Matki

miec wszystkiego. Zycie ma dobre i zle strony, tak juz jest. POmysl,ze ty masz z gorki i lada dzicn tez posmigasz w szpilkach.

Tak - potrojna mama - nie moge narzekac na zycie jako takie. Moze to nuda - tylko ,ze tak naprawde boje sie zacofania. Teraz wszystko tak idzie do przodu - kolezanki doksztalcaja sie - zobacz falea - tez . Jak sie parcuje to tez jakos tak czlowiek sie pnie. A jak siedzisz w domu to tylko widzisz jaks ie kurz pod tapczanem zbiera i pamietazs tylko oty m ,zeby go codziennie uprzatnac. Do "ja to bym chciala.." - jesli masz mozliwosc isc chocby 2 razy w tygodniu do jakiejs pracy - to bierz mame do dzieci i idz! ja bymszla od razu.

Szpilki szpilki...rozkoszuje sie wspomnieniami jak to za...lam do pracy na szpilkach i w pelnym makijarzu...:) Oj jeszcze troche ,jeszcze troche...

Chryste- makijaz przeze samo Z - widzicie ? -COFAM SIE jak cholera.

Kawa - ale ja na razie nic nie robię...No, niezupełnie, bo mam te swoje hobby, ale na razie się nie dokształcam. Na kurs pójdę, jak dziecko się dostanie do żłobka, inaczej dupa blada, nie stać mnie na opiekunkę, gdybym teraz poszła do zaproponowanej mi przez UP pracy, to do opiekunki musiałabym dopłacić! I jeszcze a propos kursu - wszystko zależy od ilości chętnych, czy będzie zorganizowany. A ja kurz mam - pod stołem - właśnie na niego patrzę, jakie się kłębki porobiły - jak na sawannie :)

Ten kurz to moj jedyny ratunek :) , mam zadanie by go wytropic i unicestwic ;) A o doksztalceniu sie tez mysle i az mi nogi chodza ,zeby juz cos zaczac- Mala jesli dobrze pojdzie - zacznie przedszkole latem - jak w etdy rusze do boju to az dym pojdzie mi z podeszwy!

Falea Jakie masz hobby? -jesli moge spytac?

Witam. Też siedzę w domu z synkiem. W grudniu będzie miał dwa latka. Mam takie same mysli jak Wy. Czuje się szczęsliwa, ze widze jak się roziwja ciesze się z postepow, kóre robi i wiem, ze mnie to nie minie jak bede w pracy.....ale mimo wszystko chciałabym pracowac....zmienić klimat na kilka godz....ale nie mam z kim zostawić maluszka. Moja mama pracuje a niani nie chcę. Zastanawiam się tez kiedy jest ten czas na drugie dziecko......myslałam już tak, aby odchowac dwójkę dzieci tak do wieku przedszkolnego i wtedy pójśc do pracy....:)

Kawa - scrapbooking

[zgłoś do usunięcia] kawa i ja A poza tym jak to - co to da? Wyobraz sobie ,ze calkowicie oddajesz sie wychowaniou dzieci - dajmy na to przez pare lat. A kiedy chcesz wrocic na rynek pracy ,to nagle okazuje sie ,ze jestes za stara ,masz za niskie wyksztalcenie, za maledoswiadczenie w pracy itd. Siedziałam w domu z dziecmi 8 lat :) w tym czasie konczyłam szkoły kursy. mając 30 postanowiłam iśc do pracy :) i choc był to piekielnie trudny okres z duzym bezrobociem udało mi się znaleźć bardzo ciekawą choc poczakowo niskopłatną pracę. Pracuje do dzic prawie juz 7 lat :) I uwazam że wszystko wżyciu ma swój czas. Wychowywanie dzieci nie uznaje za czas stracony a u pracodawcy głownym argumentem było to że juz mam dzieci odchowane i nie planuje powiekszać rodziny :) Dziewczyny uwazam że jak kobieta chce potrafi naprawde spełnic sie i jako matka i jako pracownica :)

Falea- Wygooglowalam - fajne to ,ba! Nawet nadawaloby sie na dorabianie w domu - znajoma robila swojego czasu fajne obrazki ta metoda . Daga - czyli jednak nie jestem sama ze swoja rozterka. A drugie... jesli chcecie drugie ,to nie ma sie co zastanawiac. Bo zawsze bedzie cos na przeszkodzie . Tylko ze - wlasnie - nasza psychika. Ja tak sie zastanawialam przed obecnym dzieckiem - chcielismy a nie moglam sie zdecydowac. No w koncu samo przyszlo ,bylam w ciazy , mamy corcie i ja kochamy ponad zycie. Trzeba tylko przetrwac ,ten czas ,kiedy jest sie matka ,zona i kuchta ;)

moze ja opowiem - oby bylo tak jak mowisz!

Kawa, fajne, na dorabianie się nadaje, niestety na zarabianie już nie...

kawa a jaka masz różnicę miedzy dziecmi?? Maż mnie namawia już....ale ja jakoś mam blokadę, ze nie dam rady....

