Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jakLwica

przyjaźń z monitora

Polecane posty

no skoro ty wolisz uniesienia... posłuchaj jeśli jakąkolwiek znajomość zaczynasz porównywać z małżeństwem to przestań się oszukiwać to co robisz raczej nie jest przyjaźnią zastanów się w jakim kierunku chcesz pójść i zastanów się nad swoim małżeństwem bo raczej w ten sposób go nie uratujesz ja też mam internetowych znajomych i mój mąz o tym wie a ponieważ mój mąż nie cierpi rozmawiać na tematy filozoficzno- dyrdymalistyczno- egzystencjonalne to na te tematy rozmawiam z innymi bo lubię ale nie tworzę sobie pokrewnych dusz nie porównuję ich z mężem nie twierdzę , że on nagle jest be no on nie lubi naprawdę uważasz, ze ktoś kto lubi w ten sposób rozmawiać bardziej cię rozumie? czy po prostu jest inny? podobno męża kochasz coś was połączyło coś sprawiło, że jest twoim mężem może warto wrócić do korzeni zamiast nakręcać się rozmowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałam mu, że nigdy się z nim nie spotkam bo nie potrafiłabym żyć z myślą, że skrzywdziłam jego żonę. cos ci sie pokrecilo, ty skrzywdzilabys swojego meza, chyba ze on wyrazi zgode i wtedy nie krzywdzisz, a zone skrzwdzi tylko twoj "przyjaciel"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONA 245 nie powiedziałam że nie chce wysłać, napisałam że nie chcę wiedzieć jak wygląda IKE dziękuję, wiem że masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 245
ok , to napisz jeszcze o jego dziecku , to ważne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka85
ja też miałam takiego przyjaciela... na początku przyjazń rozmawialiśmy o wszystkim... o przeszłości o rodzinie... nocami słuchaliśmy muzyki był cudowny... aż w końcu chciał usłyszeć mój głoś... następnie zobaczyć jak wyglądam choć twierdził że chodzi mu o duszę a nie o ciało...po kilku tygodniach korespondencji... poprosił mnie o spotkanie... nie zgodzilam się on ma żonę i właśnie narodził mu się synek... a ja dobrze czułam że między nami jest coś więcej... i ty z pewnością też o tym wiesz... więc radzę byś się nie angażowała w to.. to bezsensu przecież w końcu macie swoje rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warto postawić sobie najważniejsze pytanie czy ty go tylko lubisz ja lubię swoich znajomych niektórych bardzo lubię i tylko lubię ty możesz stwierdzić, że go tylko lubisz? bo gdyby tak było nie miałabyś takich rozterek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wam wszystkim, niestety jak tak to wszystko przeczytałam ....... jestem chyba niedojrzała emocjonalnie, na dodatek w tym wieku...... na dodatek z moim zawodem szukam pomocy w necie, szewc bez butów chodzi, wszystkich serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuję, muszę sprowadzić się na ziemie Ona 245 myślę, że wiek dziecka nie ma tu znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 245
a wiesz dlaczego pytam , bo tez mam kontakt z takim jednym z netu , moze to ten sam?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimmmi
niestety, ta pieprzona monogamia naszej kultury powoduje tyle dramatów i rozterek. Wolno kochać tylko JEDNĄ osobę, od reszty wara. Oczekiwanie, że ta JEDNA osoba spełni wszystkie potrzeby, seksu, rozmowy, przyjaźni, zrozumienia jest szaleństwem. A jednak wciąż ludzie próbują tego szaleństwa i wierzą, że im się uda. Jeszcze nikomu się nie udało. Są różne wyjścia: albo ograniczasz siebie, zapominasz o tym, co ci w duszy gra i koncentrujesz się na mężu i rodzinie albo utrzymujesz kontakty z innymi narażając swoje małżeństwo na burzę z piorunami albo dajesz sobie spokój z małżeństwem i wiedziesz żywot singla... Każde wyjście w zasadzie jest złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka85
zgadzam się z tobą im szybciej z tym skończysz tym lepiej... wracaj dziewczyno do rzeczywistości... i zamiast szukać przyjazni w necie może znajdziesz ją u swego partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×