Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aletta

Z jakim stażem w firmie "wypada" zajsc w ciazę?

Polecane posty

pracodawca i tak placi tylko za 1 mc l-4 czy macierzynskiego,wiec na ten okres mozna zatrudnić kogoś na tzw. umiowie na zastepstwo, badz dac kogoś na twoje stanowisko, pozniej ty wracasz i cala praca tez wraca do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aletta
ok,piszesz ze nie wyobrazasz sobie pojscia na L4 ,w porzadku, ale czasami zycie pisze inne scenariusze,ja wyladowalam w szpitalu w 8 tygodniu i juz do konca bylam na L4 bo lekarz powiedzial ze nie wezmie odpowiedzualnosci za to ze strace ciaze...bo mialam ja zagrozona i to bardzo:O wiec uwzglednij tez taki scenariusz bo nigdy nic nie wiadomo,ja tez bardzio chcialam pracowac a wyszlo jak wyszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletta
tak sobie myślę, że to chyba jedna z trudniejszych decyzji jakie trzeba podjąć ;-) Ale chyba wolę ryzykować zmianę pracy niż podwyższone ryzyko choroby dziecka np.... A to nieubłaganie wiaże się z wiekiem matki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodatkowo nie wiadomo
czy od razu zaciazysz-moze sie okazac ze bedziesz sie 3 lata starac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
Do: "ja zaszłam 3 miesiące po": A na jakiej podstawie prośba o skrócenie czasu pracy do 6 godz.? Skrócenie czasu pracy należy się tylko matce karmiącej - są to dwie przerwy po 30 min., które mozna połączyć i np. wyjść z pracy o godzinę wcześniej. Jeśli chodzi o ciężarne pracodawca powinien tylko zapewnić tzw. "lekką pracę", tzn, że jeśli np. dziewczyna pracowała na maszynach to musi być przeniesiona do pracy siedzącej itp. Nie można też pracować o nocy i niedziele, ale o skóceniu czasu pracy dla ciężarnej słyszę pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja zaszlam 3 miesiace po
Ja nie moge siedziec tyle przy kompie - po prostu nie moge siedziec. A musze, bo wykonuje projekty. Nie wytrzymam 8 h - przeciez bola plecy... Mam zaswiadczenie od lekarza, ze nie moge i juz... zreszta sa jakies ograniczenia dotyczace pracy przy komputerze wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletta
Przede wszystkim błedne wydaje mi się roszczeniowe podejscie pt. "jest taki przepis to z niego skorzystam, a co, jestem w ciazy to mi sie należy". Ustawa/rozporządzenie musi być jak najbardziej uniwersalne i objąć kobiety pracujace w najróżniejszych warunkach. Praca biurowa jest chyba jedą z najbardziej "cieplarnianych" jakie można sobie wyobrazić. Jest obciążająca psychicznie, ale nie róbmy z siebie półinwalidek... I wiem o czym mówię bo już spodziewałam się dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletta
nikogo jednak nie atakuję ;-))) Pozdrawiam wszystkie pracujacę i nie mogące pracować Mamusie ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolumna dorycka
co to znaczy "spodziewałam sie dziecka"? urodzilas,poronilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletta
w piątym misiącu złapałam wyrostek a lekarze zamiast operować dumali czy to oby nie skurcze macicy albo kamienie. Skończyło się zapaleniem otrzewnej i śmiercią dziecka. na pewno w późniejszym stadium ciąży jest kobietom trudniej, ale chociaż bywało różnie to przez te pięć miesiecy nie było aż tak źle żeby kłaść się do łóżka. Nudności dało się przeżyć, Duphaston zdał egzamin jeśli chodzi o plamienia/krwawienia... I nikt nie wymagał że będę zmieniać butle z wodą na maszynce Edenu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złapie-jest
czyli juz bylas w ciazy w tej firmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletta
Dziewczyny - generalnie za moich czasów w tej firmie urodziło 5 kobiet i nikt nie miał do nich o nic pretensji. Rzecz w tym że bardzo długo ( bo moim zdaniem 4 lata to długo) pracowałam na zlecenie - studiowałam, miałam ZUS i tak i tak a z pewnych powodów wizerunkowych studenta nie mogą zatrudnić jako pełnoprawnego pracownika - psułabym statystykę ;-). Pozostałe dziewczyny później niż ja wychodziły za mąż więc jak zabierały się "do tematu" to miały dwa, trzy lata stażu pracy i nie zaczynały jako asystent na zleceniu. Ja mam teoretycznie 4, ale umowę o pracę podpiszę dopiero za parę dni..... Chciałabym żeby wszyscy byli zadowoleni. Myślę że jak zaczekam 6 miesięcy to będzie ok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od firmy. Ja zaszłam w ciążę po 2,5 