Kobiety! Czy pasowałby Wam taki układ?

hmm dlaczego mnie boli? bo nie powiedział mi prawdy to raz, dwa wyobrażam sobie cały czas jak to robią taka gówniarska zazdrość...

a z drugiej strony wiem że ma prawo do tego przecież nie jesteśmy razem, tylko trochę mi przykro.. :(

podniosę bo cały czas mnie dręczy ta okropna myśl, jestem najzwyczajniej w świecie zazdrosna , że ona jest z nim szczęśliwa a nie ja..

powiedzcie czy byłybyście szczęśliwe w takim układzie?

wg mnie Wasz układ to jest w ogóle męczarnia! ty daleko, on daleko, tęsknisz do niego i na dodatek wiesz że jakiejś innej robi dobrze ( i przy okazji sobie), ale może bo nie ma co do ciebie zobowiązań... zastanów się czy to jeszcze długo wytrzymasz...

amaddeo wiem , strasznie się męczę szczególnie że mam tę wiedzę że on może uszczęśliwiać inną kobietę... tylko dlaczego on jest taki niby nieszczęśliwy? może się zgrywał żeby mnie zaciągnąć do łóżka? tylko po co skoro ma tamtą?

zależy od kobiety, może to taka której seks raz na tydzień i to że jest jej przyjacielem (bo mówiłaś że jej się zwierza itp.) pasuje? a facet dziwny, nie zakochał się w niej chociaż sypia z nią dwa lata i jeszcze nieszczęśliwy? może szuka kogoś z kim chciałby być na poważnie

nie i tu masz wyjaśnienie http://www.youtube.com/watch?v=uhEs7wJxQ7s&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=eHUz1KUR8mM

nie chodzi mi o czystość, tylko o to że jak sobie ich wyobrażę razem to muszę wziąć coś na uspokojenie

nie chcę żeby ona była z nim szczęśliwa !!!!!!!!!!!!!!! :( :(

jest szczęśliwa ale tylko przez te 45 min przez które ją bzyka tygodniowo:) głowa do góry

to i tak za dużo :(

ja mam podobnie, tz. facey z którym sie spotykam powiedział ze te spotkania tylko dla seksu, jak go rozkochac w sobie?? wiem ze mu sie podobam, mamy duzo współnych cech. Jak sprawic aby chciał czegos wiecej...uczuć???

upss facet miało być sorki za byki:)

szanuje siebie i nie bzykam sie z samej chuci. to odroznia ludzi od zwierzat. nie tylko instynkt, a rozum i uczucia. tylko ktos wyzuty z uczuc wyzszych moze tak zyc. typ damskiej/meskiej dziwki

a czy to możliwe że się w niej nie zakochał przez 2 lata sypiania z nią? jak się o nią spytałam to mówi że znajoma i opowiadał o niej nie jak o kimś kogo się kocha, a poza tym gdyby chciał z nią poważnie to jedno jego słowo i by była jego to wiem na pewno...

to już mnie naprawdę męczy, biorę tabletki uspokajające...

up

wiem co czujesz, jestem w podobnej sytuacji seks nic wiecej lecz z mojej strony narodziły sie uczucia on niby okazuje mi jakies zauroczenie. Jest po nieudanym małżenstwie (rozwiódł sie jakis czas temu) moze dlatego że poznaliśmy sie w takim czasie trudnym dla niego. Zastanawiam sie co mu napisac bo dalej tak nie moge. ja go kocham a seks dla mnie to nie wszystko. tylko jak i co napisac aby zrozumiał ze mi zależy......

jshdeuhfuf -- a ile macie lat?

i czy długo to już trwa?

A CO TO ZA RÓŻNICA CZY NAM PASOWAŁBY TAKI UKŁAD CZY NIE???JAK CI POWIEMY ŻE NIE PRZESTANIESZ TO ROBIĆ? PRZECIEŻ WIESZ ŻE NIE!!!! WIĘC JEŻELI CI TO ODPOWIADA TO NIE CZEKAJ TUTAJ NA BŁOGOSŁAWIEŃSTO BO GO NIE DOSTANIESZ!

ja 30 on 32 :( trwa to prawie rok

ja tu już pisałam o co chodzi! zakochałam się w facecie który jest w takim układzie i pytam się czy ta kobieta która z nim to robi jest szczęśliwa bo jestem o nią najzwyczajniej w świecie zazdrosna !!

jshdeuhfuf -- i jak to jest? później się normalnie spotykacie, rozmawiacie czy on przyjeżdża jest seks i jedzie, jak to wygląda? jak się przy nim czujesz w takiej sytuacji? bo oni normalnie mają wspólnych znajomych, spotykają się w jednym gronie a niby nikt o nich nie wie , jeśli narzeka na samotność to dlaczego nie jest z nią ?

colla powiem Ci z własnego doświadczenia że nie jestem szczesliwa nie mam tego co najważniejsze i musze to zakonczyc bo dłuzej tak sie nie da. ps. pamietaj ze kobiety sa rózne jednej to pasuje i jest szczesliwa drugiej nie...

colla u mnie to jest tak,że przyjezdza do mnie do domu, mieszkam sama. zachowuje sie jak bysmy byli razem jest czuły, miło sie do mnie zwraca typy kochanie, skarbie. Gdy przyjezdza nie zawsze jest seks, chodzimy do kina, spacery, zaangażowałam sie, ale wiem ze miedzy nami jest tylko seks. dla mnie za mało..

ja też bym tak nie potrafiła, mam nadzieję że nie daje jej całkowitej satysfakcji i że on też faktycznie nie jest do końca szczęśliwy, ale to u nich już 2 lata , jeśli do tej pory się w niej nie zakochał to już tak się nie stanie? nie rozumiem jak działają faceci..

jshdeuhfuf-- a dlaczego nie chce nic więcej?

chciałabym mu napisac ze chce to skonczyc bo taki układ mi nie pasuje, moze ktos podpowie??