Mam się zająć babcią 24/dobę.Ile zaśpiewać?

Nie,nie!Pytam Was o opinie,bo nie mam zdania.Nie wiem,co im powiedzieć.Ot co.

niech sami zaproponują ile moga

Ok.Teraz ma już obraz sytuacji.Wiem,co gadać.Dziękuję Wam serdecznie.Warto czasem spytać mądrzejszego.

e tam madrzejszego. Po prostu to sa opinie innych ludzi, ale co w koncu wyjdzie? ciekawa jestem ile w koncu wyjdzie. Pochwalisz sie?

A gdzie ta praca ( lokalizacja-> np. wojewodztwo, jak daleko do wiekszego miasta)? Bo wiadomo, ze np. we Warszawie możnaby i rozpoczac rozmowy od min. 2000zł, ale np. u mnie -miasto 40 km od Krakowa są ludzie którzy za 600-800zł miesiecznie zajmują się domem i dziecmi (pranie, gotowanie, sprzatanie+opieka nad dzieckiem - praktycznie 24 godziny na dobę (wolne 2 soboty w miesiacu). Wiec podejrzewam, ze na wsiach czy gdzieś we wschodniej Polsce niektorzy ludzie nawet za 500zł podjeliby sie wymienionej przez Ciebie pracy.

w Warszawie opiekunki do starszych ludzi zarabiają 1500 - 2000zł/miesiąc.

Babcia moze slucha Radia Maryja i modli sie wtedy bedziesz miec wiecej czasu dla siebie.

Do Skafanderka-woj.śląskie.Do najbliższego miasta-30 km.Do miasteczka-ok.12km.

No i oczywiście napiszę ile mi zaproponowali.Tylko mnie nie zostawiajcie na pastwę losu bo na pewno zwrócę się do Was o radę!Widzę,że mogę na to liczyć!

No i jak tam?

rownie dobrze mozesz zaproponowac ze bedziesz dogladac babcie bo bedziesz u niej mieszkac i bedziesz sprzatac i gotowac tak jak dla siebie i ona tobie nic nie placi ani ty jej, ale za to masz "wychodne" po 10h dziennie zeby pojsc do normalnej pracy :)

A zdajesz sobie sprawę, że jak nie będzie chodzić będziesz ją myć, przewijać, dźwigać? być 24/24 i taki jej stan może trwać pare lat?

wiem co pisze,bo sama jestem co prawda tylko dochodzącą opiekunką,ale czasmi mam dość. Starsza pani.......z początku milutka,towarzyska po paru miesiącach zaczęła pokazywać swoje prawdziwe oblicze.Eaz zdarzyło mi się,że z powodu nadmiaru obowiązków(u niej w domu) nie zdążyłam jej czegoś zrobić.O ludzie co się działo....tak jak do tej pory byłam dobra,tak nagle zrobiłam się be.Powiem szczerze,że dawałam z siebie wszystko i na swoją zgubę zaczęłam robić więcej niż do mnie należało.No i tak staruszcze za każdym razem co przychodziłam przypominało się coś nowego.Doszło do tego,że stała nademną jak żandarm obserwując co robię i jak robię i dlaczego tak długo. No i tak jak wcześniej lubiłam tę kobietkę tak mi zbrzydła niesamowicie.Zauważyłam również,że jak skończyła udawać słodiutką staruszkę to na twarzy zrobiła się taka mstliwa i nieprzyjazna.Nie pozostało mi nic innego jak przestać do niej chodzić.Cóż niech poszuka sobie innej opiekunki,być może mniej nadgorliwą mi mniej wrażliwą odemnie.Teraz już mam nauczkę!Trzeba być asertywnym,nie przesadzać z dobrocią,bo to na swoją zgubę. A ja zamiast to zaraz olać to jeszcze przez jakiś czas było mi jej żal zostawić no a teraz boli mnie żołądek z nerwów

bez przesady 4 tysiące za siedzienie, przy babce która nie leży nie trzeba się za wiele natrudzić, gdyby to ona nie chodziła i nie wstawała to możesz tyle zaśpiewać, ale tak? ty chyba sobie kpisz,

ja dostawałm 500 zł + pełne wyżywienie z zamieszkaniem. dodatkowo wypady do kawiarni raz w tygodniu i codziennie wychodne na 3 - 4 godzin dwa weekendy w miesiącu wolne dostawałam 500 zł na reke!