdach mieli skandynawowie (poza finami), kolesie z beneluksu (poza belgami), wlosi i latynosi (ci europejscy a nie z ameryki lacinskiej i meksyku), no i niektorzy z australi, francji, n. zelandii, kanady czy usa. rosjanie i chlopaczki z naszych krajow osciennych (europa srodkowo-wsch.) zazwyczaj nie sa az tak atrakcyjni na takich wyjazdach, jak sie wydaje polka zyjacym w polsce. /sorry za byki jak gdzies cos znajdziecie, ale jestem juz potwornie spiaca/ spokojnej nocy ludziska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @nna
a i jeszcze jeden punkt mi gdzies umknal: - polacy sa szalenie bladzi, az zieloni. nie wiem skad to sie u nas bierze, ale nawet bialoglowy szwed czy holender ma cieplejszy odcien skory od polaka. serio dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Asi
nie przesadzaj, ja miałam na studiach cały przedmiot, który opierał się na mechanizmie case studies, poza tym wiele zależy od prowadzącego.. ale popieram wyjechać warto, chociaż w tej sytuacji rozumiem, że ona się martwi, ale chyba powinna ufać swojemu chłopakowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sb jdbsjbdjbfvdkv nkfnv
jak chce się chłopak realizować to niech to robi póki jest młody. Nie ograniczaj go, niech robi to na co ma ochotę, bo nie będzie miał tej szansy za parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaissse80
ja bylam na erazmusie i szczerze mowiac nie bylo tak, ze ludzie jakby spuszczeni z lancucha. owszem byly imprezy, niektorzy rzeczywisccie byli zachlysnieci wolnoscia ale nie wszyscy. polacy faceci zauwazylam, ze raczej trzymali sie razem ewentualnie z kolezankami z polski. raczej nie robili wielkiej furory wsrod cudzoziemek. najwieksze branie mieli wlosi i hiszpanie i troche francuzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Kauli
No ja akurat nie miałam w PL case studies, a właśnie dopiero na takim wyjeździe (tylko że z innego programu) i to praktycznie non-stop, także nie była to kwestia tylko jednego przedmiotu, ale różnych, o różnej tematyce, przygotowanych pod kątem pracy o różnym profilu. Pozdrawiam i dobranoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie studiuję
za granicą, towarzystwo miedzynarodowe, ludzie normalni , zadnych specjalnych ekscesów. To od czlowieka zalezy, nie od miejsca studiowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×