Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzy rzeczy

TRZY rzeczy które byście zrobili wiedząc że jutro Was nie będzie?

Polecane posty

1. Napisałabym list do mojego syna, w którym przekazałabym jak bardzo go kocham i zawsze będę przy nim. 2. Poleciałabym do włoch przytulić moją mamę i wybaczyć jej piekło jakie mi zgotowała w dzieciństwie 3. Wyjawiłabym tajemnicę rodzinną o której dowiedziałam się przez przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
:-) moje przemyślenia wynikają z doświadczen własnych - nie życzę nikomu takich:-) Jestem na ziemi choć lubię latać( szybowcami;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanka Rysia z Klanu
1. Zabiłabym szwagra 3. Zrobiła wielką imprezę na którą zaprosiłabym wszystkich których kocham i nażarłabym się za wszystkie czasy. 3. Poleciałabym na paralotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
jeśli chcesz zabić szwagra miej na uwadze, że i szwagier może chcieć zabić Ciebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeo 777
kto pierwszy ten lepszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
na początku być może, ale latając łatwo się przekonać , jak cenne jest życie na ziemi- błędy na górze wiele kosztują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeo 777
podobno kot spada zawsze na cztery łapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
to prawda;-) zwłaszcza Behemot z Mistrza i Małgorzaty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa trzy...
1. posprzatalabym porzadnie mieszkanie, zeby wstydu nie bylo...spalilabym pamietniki i wywalila wszystkie wstydliwe przedmioty 2. wyplacilabym wszystkie pieniadze z konta i oddala jednemu zebrakowi z mojej ulicy 3. Zadzwonilabym do wszystkich osob, ktorym nigdy nie powiedzialam tego, co mialam im do powiedzenia bo braklo mi odwagi. I nie zawsze byloby to przyjemne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanka Rysia z Klanu
Ale to ja będę przeżywac ostatni dzień w moim życiu a nie on. Poza tym nie zginął by od ciosu nożem czy czymś w tym rodzaju. Najpierw znęcałabym się nad nim psychicznie do tego stopnia że sam prosiłby o śmierć. Podejrzewam że mam do czynienia ze śmieciem tego samego sortu co mąż dfgadsadss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś tylko na pomarańczowo
wzięłabym szybki i cudowny ślub z Nim - choć teraz nie możemy być razem, wiem, że w takim dniu te wszystkie powody przestałyby się liczyć. napisałabym listy do rodziny, przyjaciół tak jak już tu ktoś powiedział. w tym jeden do pewnego mojego Byłego, żeby wiedział, że życzę mu szczęścia i nie mam do Niego żadnego żalu. spędziłabym cały ten dzień z Nim i z moją rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marzanna
-romantyczny wieczór z ukochanym -poznałabym osobiśćie Margit Sandemo i Hugh Jackmana -Zorganizowałabym mojemu kochanemu wspólny koncert z Nuno Bettencourtem i cieszyła razem z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszedłbym do prostytutki. Oczywiście wybrałbym sobie wysoką, ciemnooką brunetkę. Jak się bawić to się bawić. Po tym napisałbym jakiś dziennik, wspomnienia, testament i list pożegnalny. Trzecia rzecz to chyba alkohol. Chciałbym upić się, bo trudno żyć ze świadomością, że zaraz ma nas nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeo 777
takie to fajne? stracić prawictwo z prostytutką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgd
1. Pojechalabym w pewne miejsce, ktore ma dla mnie symboliczne znaczenie i wynajelabym sobie apartament w 5 gwiazdkowym hotelu. 2. Zaprosilabym kilka osob i najadlabym sie za wszystkie czasu, juz nie musialabym dbac o linie. 3. Nastepnie bym sie upila, poszla do jakiegos extra lokalu i zdecydowalabym sie na ons.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marzanna
skoro nic innego mu nie pozostaje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ------ dlaczego -----
1) wygarnełabym wszystki osobom co o nich myślę 2) zgwałciłabym pierwszą osobę napotkana na ulicy 3) upiłabym się na śmierć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakładam, że mam jeden dzień czasu. Więc tak po kolei. Godzina 8-18 - spisuję swoje myśli, testament, list pożegnalny. Godzina 18-20 - idę się najeść za wszystkie czasy. Godzina 20-24 - idę do pięknej prostytutki bądź biorę ją na noc, pijąc z nią sporo alkoholu. Godzina 24 - nie ma mnie już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Oddałabym swoje 3 koty w najlepsze z możliwych rak, tzn rece mojej mamy, jednoczesnie mowiac jej jak bardzo ja kocham i dziekujac za wszystko. 2. Posprzątałabym swoje rzeczy, pewnie większość spaliła, rozdała. 3. Przytuliłabym się do mojego faceta, mowiac mu jak bardzo go kocham i tak dotrawała do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żal mi byłoby tylko czworonoga, ale jest on 150 km ode mnie i nie miałbym się jak z nim pożegnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się zchęcia napiję
Stalingrad nie masz za dużo rzecz do zrobienia?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozkminiacz internetowy
Stalingrad, jakbyś przed pójściem do dziwki się nażarł, to by cię w burdelu złapała niezła sraka. Pomyślę i odpiszę co ja bym zrobił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym napisał, pożegnałbym się z ludźmi i przekazał opiekę nad moim psem. Bo to chyba jedyna bliska "postać", która mnie nie zawiodła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×