Kuropodobni

1 minutę temu, Graaazka napisał:

Ja bym się brzydził niewiadomo czy czyste i jaki zapach. 

Zachowując troszeczkę kultury powiedział nawet nie pije, nic nie jem a  żyje powietrzem.

Większość tutaj cieszyła ma kawe 

najdroższą nawet luwak.

Chyba już wiem kto kryje się za grażką

2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Chyba już wiem kto kryje się za grażką

To ogor.

Przed chwilą, Żaba Monìka napisał:

To ogor.

Już wiem. Piszę z  doskoku i czasu nie mam na prowadzenie śledztwa

25 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Nieempatycznym powiadasz? 

Chwalę wszystko co w mojej ocenie zasługuje na wyróżnienie. Coś, co podziwiam i czego sama nie posiadam. To się tyczy najczęściej charakteru, intelektu, najmniej wyglądu. Powtórzę raz jeszcze. Nie jestem typem słodziaka i być może jest to wada której powinnam się wstydzić?

A braku empatii (chyba) mi nikt z otoczenia nie zarzucił. Lepiej mi wychodzi okazywanie jej poprzez namacalne  pomaganie. I tu będzie koniec wypowiedzi. Już widzę komentarze: Internet przyjmie wszystko, można ściemniać ile kto chce  

Chociaż... jest jedna osoba, którą znam z netu. Zero bliższych kontaktów i zainteresowań. Potrzebowała kasy i dałam bez zająknięcia.

Każdy ma swój punkt wiedzenia.

10 minut temu, Graaazka napisał:

Ja bym się brzydził niewiadomo czy czyste i jaki zapach. 

Zachowując troszeczkę kultury powiedział nawet nie pije, nic nie jem a  żyje powietrzem.

Większość tutaj cieszyła ma kawe 

najdroższą nawet luwak.

Yebnij baranka o ścianę. 

9 minut temu, Maryyyś_/ napisał:

Wyobrazilam sobie, jak siadasz na te z jezem w avku

Nie mam takich skłonności, jestem w 100% hetero, jeśli miałabym usiąść na czymś kującym wybrałabym męski zarost

Przed chwilą, Caryca łabędzica napisał:

Yebnij baranka o ścianę. 

Nie rozumiem co autor ma na myśli.

6 minut temu, Pokraka napisał:

Każdy ma swój punkt wiedzenia.

Tak zostałam wychowana i zostało mi do teraz. 

Mama słodziła tylko siostrze i zrobiła z niej księżniczkę na grochu. U taty trzeba pracować 20 lat na skromny komplement

Snilo mi sie w nocy, ze bylam ksiezniczka

1 minutę temu, przewr(l)otna napisał:

Tak zostałam wychowana i zostało mi do teraz. 

Mama słodziła tylko siostrze i zrobiła z niej księżniczkę na grochu. U taty trzeba pracować 20 lat na skromny komplement

Pomożesz mi tym cytatem co autorowi chodzi?

7 minut temu, Caryca łabędzica napisał:

Yebnij baranka o ścianę. 

Jakiegoś baranki trzeba chodować?

2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Tak zostałam wychowana i zostało mi do teraz. 

Mama słodziła tylko siostrze i zrobiła z niej księżniczkę na grochu. U taty trzeba pracować 20 lat na skromny komplement

Mi nikt nie słodził i nie słodzi nadal, nie uważam jednak, że z tego powodu powinnam być tak samo oszczędna w dobrych słowach dla innych. To nie kwestia wychowania a życiowych przemyśleń.

4 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Snilo mi sie w nocy, ze bylam ksiezniczka

Ze wszystkimi atrybutami? Suknia, diadem i książę na białym koniu?

10 minut temu, Graaazka napisał:

Nie rozumiem co autor ma na myśli.

 

To znaczy: nie gadaj od rzeczy.

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Snilo mi sie w nocy, ze bylam ksiezniczka

Fajny sen

A mi się śniły skurcze macicy, takie jak w ciąży, przepowiadające, obudziłam się z myślą WTF

1 minutę temu, miramar napisał:

Ze wszystkimi atrybutami? Suknia, diadem i książę na białym koniu?

Nie, bylam jakas nowoczesna ksiezniczka w jakiejs szkole prywatnej chyba i mialam ludzi, ktorzy mi doradzali co mam robic jako royalty i jak sie zachowywac.

31 minut temu, Caryca łabędzica napisał:

Wszyscy kafeterianie już znają tę kawę Mama ostatnio piła u sąsiadki, kawa jak kawa, nic nadzwyczajnego.

nadzwyczajne to ze wypila

ja dalem znajomym mowili ze dobra a jak im pozniej powiedzialem jak ja robia to czesc wypluwała i juz im nie smakowala

Przed chwilą, miramar napisał:

To znaczy: nie gadaj od rzeczy.

