Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mi odwaliłooo?

Potrzebuję rady kogoś mądrego i dojrzałego...

Polecane posty

Gość co mi odwaliłooo?

Zacznę od tego, że nie jestem smarkulą i sama jestem zażenowana tym, co piszę... :O Nigdy nie miałam tak kretyńskich "problemów", tym bardziej więc chciałabym zrozumieć, co mi odbiło. Dowiedziałam się niedawno, że mój były dzwonił do mojej koleżanki i wypytywał, co u mnie słychać. Opowiedziałam o tym mężowi licząc na jakąś małą scenkę zazdrości, żeby poczuć ten miły dreszczyk, że jemu na mnie zależy (nie wierzę, że to piszę, to brzmi jak zwierzenia nastolatki :O ). Zazdrości nie było, mąż stwierdził, że widocznie mój były próbuje poderwać moją koleżankę a rozmowa o mnie to tylko pretekst. Po tych jego słowach poczułam coś dziwnego - falę agresji, jakiegoś okropnego, złego uczucia. Jestem zazdrosna o byłego, czy co? Czy jestem psem ogrodnika? A może to urażona babska duma? Inwektywy dozwolone [cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda kobieta pragnie wyłącznosci, mozna to nazwac byciem psem ogrodnika ale taka nasza natura. Kazda chce byc najlepsza najpiekniejsza najwazniejsza. Mysle ze Twoj maz powiedzial to dlatego, zeby nie dopuscic do siebie tej mysli ze byly sie Toba interesuje i wymyslil sobie cos na potwierdzenie. A skoro Ty potrzebujesz potwierdzenia swojej wartosci, dreszczyku emocji o ktorym piszesz, zastanow sie czy Twoj zwiazek jest ok. A o co chodzi Twojemu bylemu to juz tylko on sam wie - moze po prostu byl ciekawy, ja tez czasami pytam co slychac u ludzi z ktorymi cos kiedys mnie laczylo i wcale nie z zamiarem odzyskania ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mi odwaliłooo?
O, zawsze szczery, przyznam, że liczyłam na Twoją wypowiedź. Mam się czym zająć, zastanawia mnie tylko, dlaczego poczułam, to co poczułam :O Analizy potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
oto jak kobiety same sobie problemy generują :) i wy sie dziwicie ze zwia was potem "bladynkami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawia mnie tylko, dlaczego poczułam, to co poczułam bo to naturalny odruch wiekszosci kobiet, lepiej pomysl co zrobisz na kolacje dla meza i jakim perfum ubierzesz na wieczor :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
analizy ? w skrócie bo nie ma co sobie strzepic paluszków - głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mi odwaliłooo?
W sumie nie potrzebuję potwierdzania własnej wartości, wiem, jaka jestem, lubię siebie, itd. Ale fakt, brakuje mi w małżeństwie komplementów i zbliżeń (mąż ma z tym problem). Może ja po prostu zazdroszczę koleżance? Kiedyś przespała się z chłopakiem, na którym mi zależało (nie wiedziała, że coś do niego czuję) - może mam do niej o to podświadomy żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
naturalny _ ZW tobie znowu odbiło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mi odwaliłooo?
No wiem, że to głupie :D Dziś wychodzimy do restauracji, więc moge sobie posiedzieć przy kompie i pozajmować się durnotami, zamiast garami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie sama sobie odpowiadasz, nie szukaj odpowiedzi na forum jesli same Ci sie nasuwaja a jesli cos Ci sie nasuwa to najwyrazniej tak wlasnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
co nie zmienia faktu , ze jestes jaka jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolek, od kiedy uwazasz sie za dojrzala osobe? Może ja po prostu zazdroszczę koleżance? czego? telefonu od twojego bylego? come on jesli masz problem w postaci braku bliskosci z mezem to pracuj nad tym problemem, ale nie mieszaj do tego bylych i kolezanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W sumie nie potrzebuję potwierdzania własnej wartości , wiem, jaka jestem, lubię siebie, itd. Ale fakt, brakuje mi w małżeństwie komplementów i zbliżeń (mąż ma z tym problem). " analizuj dalej to zaraz dojdziesz do tego ze maz CIe nie kocha, na pewno zdradza, a Ty czujesz sie niekochana i tylko Twoj byly Cie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
a Ty ? od kiedy ...no tak od zawsze ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zastanawia mnie tylko, dlaczego poczułam, to co poczułam" to się nazywa 'urażona miłość własna' :P fakt, problem kretyński :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
nic nie jest zdrowe jesli takie mysli do głowy przychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grasia
moim zdaniem to czysta chec podbudowanie swojego ego. ze jakiemus ex nadal placza sie o nas mysli, ze fajnie jak nasz maz o nas zazdrosny. kazda z nas chce jak najwiecej uwagi, zainteresowania a i czasem zazdrosci o nasza osobe. to naturalne jesli nie wystepuje w nadmiarze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Opowiedziałam o tym mężowi licząc na jakąś małą scenkę zazdrości, żeby poczuć ten miły dreszczyk, że jemu na mnie zależy" Liczyłaś na to że twój mąż poczuje sie zagrożony a ty umocnisz swoją pozycją żony a spotkało cie koszmarne rozczarowanie bo on olał temat więc poczułaś się zagrożona "bo może mu wcale nie zależy" i niepewna "bo może jak już go nie kręcę" Agresja jest formą obrony w tym wypadku następnym etapem może być próba dowartościowania się poprzez próbę poderwania jakiegoś faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
zw a co to ma do tego tematu / ja problemów zadnych nie mam , a tu u kolezanki sie pojawiły w dodatku durne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mi odwaliłooo?
Nasuwa mi się kilka odpowiedzi, dlatego postanowiłam to trochę poanalizować z Waszą pomocą. Byłego miło wspominam, nic do niego nie czuję i nie zamierzam do niego wracać/zdradzać z nim męża/itd. Męża kocham, jest wspaniałym człowiekiem, tylko nasze życie intymne jest dość kiepskie i może dlatego brakowało mi choćby sceny zazdrości. Koleżance zapewne zazdroszczę powodzenia, choć wiem, że były akurat nie zamierza jej podrywać, tylko interesuje się, co u mnie. Ale tak jakoś sobie wyobraziłam, że on i ona coś teges... i wkurza mnie to, nie wiem czemu. Boże, jakie to durne, co ja piszę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże, jakie to durne, co ja piszę spoko, wazne, ze to dostrzegasz, skup sie na malzenstwie i bedzie git, dopoki sie nie rozlalo to latwiej sprzatac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
dobrze , ze przynajmniej swiadoma tego jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
ale wiesz ! jak sie wie ze sie ma angine to sie ją leczy , nie leczona prowadzic moze do okropnych powikłan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
troche alkocholu , atmosfery , i faceta ktory wie co robic i jesteś jesli nadarzy sie okazja - stracona !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes zazdrosna o swojego bylego a jednoczesnie chcesz zeby Twoj maz byl zazdrosny o Ciebie wiesz co, idź pobiegaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×