Co ubrać na sylwestra na domówkę?

A wózek masz jaki? Obok siebie siedzą czy jedno za drugim? Znajoma jest w 8 miesiącu ciąży z bliźniakami i zastanawia się właśnie co wybrać.

A, i jeszcze się martwię, żeby mi ktoś wózka nie ćwiknął z klatki:o

Oblubienica pisz ile chcesz mnie się fajnie czyta,ale masz dobrego męża to skarb :) i dzieci wreszcie podrosną będzie Ci lżej.Ja to chyba jestem egoistka wolę się wyspać i takie tam :(

Siedzą obok siebie. Bo wiesz - byłaby wielka zazdrość pewnie znowu:o I kiedy wybierałam, tak sobie pomyślałam, jaką metodą wybierać dziecko siedzące bliżej mnie. I tak czy owak zawsze byłoby niesprawiedliwie. Więc obok siebie. Ale jeździj taką landarą:o Jak amerykański krążownik szos:D

Wiesz, przyjdzie czas, to zachcesz. Ja musiałam zachcieć, bo zawsze byłam przeciwniczką aborcji. A co do podrośnięcia - nie masz racji. Kiedy były malutkie, wciąż spały, a teraz są coraz bardziej absorbujące.

Dzięki, przekażę bezcenne uwagi :D

Nie ma za co:) A ona będzie miała jednojajowe, czy dwu? Jednojajowe mnie przerażają:o

No tak małe dzieci mały kłopot...ciężko Ci musi być z takim wózkiem.Kiedyś w lecie w te upały straszne, pchałam wózek koleżanki z dzieckiem pod ogromną górę.Wózek na jedno dziecko ale jakiś toporny i wielki.Potem, aż miałam ciemno przed oczami a na drugi dzień miałam zakwasy tak mnie ręce bolały :O To dziecko miało 4 lata i ważyło chyba z 15 kilo :O

po co ubierac sie ładnie na domowke jak poźniej przyjdziesz i wpakują cie w kapciuchy :P

Podobno jednojajowe :D Ale u nich w rodzinie rodziły już się bliźniaki .

Mi się wydaje że te wózki co siedzą jedno za drugim nie są fajne,bo to co siedzi z tyłu nic nie widzi :D więc trochę nudno :O

:D Dobre! No w te upały do parku często chodziliśmy, bo ja mieszkam nieopodal parku i rzut beretem do lasu. Na Mazurach byliśmy w agroturystyce. Taplały się w jeziorze, bawiły w piachu - niczego im nie zabraniałam. Spalałam się na słońcu, tylko jednym okiem sprawdzałam, czy się nie topią nawzajem:D Aha - jeszcze mam dwa koty:o

tissues u moich znajomych nie ściąga się butów, a z tego co Ty mówisz powinnam iść w dresie :O

Dla każdego po jednym do męczenia :D

Jeszcze by się potopiły z zazdrości :D

Załóż błyszczącą tunikę, legginsy i szpilki

niuniast chyba Cię pogięło w szpilkach po śniegu? u mnie zimą są porządne i zaspy do pasa niekiedy :O a legginsów nie noszę

Właśnie nie męczą. Karmią własnymi łyżeczkami z własnych miseczek:o A ja nie reaguję, bo już nie mam siły:( Jakoś żyją, znaczy - nic im nie jest.

to dobrze, że nie męczą .czasami matki przesadzają, chuchają i dmuchają , nie rusz,nie dotykaj, a najbardziej rozwalił mnie tekst : nie bij tatusia bo się spocisz :D

Dobrze że mają kontakt ze zwierzętami nic im nie będzie :D

Koty moje były zanim przyszły dzieci, więc są priorytetowe. Ja nie chucham, bo ani nie uważam tego za słuszne, ani siły na to nie mam.

Biedne są dzieci które nie mogą się ubrudzić, pobawić w piasku, czy psa pogłaskać :O co to za życie

Oblubienica te twoje brzdące muszą byc sliczne skoro mają ciemną skórke i zielone oczzy:) Jeszcze chłopczyk i dziewczynka:D Ja tam zazdroszę:) Ale na mnie jeszcze zdecydowanie nie czas hehe :)

No, mnie tak matka chowała:o Jestem nieodporna do dziś, byle co i już chora. Skórę mam wrażliwą, wiecznie podrażnioną - przez jej kurde sterylność:o

Na pewno śliczna taka parka :)

A, wiesz, że ładne:) Śniade, zielone oczka, pulchne dość - wszystko po ojcu. I dobrze, bo ja brzydka jestem:(

Aaa tam brzydka:)

Oblubienica no co Ty nie myśl tak nawet.

Wracając do sylwestra:D Ja z moim nie wiemy gdzie isc - najlepsza byłaby domówka,bo uwielbiam domówki ale nie zanosi się na zadną domówke u nikogo ze znajomych:( Więc chyba zostanie nam disco,bo chce gdzies potanczyc:)

Ja też bym potańczyła a na domówkach to nie za bardzo i jeszcze w bloku :(