Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna..!

Mam już wyznaczony termin aborcji za tydzień..

Polecane posty

Sakaszfil... nie, mój gwałt nie był drastyczny, przecież żaden nie jest drastyczny ^^ przecież kobiety same tego chca. Wracałam na piechotę do domu. Nie był to środek nocy ale było ciemno. Nie byłam odpicowana, wręcz przeciwnie, zmordowana po treningu. Dopadło mnie 3 typów. Jeden stał na czatach a dwóch na zmianę... zrobiło co miało zrobić. Byli obleśni, byli pod wpływem alkoholu i uwierz, nie nie bawiłam się dobrze i nie, nie byłam pod wpływem alkoholu- wszystko pamiętam... A gdy patrzę na twarz córeczki... to nie, nie nienawidzę jej... raczej modlę się, żeby nigdy nie dowiedziała się jakim skurwielem byl jej ojciec... Hania... bo tak ma na imię nie jest moim przekleństwem. Jest cudownym zadośćuczynieniem za to co przeżyłam. Moim wyborem było, żeby umarla. Pieniędzy nie miałam, rodzice dowiedzieli się w 7 m-cu więc chciałam ją zabić własnymi rękami. Jej życie nie było moim wyborem... I TO JEST RZECZ, KTÓREJ NIE DARUJĘ SOBIE DO KOŃCA ŻYCIA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam prośbę do autorki tematu. Jeśli już podejmiesz się aborcji, nie zapomnij o sterylizacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakaszfili
to podziwiam Cie ja bym nie potrafila - wiem to mam nadzieje ze mi zadna wpadka sie nie przytrafi mimo antykoncepcji (jak w przypadku siostry chlopaka) przynajmneij poki nie bede w stanie zapewnic dzidzi normalnego zycia i mam nadzieje ze nigdy nie stane przed takim wyborem, narazie jednak co miesiac robie test... bo mimo hormonow i innych mechanicznych srodkow strach jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakaszfili
tzn strach pojawil sie po tamtym przypadku... wczesniej zylam w blogiej nieswiadomosci sądzac, ze te ktore wpadaja przy tabsach, albo braly je nieregularnie, zapominaly, albo braly dodatkowe leki... ale teraz wiem, ze niestety... i nie wiem co zrobie jelsi mimo mega zabezpieczen kiedys zobacze 2 kreski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie potrafiłam... raczej myślałam, ze nie będę porafiła. Przez moją historię poznałam inne dziewczyny, które są w tej samej sytuacji. Uwierz... żadna dziewczyną którą znam, nie patrzy na dziecko z obrzydzeniem, choć bardzo się tego bały. Jedna z nich miala depresję po porodzie. Nie chciala widzieć dziecka, do tego poród cięzki. Teraz życia sobie nie wyobraża bez swojego synka. Czasem człowiek myśli, że nie podoła- sięga po aborcje bo przecież to niemożliwe, że w takiej czy siakiej sytuacji da sobie radę. Nie ma nic złego w strachu... w baniu się co będzie. Ale zawsze się jakoś tam ułoży- raz lepiej raz gorzej ale masz świadomość, że dałaś życie drugiemu człowiekowi i to, że jest czasem ciężko nie oznacza tego, że nie podołałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaram sie byc kulturalna do 26 roku zycia z tego co ja wiem Autorko ja tez mialam wyznaczona date zabiegu, bylam nawet na 'przed wstepnej 'wizycie. W TEN dzien poszlam i kupilam zestaw bodziakow na newborn. Corka dzis ma 17 miesiecy. I chociaz urodzilam majac tylko 23 lata, moje zycie jest zupelnie inne od tego ktore mialam wczesniej ale nie zaluje. P.S Zeby nie bylo; zabezpieczalam sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja będę mamą
Dziś rano okazało się że jestem w ciąży i czuję się najszczęśliwszą kobietą na świecie chociaż wynajmujemy z mężem kawalerkę i jakoś strasznie nam się nie przelewa. Czuję, jakby spełniło się moje największe marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli27
jeju co to da że tak przekonujecie ze aborcja jest zła...jak ktos chce to i tak usunie mimo tych waszych filmików,wierszyków i przekonywania jak bardzo kochacie dzieci...ja tez bym usunęła bo dziecko to kula u nogi,wyrzeczenia i wydatki + stracony czas. p.s.jestem mężatką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda@mamusia
boze jak wy tam mozecie co po niektore ja tego pierwszego filmiku nawet obejrzec do konca nie moge płakac mi sie chce powaznie mowie jak ogladałam to az łzy mi sie pojawiły .nigdy bym na takie cos nie pozwoliła ...szkoda słow na ciebie dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam 3 kobiety, które usuwały ciążę... każdy mówił, że będą żałować, że będą mieć depresje i takie tam.Wszystkie żyją po dziś dzień. Wszystkie szczęśliwe i teraz jak na nie patrzę to myślę, że dobrze, że usunęły... te dzieci miałyby męczarnie i patologie. I lepiej usunąć pęcherzyk niż tworzyć patologie kolejną. W ogóle najlepszym rozwiązaniem by było gdybyś urodziła dziecko i oddała je innej rodzinie, która latami się stara... wtedy nie zabijałabyś i dziecko miałoby rodzinę a nowi rodzce spelniliby swoje marzenia.\ Tylko pamiętaj usunąć to pikuś a oodać komuś to dopiero ODWAGA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×