Mam się zająć babcią 24/dobę.Ile zaśpiewać?

Mam się zająć babcią na wsi(nie moją).Mam z nią jakby zamieszkać.Sprzątać,prać,gotować,robić zakupy.Spać u niej.Mieszkam parę km od niej.Mogę mieć wychodne 3x w tygodniu po 4 godziny.Babcia mieszka sama.To dopiero rozmowy wstępne.Pytają ile ja chcę.Potrzebuję Waszej rady.Ile wziąć?Pamiętajcie,że ludzie na wsi są trochę inni jeśli chodzi o finanse....Pomóżcie mi proszę!

Trudno określić, ale ja bym zaproponowała 2 tyś.

w zasadzie masz za darmo mieszkanie tam, chyba tak to rozumiem

ze 3 tysie minimum, aleja bym się nawet za 10 nie podjęla, kiespki ze mnie opiekun

kurcze ze spaniem i jedzeniem to wiecej jak 1700zł Ci nie dadza. Chociaz i tak obstawiam max 1500zł

Jezus!Nie za dużo?Ma mi płacić jedna osoba z jej rodziny.Jest jeszcze ryzyko,że jak powiem za dużo to znajdą jakąś dochodzącą sąsiadkę za parę stów.Nie chcę ich zrazić...

Myślałam o 1000.

za pracę od poniedziału do niedzieli, czyli za ponad 600 godzin miesięcznie bycia do dyspozycji 1500 zł???? oszaleliście?

Mam mieszkanie i jedzenie za darmo jak to ktoś słusznie zauważył.Trzeba by to wziąć pod uwagę.

Może i masz, ale nie masz tż czasu i włąsnego życia.

nie licząc tego wychodnego 3 x 4 godz w tygodniu, to ty jesteś na każde jej zawołanie, więc życie swoje musisz do niej dostosować praktycznie 24 godziny na dobę.

Tak, i 48h miesięcznie dla siebie, pozostałe 672 będziesz żyła dla kogoś

Zeby być obiektywną,stawiam się w roli mojej potencjalnej klientki.Stąd ten opór z mojej strony.

Zapytaj najpierw ile oni proponują. To co, ze mieszkanie, ale obowiązki całą dobę. Za marne grosze masz tam sprawować opiekę? Ile ta babcia ma lat i na ile jest samodzielna?

no takie sa polskie realia niestety:( a babcia jest sprawna? (sama je, załatwia sie, myje?)

Proszę o takie absolutne minimum.

absolutne minimum to 2500 - 3000 tysie, tracisz życie na rzecz pracy. Ja bym się zgodziła (gdybym hciała w ogle taką pracę, a nie chcę) za 5-7 tysi

myślę że coś między 1000-1500 zł ale najlepiej spytaj żeby nie wyszła kaszana że zaśpiewasz za wiele i się zniechęcą skoro będziesz tam mieszkać to masz pewnei pokój do dyspozycji i być może jakieś jedzenie....być może też nie będziesz płacić świadczeń: za prąd, gaz, ogrzewanie, wodę...to też się liczy najlepiej ostrożnie spytaj a potem jak ci podadzą ich cenę ewentualnie negocjuj

Babcia jest sprawna.Czasem tylko ponoć potrzebuje pomocy.Nie gotuje i nie sprząta bo za słaba ale myje się sama i kanapki sama robi też.

czy dostaniesz tam wyżywienie, czy sam musisz sobie kupić?

Nie wiem jak z jedzeniem.Ale-skoro mam tam być bez przerwy to może w jakiś sposób będę sie stołować

no więc raczej chodzi o to że masz mieć na nią oko niż opiekować się obłożnie chorą .... pewnei rodzinka mieszka deleko i jakoś nikomu nie po drodze jej doglądać, troche przykre że ludzie wolą obcej osobie płacić niż sami opiekować się krewną

Dokładnie tak jest

to najpierw się dowiedz o warunki, bo sorry, ale jak masz zarabiać 1000 zł (śmiech na sali) za ponad 600 godzin pracy (nie ważne, że nie jest obłożenie chora, ważne, jesteś cały czas do jej dyspozycji) \ i jeszcze masz kupowac jedzenie - co najmniej 300 zł miesięcznie, to zarobisz 700 zł??

o to tyle dobrze, ze nie bedziesz musiała pieluch zmieniac, myc... moze akurat babcia bedzie jakas w porzadku, ze i pogada i nie bedzie marudna...

to jeszcze upewnij się czy nie jest jakaś nawiedzona bo czasem staruszki bywają bardzo przykre, mają jakieś dziwne odchyły związane z demencją np wygadują niestworzone rzeczy, oskarżają o kradzież, głodzenie, bicie albo bywają agresywne niektórzy starzy ludzie miewają takie akcje związane ze zwyrodnieniem mózgu, coś na kształt psychozy babcia może być sprawna fizycznie ale bardzo ciężka do zniesienia

Ponoć jest jarząca jeśli chodzi o psyche.Jeszcze jedno-w tej wiosce mieszkałam jako dziecko

Przy starszej osobie niestety trzeba mieć oczy dookoła głowy cały dzień, a jeszcze jej rodzina może pomyśleć, że skoro ci płacą to musisz być na każde jej zawołanie

Ale wiesz....Teraz nikt przy niej nie siedzi,tylko co dzień ktoś przyjdzie na godzinkę i jakoś leci.

no i? jak ci pasuje za grosze, o se siedz :O