drogie mieszkanki Gdańska - gdzie chadzacie na spacery?

jakieś sugestie fajnych spacerów w południowej części Gdańska?

up

mieszkasz, tj. w jakiej części Gdańska. Ja mieszkam na Przymorzu (Obrońców Wybrzeża, koło Tesco) i najczęściej idę w stronę plaży do ścieżki rowerowej, następnie odbijam na lewo i tak sobie sunę tą ścieżką w stronę Sopotu. :) Zdarza mi się dojść i do samego centrum Sopotu. Wtedy robię sobie przystanek na jakiś lunczyk albo deser, wstępuje do sopockiego Rossmanna na Monte Cassino i takie tam... Innym razem skręcam na ścieżce w prawo w kierunku Brzeźna, ale tam jest już mniej ciekawie. Polecam też Krainę Zabawy na Dąbrowszczaków (mam praktycznie pod nosem). :) Fajna sprawa. Super mega plac zabaw. Spacery po mojej dzielnicy w głąb lądu nie są zbyt interesujące, dlatego że nic tam nie ma poza blokowiskami, szosą, torami tramwajowymi, kioskiem ruchu i Galerią Przymorze (no ale ile można łazić po sklepach i Leclercu... zbrzydły mi wielkopowierzchniowce). Zdecydowanie ciekawsze są spacery w kierunku plaży (rybki, gofry, lody). :) Jest też molo (na prawo, idąc w stronę Brzeźna) z ławkami gdzie można usiąść z gofrem i pozwolić by wiatr obsypał ci pudrem twarz i oczy. :P Po samej plaży (wzdłuż wybrzeża też spaceruję, ale to zależy od nastroju i pogody, bo jak zbyt mocno wieje to nic miłego bo powietrza nie mogę złapać w nozdrza, a i wózek ciąży (na razie ciężka Mura). Aktualnie rozważam bieganie z wózkiem, no ale musiałabym poszukać joggera i sprzedać ten co mam, bo on się do tego zdecydowanie nie nadaje. W centrum Gdańska lubię spacerować Mariacką i uliczkami w okół bazyliki. Odkryłam tam nawet ostatnio świetną knajpę (Cico - dobre jedzenie i fajna strefa lounge piętro niżej z leżankami na podłodze). Nie przepadam natomiast za Długim Targiem (za dużo ludu idzie mi tam pod prąd). ;) Polecam też Krainę Zabawy na Dąbrowszczaków A ty co proponujesz?

Aj, widzę że o Krainie napisałam aż 2 razy niechcący. :P No, ale to tylko świadczy o jej atrakcyjności oczywiście. ;)

ja mieszkam na rzeczypospolitej koło Alfy:) i na spacery chodzę jelitkowską plażą dosopotu albo na stare miasto:)

A i sopockie molo też jest fajne do zaczepienia na ławce jeśli już tam zabrnę. :)

Ja też spaceruję po sopockim molo ale niestety idę tam z innego kierunku niż Wy, z Gdyni:)

Witam sąsiadkę! :) Wow, dajesz radę dojść na stare miasto pieszo? Szacunek! Ja wymiękam. A tak zapomniałam, że posuwając się głębiej w ląd mamy jeszcze CH Alfa.

dziewczyny, jak ja wam zazdroszczę, że możecie wyjść z domu i IŚĆ NA PLAŻĘ! rybki, gofry, lody ja mieszkam w centrum kraju i jedyne miejsce, gdzie mogę iść to kolejne centrum handlowe i a'la park, który roi się od żulów i smordu, a drzew prawdziwych tam niewiele jakbym mieszkała blisko morza to chodziłabym tam pewnie codziennie a tak? mogę się nim nacieszyć najwyżej tydzień w roku :(:(:(

dojsc z gdanska do sopotu,a ile to kilometrow?? duzo?

ja mieszkam pod Pruszczem, pakuje wozek do auta i tak jezdze na spacery :-) dlatego pytam o poludniowa czesc Gdanska

Można dojść plażą albo deptakiem. Ode mnie jest lekko ponad 2 km, ale jak idziesz spokojnie donikąd się nie spiesząc to wcale tego dystansu tak strasznie nie odczuwasz. No i tylko 1 km do naszego gdańskiego molo. Wydaje się sporo ale to nie jest taka jałowa trasa, tylko co i rusz są parki z alejkami i oczkami wodnymi, jakieś małe jadłodajnie, jacyś ludzie sprzedający owoce sezonowe, rowerzyści, biegający, turyści, inne matki itp. Także jest na czym zawiesić oko w czasie spaceru i jest gdzie zrobić przerwę. Marynazwawki, nie martw się, u nas idąc w głąb lądu też niczego nie ma. Jest tak jak piszesz. Gdyby nie było plaży i hektarów parku nadmorskiego, to też nie byłoby za bardzo gdzie wyjść.

ja też wam zazdroszczę ...plaża...coś pięknego ale latem jestem często i to na jelitkowie też.mieszkam nie daleko Gdańska

Oops przepraszam, nie zauważyłam w temacie, że chodzi o południe miasta. O południu nic niestety wiem. Chyba najbliżej to masz tylko Park Oruński, a dalej to już centrum. Nic innego nie przychodzi mi do głowy w tej chwili. Dobra uciekam coś zjeść.

e tam km to blisko przeciez ,rzeczywiscie fajny spacer , ja dla odmiany mieszkam na 2 koncu Polski dlatego pytam i moge se chadzac po gorach

A zapytam jeszcze - Bershika a skąd dokładnie z Gdyni? Gdzieś blisko Sopotu mieszkasz? Orłowo może? :)

Ja mieszkam na Redłowie, z okien ( a mieszkam na 8 piętrze ) mam super fajny widok na morze:)

a ja uwielbiam spacerować po deptaku w Gdyni

Mam blisko do Sopotu, praktycznie codziennie tam jestem:)

Ja też uwielbiam deptak w Gdyni:)

np.z ulicy slowackiego?