Dziękuje za wyjaśnienie, mowa starowiejska z jakiej pochodzi?

Nigdy takiego sformułowania nie słyszałem.

Górach baranki hoduje, tam tak się  mówi?

Przed chwilą, libedowsky napisał:

nadzwyczajne to ze wypila

ja dalem znajomym mowili ze dobra a jak im pozniej powiedzialem jak ja robia to czesc wypluwała i juz im nie smakowala

 

Smiales sie z majtek w prezencie, a sam dajesz znajomym gofno w papierku 

9 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Snilo mi sie w nocy, ze bylam ksiezniczka

fioną ?

4 minuty temu, Pokraka napisał:

Mi nikt nie słodził i nie słodzi nadal, nie uważam jednak, że z tego powodu powinnam być tak samo oszczędna w dobrych słowach dla innych.

A skąd ci przyszło do głowy, że ja tego nie robię? 

Przestaję rozumieć do czego zmierzasz.

1 minutę temu, libedowsky napisał:

nadzwyczajne to ze wypila

ja dalem znajomym mowili ze dobra a jak im pozniej powiedzialem jak ja robia to czesc wypluwała i juz im nie smakowala

 

Nie wiadomo z czego mielą kawę kupowaną w sklepie. Stawiam, że dużo w niej wydalin różnych gryzoni. 

Przed chwilą, Żaba Monìka napisał:

Smiales sie z majtek w prezencie, a sam dajesz znajomym gofno w papierku 

no ale pili na wlasna oidpowiedzialnosc powiedzialem ze mam najdrozsza kawe i kto chce ale mala paczke i wszyscy chcieli no to im dalem :d a pozniej pokazalem na zdjeciu jak robia

2 minuty temu, Graaazka napisał:

Dziękuje za wyjaśnienie, mowa starowiejska z jakiej pochodzi?

Nigdy takiego sformułowania nie słyszałem.

Górach baranki hoduje, tam tak się  mówi?

To takie ogólne powiedzenie funkcjonujące też na nizinach. Ja je znam choć nie mam baranów a w górach tylko bywam. 

1 minutę temu, miramar napisał:

Nie wiadomo z czego mielą kawę kupowaną w sklepie. Stawiam, że dużo w niej wydalin różnych gryzoni. 

kawa to w ogole ohydny napoj tak wiem ze zaraz wiekszosc sie na mnie rzuci nieprzypadkowo przy pierwsyzm wypiciu prawie nikomu nie smakuje. ludzi ektorzy pija kawe maja zapach z ust jakby zebow nie myli tydzien ja nie wiem jak mozna dzien zaczynac od dwoch kaw i pozniej odzywac sie do ludzi z bliskiej odleglosci

Przed chwilą, a dopo napisał:

@wakanka1

A że się tak zapytam z ciekawości - co Ty robisz?

Przed chwilą, libedowsky napisał:

kawa to w ogole ohydny napoj tak wiem ze zaraz wiekszosc sie na mnie rzuci nieprzypadkowo przy pierwsyzm wypiciu prawie nikomu nie smakuje. ludzi ektorzy pija kawe maja zapach z ust jakby zebow nie myli tydzien ja nie wiem jak mozna dzien zaczynac od dwoch kaw i pozniej odzywac sie do ludzi z bliskiej odleglosci

 

Wiem, że jesteś z tych, który pluje pod wiatr niezależnie, w którą stronę wieje.

Przed chwilą, miramar napisał:

To takie ogólne powiedzenie funkcjonujące też na nizinach. Ja je znam choć nie mam baranów a w górach tylko bywam. 

Nie bywam.  Sformułowanie zdania regionalne z nizin. Górale też mają swoje powiedzenia.

1 minutę temu, miramar napisał:

A że się tak zapytam z ciekawości - co Ty robisz?

nacpał sie dzien jak co dzień moona nie znasz ?

Przed chwilą, libedowsky napisał:

nacpał sie dzien jak co dzień moona nie znasz ?

 

Nie znam. 

1 minutę temu, miramar napisał:

Wiem, że jesteś z tych, który pluje pod wiatr niezależnie, w którą stronę wieje.

tym razem nie prowokuje pisze jak max kolonko jak jest

ty tego smrodu nie czujesz jak pijesz codziennie zapytaj jakies dziecko bo one kawy nie lubi to ci powiedza jak smeirdzi od ciebie