Kobiety! Czy pasowałby Wam taki układ?

w sumie nie wiem, kiedys mowił ze boi sie zwiazków, pewnie przez to ze sie rozwiódł, ale widze ze sie on tez w jakis sposób zaangazował bo pisze codziennie, zachowuje sie jak bysmy byli w zwiazku i nasi znajomi o nas wiedza naprawde ciezko mi go zrozumiec. Tu bym chciała dac mu jasno do zrozumienia ze mi zalezy i zeby on sie okreslił albo tak albo nie.

no a tam jest trochę inaczej, jak akurat dzwoniła to ją odrzucał , jak się o nią pytałam to opowiadał tak jakby faktycznie nic dla niego nie znaczyła, a jednak wiem że w pewnym sensie zwierza się jej z problemów i widzą się raz na tydzień czy dwa na noc, no i gdyby ją kochał to chyba nie chciał by kręcić ze mną i byłby szczęśliwy ?

Ja tez tak mam :( tylko ze ona nie mowi do mnie"kochanie", a jesli ja tak mowie, to sie wkurza / zartuje / udaje ze nie slyszy... a widze, ze jej na mnie zalezy. W sumie, wiem (domyslam sie) czemu tak jest. Przypuszczam, ze przez jej exa :(

a to mnie naprawdę dziwi bo ten facet wydaje się być baardzo uczuciowy.. no ale co innego po nocy by robili jak nie uprawiali seks

colla jezeli spotyka sie z Toba to chyba powinien przestac z tamta sie widywac. "Ja tez tak mam tylko ze ona nie mowi do mnie"kochanie", a jesli ja tak mowie, to sie wkurza / zartuje / udaje ze nie slyszy... a widze, ze jej na mnie zalezy. W sumie, wiem (domyslam sie) czemu tak jest. Przypuszczam, ze przez jej exa " długo sie spotykacie???

colla porozmawiaj z nim, moze ona to przyzwyczajenie?? sama nie wiem

jshdeuhfuf, pisałam już że jestem teraz daleko i to nie był związek bo było wiadomo że wyjeżdżam ,ale mam co do niego plany...

Dosc dlugo. Niektorzy po tym czasie brali juz slub.

myśle ze w jednym jak i drugim przypadku potrzeba rozmowy. Colla jezeli on byl-jest z tamta kobieta dwa lata mógł sie przyzwyczaić bo jak pisałas zwierza sie jej, jest seks wiec niby ma to co chce. kurcze ciezko tak cokolwiek doradzic

z tego co widze to wypowiedz wyzej to facet:) moze powiesz mi czy po pewnym czasie, facet tez moze sie zakochac??

no właśnie sama już nic z tego nie rozumiem, a ból narasta, a przecież nie jestem zdradzana bo nie jesteśmy razem...

ja sie zastanawiam czy nie lepiej ukladac sobie zycie z kim s kto potrafi sie zdeklarowac i byc w zwiaku, kochac...

Moze, ale to nie znaczy, ze sie zakocha.

no właśnie dlatego zakoncze ten chory uklad bo ile mozna spotykac sie z kims kto moze po jakims czasie stwierdzic ze juz koniec i po nim spłynie to a po mnie nie. człowiek sie poświęca ale w imie czego??

powiem mu o moich uczuciach, co do niego czuje i odejde...

a ja nie rozumiem, tak nieszczęśliwy, uczuciowy i nic do niej nie czuje? a do mnie się przytula, całuje nie mogę go od siebie odkleić ..

colla tylko mu nie pozwol aby spotykał sie z Toba i z nią.

Pewnie ja tez powinienem to zakonczyc, ale nie umiem. Ciagle mam nadzieje ze ja zdobede...

o nie na to nie ma mowy.. gdybyśmy byli już razem to bym tak nie mogła

a ona wie że cos do niej czujesz??? colla to Ci wspólczuje byc w takim zamieszaniu

Wie...

wiem jest okropnie bo nie wiem do końca, może nie mówi mi prawdy, przecież skłamał o niej to może kłamie też w innych sprawach i ja naprawdę już nie radze sobie z tymi myślami o nim z inną kobietą

to jestes w takiej samej sytuacji jak ja, tylko czy z jego strony doczekam sie uczuc?? czy warto czekac... a Ty Colla nie angażuj sie tak szybko... chyba musisz z nim porozmawiac

Colla, wydaje mi sie, ze Ty go nie znasz, na jakiej podstawie sie zaangazowalas?

właśnie chodzi o to że ja jestem już tak rozkochana że muszę z nim spróbować .. tylko kurde co on do niej czuje ?!?!

dwa lata to szmat czasu nie wiadomo co mu w głowie siedzi

i cały czas nieszczęśliwy , że to taka katorga samemu być

to teraz nie widujesz sie z nim??

Ja nie mam alternatywy do "czy warto czekac". Po prostu inne opcje nie wydaja mi sie atrakcyjne, nie chce nic innego. Strata czasu? A na co mialbym go przeznaczyc.

po prostu zakochałes sie, może ona z czasem Ciebie pokocha. Czego Ci życzę:)