roku. Myślę, że pracujesz tam już trochę i po awansie nie musisz dodatkowo odczekiwać. Po prostu jeśli będziesz w stanie nie idź od razu na l4, żeby pracodawca nie pomyślał, że planowałaś zniknąć (chyba, że będziesz musiała oczywiście). Jak chcesz dziecko, to na tym się skup i nie przejmuj się tak pracodawcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaszlam w ciaze nieplanowana po 2, 5 roku u tego samego pracodawcy. Od pond 2 lat na umowie stalej. Z milego 'wujka'pracodawca zamienil sie w szatana, chociaz ja pracowalam jak wol za 3 osoby, chorobowego wzielam raptem 3 dni (pobyt w szpitalu) . Tak darl ze mna koty przez kilka miesiecy, w 28 tygodniu 'przegiol' sie wkurzylam i poszlam na zwolnienie, wiedzialam ze tym samym wpedze go w duze klopoty, ale gnojek tak sie ze mna wyklocal, chcial mi przywalic wiec stwierdzilam ze ja 'przywale' mu w inny sposob. Pracowac mialam do 36 tyg a potem isc na macierzynski, ale jak chlop chcial tak mial. Jakbym planowala ciaze kolejna to swobodnie czulabym sie zajsc w ciaze po roku na umowie stalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracodawca, ja mam problem
z głowy!!!!! nie czytam poprzednich bzdur!!! zatrudniam facetów!!!, taki kraj niestety, ciężko żyć nawet pracodawcy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada nie wypada, ale trzeba.
Zaszłam w ciążę po prawie 6 latach pracy w tej samej firmie. Szefostwo szczerze się ucieszyło, a prezes chyba tak sobie, bo pewnie przeliczył to na kasę: że trzeba mi płacić i zatrudnić dodatkową osobę na zastępstwo. Z urlopu wychowawczego na pewno nie skorzystam, bo się boję,że po nim nie bede miała co szukać w swojej pracy, takie czasy.... Natomiast o swoich zamiarach "zajścia w ciążę" nikomu nie mówiłam w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pippilang.
Jezu, to co napisała Jestem happy az krew w żylach mrozi! Baba perfidnie zwalnia pracownice w ciąży przed 12 tygodniem, jesli ciąża jest już 13 tyg., to wysyła po powrocie do pracy dziewczyny do innego miasta.... Po prostu skandal. I to kobieta kobietom tak robii.... Niezrozumiale dla mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popołudnik
Umowa o pracę nie jest umową o dożywocie. Pracodawca, który zatrudnia pracownika nie staje się jednocześnie odpowiedzialny za jego życie, doborobyt i szczęście. Dlatego za niegodną i niesprawiedliwą uważam postawę roszczeniową, którą prezentuje wiele kobiet. Doskonale rozumiem, że niektóre kobiety chcą urodzić, lecz proszę nie przenoście negatywnych konsekwencji własnego wyboru na pracodawcę. Bo ciąża po 6m-cach od zatrudnienia to nic innego. Nie macie świadomości, jak bardzo taka długa przerwa dezorganizuje pracę oraz plany. Nie tylko wasze, ale także innych, często niewinnych ludzi. Pracodawcy zatrudniają innych na umowie - zastępstwo, koniec takiej umowy to często dramat, szczególnie na lepiej opłacanych stanowiskach. Egoizm kobiet mnie przeraża. Jeżeli któraś z Pań chce zajść w ciążę, powinna lojalnie poinformować i skonsultować odpowiednio wcześniej to z pracodawcą. Bo drogie Panie, nie tylko o wasz interes tu chodzi, ale też pozostałych zatrudnionych, o czym wszystkie zapominacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem czy sie zgadzam
a co ja mam powiedziec, jak mieszkam za granica i tutaj wlasciwie umow na czas nieokreslony nie daja? mieszkam tutaj 4 lata i jestem juz w 4 pracy, umowe mam na 3 lata (do konca 2012 roku), z tymze pracuje w administracji publicznej i w ciaze zaszlam 6 miesiecy po rozpoczeciu pracy (teraz jestem w 7 miesiacu). Aby moc pracowac gdzie pracuje musialam wygrac konkurs, moj szef sie raczej nie przejal moja ciaza, wiadomo budzetowka. Mam 29 lat i jakbym miala czekac na umowe na czas nieokreslony to pewnie nigdy bym sie nie zdecydowala na dziecko. Prace mozna zawsze znalezc inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamunia nie cimkam
ja mam na czas nieokreslony i co z tego? jestem juz 3 misiac na zwolniniu(powod osobisty) i wiem ze za 3 miechy moga mnie zwolnic , bo tak jest po poł roku.Na mysl z mezem woadlismy ze zajde w ciaze no i mam 3 miwsiace tylko:) a le z drugiej strny najnizsza na umowie, wiec biorac srednia z 12miesiecy dostane 100% zasiłu chorobowego czyli 8.70 zadna atrakcja, ale potem kase za wychowawczy te nedzne 400zł dobre i to za free.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 19.11.2010 o 01:07, Gość aletta napisał:

