Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aankaa91

Związek na odległość, tęsknota. Sprzeciw rodziców. Jak sobie poradzić?

Polecane posty

Gość Aankaa91

Ja mam 19, moj chlopak 23. Dzieli nas 50 km. Żeby dojechać do mojego chłopaka, musze jechać do dużego miasta (30km) tam się uczę wieć do tego miasta mam bilet miesięczny, a dalej przesiąść się na pociąg lub autobus i jechać następne 20 km. To wszystko kosztuje i zajmuje sporo czasu. Jesteśmy razem 1,5 roku. Od stycznia tego roku do początku listopada spędzaliśmy ze sobą każdy weekend, albo on u mnie albo ja u niego. Nocowaliśmy razem, cieszyliśmy się sobą. Teraz moi rodzice w drastyczny sposób sprzeciwiają się naszemu związku, wyzwyają mnie wulgarnie od najgorszych, grożą że jeśli będę u niego nocowała to mnie wyrzucą z domu, jemu powiedzieli przez telefon że go nie chcą widzieć... Kazał mi się postawić rodzicom, ale naprawdę tak się nie da! Psychicznie tego wszystkiego nie zniosę. Kocham go, tylko takie jechanie na 3-4 godz raz w tygodniu albo co dnia co dziennie, naprawde kosztuje i to takie ciągłe patrzenie za zegarek, tym bardziej ze byliśmy przyzwyczajeni ze spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę. Co robić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aankaa91
Po prostu moi rodzice to typ ludzi, którzy chcą dla swoich dzieci jak najlepiej i twierdzą, że to oni powinni wybrać idealnego partnera swojemu dziecku inaczej dzieci będą miały do nich żal. Nie pomagają ŻADNE rozmowy, przekonania, NIC... Co ja mam zrobić? Nie mam tyle pieniedzy by ciagle do chłopaka jeżdzić by tam sie z nim widzieć, a on sam powiedział że jeżeli moja matka zakazala mu przyjeżdząc pod gorźbą wezwania policji to dopóki go nie przeprosi to jego noga w moim domu nie postanie. z czasem wiem, że to wszystko nas przerośnie. Za pół roku chcę zostawić rodzinny dom i spieprzać jak najdalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aankaa91
Wiesz, gdyby się okazało że jestem w ciąży to oni wyrzuciliby mnie z hukiem pod most bez chwili wzruszenia. Więc byliby ostatnimi osobami do których zwróciłabym się o pomoc. Wiem, ze dziecko może być nieplanowane, tylko fakt jest taki, że dziewica nie może być w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aankaa91
ktoś mi pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwie sie rodzicom
ten zwiazek pochlania Cie bez reszty i przypuszczam nie masz na nic czasu; na kolezanki, na rodzicow, rodzenstwo , hobby itp. Rodzice po prostu martwia sie o Ciebie, bo jestes bardzo mloda i przez te milosc mozesz zniszczyc sobie zycie, bo narazie to Ty nie rozumiesz, ze milosc nie wyklucza innych spraw, a w Twoim przypadku stanowi epicentrum Twojego zycia podczas gdy 19letnia dziewczyna powinna miec mase innych zainteresowan poza miloscia. Zycie pedzi i naprawde to co moglabys doswiadczyc majac 19 lat nigdy sie juz nie powtorzy. Milosc tak, ale bez unicestwiania siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aankaa91
Nie jest tak że mnie pochłania. Widuję się z koleżankami, rozmawiam z rodzicami, chodze do szkoły, jestem obecna na uroczystościach rodzinnych, jestem przy ważnych wydarzeniach, mam swoje obowiązki domowe, chodze na imprezy. Czego wg Ciebie moglabym w tym wieku doswiadczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwie sie rodzicom
gdy bylam w Twoim wieku mama o godzinie 22-ej wypraszala mi chlopaka z pokoju serdecznym i cieplym " dobranoc, juz pozno, rano trzeba isc do szkoly" . Oczywiscie chlopak zegnal sie szybciej niz ustawa przewiduje, a ja robilam awanture mamie. Cala ta sytuacja doprowadzila do calej masy nieporozumien z matka. Efekt: wyjechalam na studia. Oczywiscie tam poznalam kogos innego. Potem mi strzelilo do glowy zeby wyjechac z kraju na wakacje. Mama mowila " Nie jedz!" Uparlam sie i zrobilam po swojemu. Efekt: poznalam tam faceta - pozniej stal sie moim mezem. Nie wrocilam oczywiscie na studia. Mama prosila" Kochanie to nie jest czlowiek dla ciebie". Mialam to gdzies.Urodzilam dwojke dzieci. 13 lat malzenstwa i wszystko diabli wzieli. Wiesz co jest najgorsze? Swiadomosc, ze ucieczka przed matka i zdala od niej tak naprawde to zniszczyly zycie tylko mnie samej. Dzis wiem, ze mama nie chciala dla mnie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozesz napisac co
konkretnie maja rodzice do zarzucenia temu chlopakowi? bo pewnie cos maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aankaa91
Tak, mają to że jest zamknięty w sobie i że aktualnie nie pracuje bo nie może nic znaleźć. I twierdzą że z takim facetem zginę. W tygodniu nie widywałam się nigdy z chłopakiem także miałam czas na wszystko inne, widzieliśmy się dopiero w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×