Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tap madl

Co ubrać na sylwestra na domówkę?

Polecane posty

Sporo ludzi przyjeżdża na narty i sylwka urządzają w schroniskach lub wynajmowanych pokojach.Ja osobiście nie widzę w tym nic fajnego.Poszłabym raz w życiu na bal prawdziwy ubrana jak gwiazda :Dale słyszałam że sztywno jest na takich imprezach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oblubienica z taką paczką znajomych, nie dużo bo w sumie 8 osób, ale znamy się bardzo dobrze więc zabawa zapewniona. Autorko byłam na balach, zależy kto organizuje zdarzyło mi się być na takich naprawdę super !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno każdy tak ma, ja nie mam dzieci i wiele osób mi zazdrości w pewnych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, najlepsze jest to, że ja ich nigdy nie chciałam mieć, ale na stare lata wpadłam:o Ale nie żałuję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba też się niestety nie widzę w tej roli :O nie potrafiłabym się zdecydować chyba nigdy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od razu. Chłopak i dziewczynka. Nie leczyłam się, nie brałam od wielu lat antykoncepcji, w rodzinie nie było bliźnią:) Dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oblubienica no to ładnie :D szczerze mówiąc gdybym się dowiedziała że jestem w ciąży mnogiej to bym się załamała.Podziwiam Cię szczerze i duży szacunek mam.Tylko nie mów że dwoje rozdartych dzieciaczków to bułka z masłem ;) wydaje mi się że to ciężka orka 24/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, lekko nie jest, bo one płaczą z zazdrości:o Córka zaczyna, to synek się obraża, że on nie i też zaczyna - płakać. Mój mąż często wyjeżdża. Więc noszenie na rękach dwójki maleństw nie jest przyjemne ani bezpieczne. Jedno zrobi kupę, to drugie też musi - przez zazdrość :o Pracuję na pół etatu, czasem pomaga mi mama, ale ona ma problemy z kręgosłupem, więc... Czasem przyjdzie opiekunka, ale to zawsze obca osoba. Ja też się załamałam, na początku, ile nocy przepłakałam. Bałam się, bardzo. Ale nauczyłam się swoich dzieci i rytm sam się narzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One dużo śpią, tak je nauczyłam, że o 19 już spać idą. Bawią się razem, nie zawsze potrzebują mnie do tego, więc mam czas na książkę, na film, na wyprostowanie włosów. Ostatnio były ze mną u fryzjera, to się bardzo ładnie bawiły i wszyscy zaczepiali, że takie ładne i ciemne - mają cygańską skórę i zielone oczka - po tatusiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oblubienica zuch dziewczyna jesteś, ale najbardziej rozbawiła mnie ta ich zazdrość :D w sumie fajnie dwa w jednym :D do wszystkiego można się przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mąż jak wraca z trasy to je zabiera do teściowej, np. na całą sobotę:) Ja sprzątam, zapraszam przyjaciółkę, oni tam jedzą obiad - jak ja kocham te dni:) Najgorzej na spacer - muszę prosić szwagra, żeby mi wózek zniósł, a jeśli go nie ma w domu - najpierw znoszę wózek z 3 piętra, później dzieci biorę. Spocę się jak mysz w połogu:o Sorki, rozpisałam się, ale musiałam się wygadać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×