Cześć dziewczyny... Może są wsród was szefowe/pracodawcy? Chcialabym się Was zapytać po jakim czasie pracownicy "wypada" z czystym sumieniem zajść w ciążę? Od ponad 3 lat pracuję na stałe w tej samej spółce na umowę zlecenie. Za miesiąc kończę studia i mam już obiecaną umowe o prace na wyzszym stanowisku. Równocześnie bardzo chciałabym niedlugo zajść w ciążę i zastanawiam się jak długo powinnam zaczekać żeby wszystko wyszło "elegancko"? Co myślicie?

Nawet pierwszego dnia, myśl o sobie, nie o firmie. 

Gdybyś zachorowała i była niezdolna do pracy, firma jak najszybciej probowalaby się ciebie pozbyć bez sentyment ów 

Nie patrz na innych bo zmarnujesz sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Geri

U mnie po 10 latach pracy zaszłam w ciążę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

tak z reguły po 2-3 latach gdy udowodniłaś swą przydatność dla chlebodawcy i dzięki doświadczeniu zdobytemu w firmie masz gdzie wracać po macierzyńskim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 6.02.2011 o 19:14, Gość no nie wiem czy sie zgadzam napisał:

a co ja mam powiedziec, jak mieszkam za granica i tutaj wlasciwie umow na czas nieokreslony nie daja? mieszkam tutaj 4 lata i jestem juz w 4 pracy, umowe mam na 3 lata (do konca 2012 roku), z tymze pracuje w administracji publicznej i w ciaze zaszlam 6 miesiecy po rozpoczeciu pracy (teraz jestem w 7 miesiacu). Aby moc pracowac gdzie pracuje musialam wygrac konkurs, moj szef sie raczej nie przejal moja ciaza, wiadomo budzetowka. Mam 29 lat i jakbym miala czekac na umowe na czas nieokreslony to pewnie nigdy bym sie nie zdecydowala na dziecko. Prace mozna zawsze znalezc inna.

29 lat? to jeszcze względnie wcześnie na ciąże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×