Znalazłam księcia z bajki ale nie jest dla mnie :(

witajcie dziewczyny Może na wstępie opiszę moją sytuację: Mam 26 lat, mieszkam w Poznaniu, jestem świeżo po studiach i pracuję w małej firmie. 4 lata temu wpadłam z chłopakiem - myślałam, że go kocham - byłam zmuszona do ślubu bo nie chciałam przeprowadzać aborcji. Mój mąż się szybko okazał leniem i alkoholikiem - tylko pije całymi dniami i pracuje za grosze. Myślałam, że moje życie już będzie do końca do kitu ale dzisiaj w pracy spotkałam chłopaka 2 lata młodszego ode mnie - z twarzy jak anioł - z zachowania miły i uprzejmy - wydawał się cudowny. On jak mnie zobaczył to się zagapił aż wszedł w biurko - chyba coś między nami zaiskrzyło. Później się okazało, że to jakiś partner w interesach szefa( na początku myślałam, że to syn którejś ze starszych koleżanek bo jest na prawdę młody ). Podobno ma firme - zatrudnia kilku pracowników i zarabia kilkanaście tysięcy miesięcnie - w wieku 25 lat. Mój mąż to fajtłapa - ledwo nam starcza do końca miesiąca a on chleje w dodatku nie jest najpiękniejszy i prymitywnie się wyraża. Nie chcę takiej przyszłości dla naszej młodej córki ale nie chcę też żeby przechodziła przez rozwód... Co robić? Chce dobrze dla córki... :(

"byłam zmuszona do ślubu bo nie chciałam przeprowadzać aborcji." boże co to za logika? :o

nie jetem morderczynią - kocham swoją córeczkę - nie byłabym w stanie jej zabić :(

jak sie dowie że masz bachora to mu przejdzie. Ewentualnie wcześniej będzie Cię czarował co by sobie poruuchać

Ehhh jak sobie przypomnę jego kryształowe oczy, to rozumiem co straciłam tamtej nocy z tym błaznem. ;(

?

Wpadka? W XXI wieku? Niemożliwe...

Szatyn - szare oczy - takie jaśniutkie - poprostu śliczne

:(

:(:(:(:(

no nie wiem co ci mamy doradzic. zycie czasem takie bywa. na twoim miejscu dalabym sobie spokoj z tym kolesiem bo jak mlody to i tak nie chcialby kobiety z dzieckiem. i niezaleznie od niego rozwiodlabym sie z mezem skoro go nie kochasz i jest takim kretynem. mlodosc tylko stracisz a tak poznasz jeszcze kogos wartosciowego

dziewczyno myslisz ze chlopak 25 ktory zarabia po kilka tys miesciecznie chcial by panne z dzieckiem watpie, lubie dzieci no ale wolal bym swoje, wychowywac niz jakiegos pijaczka bo po za tym ze nie swoje to i problemy byly by z ojcem

po paru spojrzeniach stwierdziłaś, że coś zaiskrzyło??? Może miałaś wąsy z kawy albo coś że tak patrzył????

ohh smutne : (( wez przeczytaj sobie to : ))tiny.pl/hwwpm

Nie dziwie się, że twój facet pije.

tzn. widziałam był bardzo nerwowy jak mnie zobaczyl sliczny i zaradny :( czemu nie jestem singlem ;(

zarabia kilkanaście tysięcy miesięcnie - w wieku 25 lat.--- no tak, lecisz na kase?

jestes mloda kobieta i zaslugujesz na szczescie, powinnas kochac sie ze swoim facetem kazdego dnia przy cieplym kominku... jednak to ze twoj facet okazal sie bucem nie usprawiedliwia zdracy, sproboj go zmienic, masz dziecko...

Sliczny i zaradny????

a juz nie wiem sama nic ;((((((((((((((((((((((((((

może na początek porozmawiajcie po prostu?

porozmawiac to mozesz ze mna..., poki facet nie poczuje sie mezczyzna ty nie poczujesz sie kobieta... musisz go zmienic...

To bedzie raczej trudne, bo zeby on sie mogl poczuc mezczyzna to ona by musiala go szanowac, a raczej nie ma ku temu powodów

A autorka niech sobie nie robi narazie dylematów, bo moze sobie za duzo wyobrażać, a tak naprawde to nie ma wyboru ;/ ten chlopak moze miec dziewczyne, nie wiadomo, czy jest w ogole zainetersowany, no i czy oboje bedziecie, jak sie poznacie, a nie tylko spojrzycie na siebie

Kup rumaka dwuosobowego, podkutego do długiej jazdy i porwij księciunia 7 gór i 7 rzek. Tam wtłoz go do zamku , i wyegzekwuj przysiege małzenska Tylko intercyzy nie podpisuj, bo zamke szlag trafi, jak by cus.