Aaa, w Redłowie. :) To masz jeszcze większy kawałek do przejścia niż ja. Ja mam tak średnio 2-2,5 km, a Redłowo jest chyba jeszcze bardziej odsunięte od od sopockiego mola niż mój dom. Tak mi się przynajmniej wydaje. Też popylasz wózkiem deptakiem? :) Czy już się przesiedliście na rower? Ja mieszkam w 17 piętrowym molochu, na 11 kondygnacji ale niestety nie widzę dobrze morza zza okna, bo mam mieszkanie od bocznej strony i widzę raczej sąsiedniego moloszka i nasz moloszkowy plac zabaw. Dałabym może rade zobaczyć je z balkonu, a przysłania mi je gąszcz drzew, więc widzę czasem tylko rozmytą smugę nad drzewami i to też nie zawsze. :'( Zazdroszczę widoków. U was drzewa nie zasłaniają? Bo ja żeby dojść do plaży to muszę iść spory kawałek taką ścieżyną właśnie wśród drzew, które rosną przed plażą w mojej okolicy.

Rzeczywiście kawałek mam spory ale czego się nie robi dla sopockiego mola:) Jeśli chodzi o mój widok, to też trochę drzewa przysłaniają ale ja się zadawalam nawet tym:) Niestety czasy wózka mam już za sobą ale też jeszcze jestem przed rowerem, przynajmniej tym na dwóch kółkach:) Na razie na etapie jest rowerek na czterech kółkach:) Ja praktycznie codziennie jestem na plaży, bo moje dziecko jest poszukiwaczem rekinów:P

Hehe. ;) Zastanawiam się czyby się nie przesiąść niedługo do takiego trailera doczepianego do roweru. Pewnie kojarzysz mniej więcej o co chodzi... to taka przyczepka na dwóch kołach rowerowych z miejscem na 2 dzieci, z szelkami, osłonięta folią i ortalionem. Myślę, że byłoby mi wygodniej podróżować i mogłabym przywozić w tym od razu jakieś cięższe zakupy, tylko nie wiem czy ktoś by mi tego nie zwinął sprzed sklepu... Druga opcja to zwykły plastikowy fotelik, no ale już siatami się za bardzo nie obwieszę, bo bałabym się że stracę równowagę, szczególnie że tyłu siedziałoby dziecko. Myśleliście nad czymś takim, czy w ogóle na razie nie planujecie wypadów rowerowych? :) Kurcze ja strasznie bym chciała robić zakupy jeżdżąc na rowerze zamiast autem. Nie to żebym była super eko-nawiedzona, ale pomyślałam że dobrze by było się poruszać dla zdrowia.

Tak wiem o co chodzi z tym trailerem:) Jestem blondynką ale to akurat wiem:) Mnie osobiście wydaję się fajny pomysł i jak sama zauważyłaś bardzo praktyczny-chodzi o zakupy, zawsze to łatwiej:) Ale nie dam sobie ręki uciąć, że nie znajdzie się jakiś amator takich sprzętów i po prostu nie zwinie Ci tego sprzed sklepu. Oby nie:) Wiesz, ja też się tak naprawdę nad tym zastanawiałam ale doszłam do wniosku, że byłaby to tylko strata pieniędzy bo moje dziecko -sądzę, że już samo zacznie jeździć rowerkiem do wakacji:)Póki co zadawalam się własnie fotelikiem, z zakupami raczej ciężko ale jakoś sobie radzę. Ja też jestem zwolenniczką rowerów, zawsze można sobie z przodu zamontować jakiś kosz:)

No tak, w sumie słuszna uwaga. Długo tym nie pojeżdżę.. chyba, że się dziecku jakieś rodzeństwo po drodze trafi, to wtedy można by jeszcze zaszaleć. Może rzeczywiście taniej wyjdzie fotelik, no i nie będzie mnie bolała głowa że ktoś mi go sprzątnie. :) Dobra, pozdrawiam małego poszukiwacza rekinów i jego mamę. Miłego jutrzejszego plądrowania plaży! ;) Ja zwijam żagle z forum i uciekam spać. Może jutro jeszcze tu wpadnę. Dobrej nocy!

Oki. W takim razie dobrej nocki i koloooroowych snów:) Dziękujemy również i pozdrawiamy:*

Hej! Ja mieszkam na Obr. Wybrzeza na przeciwko galerii przymorze ;) ale mi sie znudzilo w sumie morze :) od dziecka mieszkam w tym miejscu i szczerze powiem, ze wolalabym gdyby zamiast tego sklepu zrobiliby park! przynajmniej byloby gdzie pojsc ....... w sumie jest obok galerii prowizoryczny park, ale przechodzilam przez niego codziennie rano do pracy i 2 razy zaatakowaly mnie tam wrony hahahaha dlatego od tamtej pory (przelom maja-czerwca) nie przechodze przez niego, chyba ze musze ;) tez czesto chodze promenada, nie powiem, bo ja wole osobiscie do Brzezna chodzic :) w Sopocie pracowalam, w tamta strone tez czesto chodzilam, dlatego mi sie znudzilo :) rowniez uwielbiam siedziec w tym parku Regana czy jakos tak, super mozna sie tam wyciszyc, pokazac dziecku kaczki (ktore go srednio interesuja :) ) i w ogole czuje sie tam swietnie! :) pozdrawiam gdanszczanki i cala reszte tu zagladajacych osob :)