Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sutlive

mieć chłopaka rolnika. Obciach?

Polecane posty

witam mam 25 lat i ukonczyłam studia. Mój chłopak jest niesamowicie przystojny i to mnie do niego przyciagneło jak pierwszy raz go zobaczyłam. Później okazało się że ma gospodarstwo i ukonczył zawodówkę. Jego rodzina jest strasznie prosta. Słownictwo jakimi się posługują, ich teorie życiowe mnie przerazają. U nich osoby po studiach to "nieorby, tyllko by w ksiązkach siedzieli" jak sasiad cos kupi to zaraz jest robione "zebranie" co , gdzie, i jak. Ksiądz u nich w domu to świętość nietykalna. Boże co to za życie. Czy ja jestem jakaś dziwna czy lacy ludzie jeszcze istnieją? Wpakowałam sie po uszy. Jakie sa wasze opinie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Mam do czynienia na co dzień z rolnikami i uwierz mi to są ludzie z innego świata. Maja dziwny sposób myślenia. Większość z nich to prymitywy. Są zawistni, dwulicowi i aroganccy. Na temat kościoła to nie będę sie wypowiadać, ale to prawda ksiądz to u nich najważniejsza osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawczynitematownakafe
Istnieją... wiecej niz Ci sie wydaję. Sama pochodze z takiej rodziny , w rodzinnej wsi 80 % gospodarstw jest taka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko odpowiem na pytanie z tematu, obciach to miec chlopaka nieroba, pijoka, brudasa.... a rolnik - zawod jak zawod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Uroda to nie wszystko. Zamęczysz się psychicznie z takimi ludźmi. On będzie taki sam jak jego rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Tu nie chodzi o zawód, tylko o mentalność tych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przykre ale
to przykre ale prawdziwe, tak jest z wiesniakami, wiesz...mój przyjeciel też pochodzi z takiej rodziny choć gospodarstwa nie ma i zyje w tej chwili z renty i powiem ci że myslenie,podejscie,postrzeganie tych ludzi mnie poprostu przeraża, sa nierentowni, to tak jakbys znalazła się nagle w epoce w stecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogłoby coś z tego byc aleee
pod warunkiem ,że zamieszkacie osobno nie z rodzicami i twój facet bedzie chciał zmiany bo uwierz mi nie kazdy jest taki ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakaaa
Tak, inny świat. Poznałam paru rolników. Idla mnie być z takimto byłby obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
no nie wiem skad wytrzsnelas takie obserwacje. Sama pochodze ze wsi, tam wychowalam sie ,rodzice byli dumni i zapbiegliwi, bysmy z siostra zdobyly wyksztalcenie, siostra prowadzi doskonale prosperujace gospodartwo.To juz wlasciwie przedsiebiorstwo. Trojka jej dzieci konczy studia.Siostrzenice nawet po 2 kierunki ,sa przewspanialymi ludzmi . Nie wiem skad te twoje spostrzezenia. Moze bylas w "Pcimiu Malym"? Ale jak tak to widzisz , to raczej nie masz co szukac w ich prostych progach i mentoscia mohera hahaha. Jestes pania z miasta przeciez. Obciach straszny w takim razie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat kiwi @
ja mieszkam na wsi od urodzenia i smieszy mnie wasze myślenie na temat ludzi ze wsi- nie kazdy kto mieszka na wsi jest rolnikiem, doi krowy i wywozi obornik, sa tutaj tak samo jak wszędzie, ludzie wykształceni, alkoholicy, zawistne pindy itd.-tyle ,że nie mamy u siebie co kilkaset metrów marketu i mc donaldsa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przykre ale
i powiem ci że nie tylko chodzi o różnice w wykształceniu (ja tez po studiach,niezalezna finansowo i mieszkaniowo,dziewczyna z miasta) chodzi o zachowanie, podejście,myslenie,brak kreatywności, wydawało mi się że sobie z tym poradze ale w zyciu wychodzi jednak inaczej,gdybys tylko miała mozliwość zamieszkać z nim sama z dala od jego środowiska to cos by z tego dało ale tak? chyba nie, bo sam fakt że zauważasz te różnice i trochę ci one wadza juz dają do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat kiwi @
a poza tym kazdy ma swój rozum, jezeli mu na tobie zależy i faktycznie sie kochacie to znajdziecie wspólny język