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, a wraz z nimi wizyty Mikołaja, na które Najmłodsi czekają cały rok. Zwykle jednak Mikołaj szybko podrzuca prezenty i niepostrzeżenie znika, zanim ktokolwiek zdąży go zauważyć :( Tylko w niektórych domach zatrzymuje się na dłużej, rozmawia z dziećmi, sprawdza, czy na pewno wszyscy zasłużyli na prezenty i wręcza je osobiście. A może chcieliby Państwo, aby w tym roku zatrzymał się na dłużej właśnie u Was i wraz z prezentami pozostawił wielkie uśmiechy na buziach dzieci? Jeśli tak, gorąco zapraszamy do kontaktu z jednym z jego Elfów :) Wszystkie szczegóły znajdą Państwo na stronie Uwaga! Mikołaj spotyka się z dziećmi nie tylko w domach, odwiedza także przedszkola, szkoły i inne miejsca, w których jest oczekiwany. Zdarza mu się także złożyć wizytę dorosłym! Warunek jest tylko jeden - wszyscy muszą być bardzo grzeczni! :)

Falea - ale masz jakies zajecie! Jakos sie spelniasz poza macierzynstwem. Fajny pomysl. Moja pasja byla aranzacja wnetrz - swojego czasu nawet na tym zarabialam dodatkoww. Nie mam zadnego wyksztalcenia w ytm kierunku ,chyba tylko jakis tam gust ,ktory podoba sie innym i ciekawe pomysly. Jak tak sobie mysle ,to chyba do tego wroce- tylko zeby byli chteni na te moje przestrzenne ewolucje :). Daga - roznica wieku miedzy moimi dziecmi to 7 lat .- Tak sobie zreszta zaplanowalam ,bo syn byl tak zywym dzieckiem ,ze nigdy w zyciu nie wychowalaabym jeszcze drugiego dziecka przy jego fanaberiach z wczesnego dziecinstwa.

Tak wiec poszedl do przedszkola , ja do pracy i tak 3 lata , potem jeszce 8 miesiecy ciazy tez w pracy a potem dom. Taka roznica wieku nie jest zla - dzieciki nie sa o sibie nawzajem zazdrosne , syn pomaga przy malej jesli trzeba (chocby jak gotuje) . Corka wpatrzona w niego jak w obraz i szybko sie od brata uczy. Ale robiac taka przerwe pracujesz ze tak powiem na raty. Praca - przerwa - powrot jesli masz sczescie i samozaparcie.

Kawa - załóż bloga i porozsyłaj linki w świat, ja jak się w końcu sprężę, to chyba tak zrobię. Skoro byłaś w tym dobra, to działaj dalej w tym temacie! Bardzo fajne zajęcie, mnie to kiedyś też pasjonowało, przeszło mi po remoncie własnego mieszkania :)

falea-ja też musiałam wygooglować to twoje hobby; kawa-może my się jednak zastopowałyśmy w rozwoju siedząc z tymi dziećmi?

mój maż nie chce duzej róznicy wieku. ma brata starszego 5 lat i uważa, ze ma fatalny z nim kontakt i chce u swoich dzieci mniejsza różnicę wieku....:) a własnie mój mały tez jest baaardzo zywym dzieckiem:)

Bloga? Nigdy wczesniej o tym nie pomyslalam...A jak to sie odbywa - ze tak powiem - zakladasz bloga i co? Jakos go trzeba rozreklamowac?

No ja mam taki plan, że jak uda mi się go założyć - a jestem jedyną osobą z mojego służbowego forum, która go nie ma :), to porozsyłam linki do swoich znajomych, z prośbą by rozesłali dalej, no i mam paru klientów, jeszcze z czasów gdy pracowałam, więc im także poślę. Nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie to działa, ale z tego co udało mi się wyczytać, można nawet na tym zarabiać, jak się ma dużo wejść.

potrojna mama - przejzalam dzis - w akcie desperacji moje zdjecia z przed paru lat- tryskalam enregia , z oczu blyskalo mi slonce. Tak szczerze mowiac to falea przypomniala mi o moim hobby. Kurcze - przeciez tez mam hobby :). Lapalam teczke ze szkicem mieszkania zanjomych jednych albo drugich i lecialam im przestwiaac w domu. A potem robilam to juz za pieniazki - symboliczne kwoty ,ale na ciuch czy wypad gdzies tam bylo. A jaka ardocha do tego. I te oczy ludzi ,ktorym poradzilam inne zaslony , pierdol na scianie czy wyrztucenie sciany. Moj problem twki chyba wlasnie tu - w braku spelnienia sie w tej dziedzinie. Kurcze chyba slepa bylam do tej pory.

Kawa nie znikaj stąd; jak będę remontowała mieszkanie, to będe wiedziała do kogo sie udać ;-)

A ja Wam zrobię fajne zaproszenia na parapetówę :)

Falea -musze posledzic blogi i wywiedziec sie czegos na ten temat. Daga - w takim razie nie ogladaj sie ytlko dzialaj. Roznica wieku balaby i tak jakies 3 lata - minimum ,znam takie rodzenstwo - maja jeszcze duzo wspolnego. Ale - miedzy mna a bratem roznica wieku to lat 8 czyli opodbnie jak u moich dzieci. I mamy swietny kontakt , zaczelismy miec wspolne zainteresowania gdy konczylam liceum .Chwale sobie pisiadanie starszego brata :)

Czuję się trochę wyalienowana przy was. Bo koleżanki to widzę takie bardziej artystyczne dusze :-). A ja to tak bardziej umysł ścisły. Ale nie ukrywam, że fajnie się z wami gada. Mam nadzieję, że będziecie tu jutro, bo na razie to spadam do lekarza.

Aha, Kawa, na blogu możesz umieścić linki do innych blogów, ich autorzy mogą się zrewanżować i jeśli ktoś - potencjalny klient takiego bloga obejrzy, może zobaczyć Twoją miniaturkę i skontaktować się właśnie z Tobą.

Potrójna Mama, ja tu jestem codziennie :)

falea-a i owszem, widuję twoje wpisy (szacunek za wypowiedzi na poziomie i poczucie humoru). Miałam na myśli ten konkretny topik