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Tu jest mowa o rolnikach, a nie o ludziach ze wsi. Kwiat kiwi@ nie oburzaj się. Z 1000 rolników jakich znam, to na palcach jednej ręki mogę policzyć tych, którzy są normalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat kiwi @
nie oburzam sie, tylko uwarzam,ze obciachem jest jeśli pozwalasz facetowi traktowac sie byle jak i niewazne czy jest lekarzem, rolnikiem, prawnikiem czy kims innym chamy zdarzaja sie wszedzie a jeśli autorka szuka kogos na swoim poziomie to powinna mu to powiedzieć i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nor-bert.
tez się z tym spotkałem ze na wsi ksiądz to nietykalna święta osoba prawie jak bóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselka24
Mieszkam na wsi od dziecka! Mam 24 lata...I za nic nie zamierzam się przenosić gdzie indziej. Mój mąż także jest ze wsi i razem sobie mieszkamy na łonie natury! Moja mowa niczym się nie różni od mowy mieszczuchów którym słoma z butów wychodzi przy jakimkolwiek spotkaniu! A ty autorko topiku masz nasrane w głowie...bo albo się kogoś kocha i akceptuje się to jaki jest Twój wybraniec albo nie! Co Ty ludzi pytasz o to czy dobrze robisz że związałaś się z chłopem ze wsi? Zastanów się czego Ty chcesz! Bo jak na razie wnioskuję z Twego opisu że szukasz drugiej połówki z pałacem i 10 sypialniami, salonem ...i zeby jeszcze miał fory w bród i wykształcony był jak jasna cholera! Zostaw go to Ci ulży bo jak na razie to już narzekasz!!!! A co będzie później? .................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat kiwi @
nie wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat kiwi @
wiążesz się z facetem, a nie z jego rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselka24
Ten Twój rolnik nie zasługuje na Ciebie!!!!!! Ciekawe czy Twoja rodzinka nie jest za prostacka,bo tak Cie wychowali....mieszczuch i wykształcony -hmmm ok!,wieśniak bez wykształcenia-hmmmm bleeeeeeeeee! Nie pytaj się ludzi sieroto! Jeśli widzisz obciach tego związku,to nie zaczynaj go nawet! Bo będzie Ci zawsze wszystko przeszkadzało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselka24
No ale już dziewczyna ma problem że jest rolnikiem i pyta się czy to obciach! No to jak to wygląda? Albo się kogos kocha i przynajmniej stara się to zaakceptować jakim się jest albo nie! Jak na razie to Ona się wstydzi pochodzenia swojego chłopaka i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapselka 24 przeczytaj sobie jeszcze raz co ja napisałam albo udaj się do okulisty. Widzę że masz jakiś problem z tym ze mieszkasz na wsi. Nie wstydz sie tego. Ja pisałam konkret. Dana rodzina- społecznośc ja otaczająca. Nie napisałam WSZYSCY MIESZKAJACY NA WSI TO NIEROBY. Może ty taka jestes nie wiem.... Sama kiedys wybuduje dom na wsi bo chce uciec od miasta. Pisałam o rodzinie w której z dziada pradziada głową rodziny jest rolnik. I nawet jakby dzieci chciały studiowac to nie moga bo ktos musi odziedziczyc ziemię i ja uprawiac. Jezeli mój chłopaka sie pobierze to musi zamieszkac z rodzicami na gospodarstwie a jego żona musi mu pomagac więc po co jej studia. Tak oto wygląda problem. A ja jestem po studiach medycznych i mam inna prespektywę na zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może napiszę jaśniej bo kapselka ma z czyms problem., Kocham chłopaka. On mnie rowniez. Gdy jestesmy poza jego domem jest swietnie. Gdy nie mowi sie o jego "problemach" typu że ktos na wsi ma lepszy ciagnik- to jest dobrze. Gdy jestesmy w gronie jego znajomych , rodziny to nie nam tego człowieka bo osaczaja go problemy zycia codzinnego i to jest wazniejsze ponad wszystko. Nie istotne ze ja jestem chora czy potrzebuje jego pomocy wazne jest to za ile sprzeda sie przenice czy co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadamDuBarry
Ja bym nie była z takim chłopakiem ;/ Nawet jeśli jest przystojny, to co by było po ślubie?? Zaprzęgnie cię do roboty jak woła do pługa i jeszcze nic do gadanie nie będziesz miała... Niestety znam taki przypadek, kumpela z moich dziecięcych lat wyszła za takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadamDuBarry
* raczej co będzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego właśnie się boję. Chciałam zmienic z całych sił ich poglądy ale się NIE DA!! prędzej góry przeniose niż zmienie ich rozumowanie. Kto pomyślałby żeby 33 letniego chłopaka przestawiał ojciec, mówił mu kiedy może jechac do dziewczyny o której. O Boze.... mam tego dosyc. Tyle jest we mnie złości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselka24
No dobra! Nie mam żadnego problemu...i tak sobie myślę czy pytałaś go może o to czego On chce? Chodzi mi o to czy Twój chłopak chcę robić to co do tej pory czyli siedzieć na gospodarstwie i pracować na nim, itd? A czy te gospodarstwo jest juz na niego oficjalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na wypowiedz na tym forum. Tak jestem szczęsliwa mam męza rolnika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat kiwi @
jeśli jest wykształcona to po prostu powie,że nie ma zamiaru zapierdzielac w gospodarstwie i tylt, ze ma zamiar pracować ja mojej teściowej powiedziałam,że nigdy w zyciu nie bede nic robić w jej gospodarstwie i tylt nalezy od razu postawić sprawe jasno poza tym jesli twój chłopak ma duze gospodarstwo to na pewno dostaje duże dopłaty i nie wiedzie mu się najgorzej, teraz juz rzadko kobieta robi coś w polu, bo rolnictwo jest bardzo zautomatyzowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadamDuBarry
Nie no z tym pługiem to ja tak 'metaforycznie'. Ale pamiętaj, że kobiety na wsiach (może nie wszystkich) nie są emancypantkami. A ja czuję się wolna, kocham naukę i to się nie mieści w moim światopoglądzie... Musisz sama zdecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×