Tajemnica śmierci Jamesa Deana

O ni jest wiele piosenek. Nawet Madonny czy Hillary Duff

W sumie ejszcze słówko na ten temat. Jakim ignorantem trzeba być, zeby porównywać Presleya do Deana. Jakby ktos tu nie wiedział, James Dean był aktorem, a Elvis Presley muzykiem...wiec co ma piernik do wiatraka. Oczywiście czy to Olbrzym, czy Buntownik czy Na wschód od Edenu to rewolucyjne, wspaniałe filmy i widać na nich potencjał Dean'a, ktory staczał się. Moze to i lepiej, ze zginął, koncem lat 50 i początkiem 60 ludzie obserowaliby jego upadek, w koncu śpierć z powodu czegoś tam. Wielu slawnych umarlo z jakiegoś powodu, zdecydowanie zbyt wcześnie...MM, Jim Morrison, Jimi Hendrix, Rock Hudson, Krzysztof Komeda...nawet ten okropny Kurt Cobain. Niektórzy zginęli w nieznanych okolicznosciach i to dekady temu. Po co teraz to roztrząsać...zwłaszcza czemu czynią to najmniej odpowiednie osoby...tj gimnazjalisci, dla ktorych glam jest noszenie kolczyków z Audrey Hepburn, torby z fotosem Marilyn Monroe i badzikiem z wielkim buntownikiem lat 60 - Jamesem Deanem... i tak dalej i tak dalej... Gdzie jest miejsce na sens?

że przeznaczenie istnieje! To żywy, no może przesada, ze żywy, ale dowód na istnienie przeznaczenia. Od samego początku aż do końca.

Też mi się ten facet zawsze podobał:)

Ale tu nie chodzi o porównywanie ich zawodów, ale ich w roli buntowników., Jeden i 2. byli głosem młodzieży, tylko ze Elvis był sztuczny...

ulicy wiązów :D

http://tnij.org/i30l

zwazywszy na to , ze Dean prowadził dosc destrukcyjny tryb zycia i igrał ze smiercia to ciezko mowic o przeznaczniu.:O

To przeczytaj ten artykuł. Sama prawda. Dean zginął, bo takie było jego przeznaczenie.

NIE WCHODŹCIE W LINK bODZIA!!!!!! Trollica.Przeczytaj artykuł, to przekonasz się , ze nie chodzi tylko o igranie ze śmiercią.

A tak serio, kto z Was przeczytał artykuł od deski do deski? I co o nim sądzicie? Bo wg mnie niezwykły.

posłuchaj, o Deanie to czytałam juz dawno sporo i to duzo powazniejszych rzeczy niz bzdetny artykulik pisany pod z góry załozoną tezę o przeznaczeniu

faktycznie jebnieta.

Taki był już jego los. Niestety.

Dzizas! Madonna nigdy nie wykonywala piosenki o Deanie. Pojawił sie on w sławnym kawalku "Vouge. - "Greta Garbo, and Monroe Deitrich and DiMaggio Marlon Brando, Jimmy Dean On the cover of a magazine" tak samo Don McLean nigdy nie śpiwał o Deanie, po prostu jego osoba przewinela się w klasyku "American pie (fatalnie scoverowanym przez wyzej wspomnianą już Madonnę) "When the jester sang for the king and queen, In a coat he borrowed from James Dean And a voice that came from you and me" Czy to znaczy że te piosenki sa o Deanie? Bo Raz padło jego imię? :) Mysleć dzieciory! Mysleć! Poza tym on jest wciaż życwy w popkulturze, tylko coraz bardziej profanowany...np przez jakieś Hilary Duff. To jest straszne i łamiące serca.

Vogue*

Nitz a nitz już nie myślę, tam wczesniej miał być, z wielkim buntownikiem lat 50 oczywiscie. x 10

Nikt nie uniknie godziny wyznaczonej śmierci - - czemu małe dzici umierają na raka albo niektórym nic już nie pomoże - jak Patrick Swayze - - miał kasę na leczenie i tak nic z tego . Taki los.

Nie wiem, kim on w ogóle był. To co to za gwiazda?

Za to wiesz, kim jest Gaga, Cyrusa, Gomez i inne pseudo-gwiazdy

N ie, ale znam Merlin Monroe wiec nie mow ze nie znam sie na pradziwych aktorach.

MM prawdziwą aktorką?????? Nie rozśmieszaj.

Blond kaczydło, które spało z połową Ameryki.

Też nie lubię Monroe.

I nie chodz o jej wygląd, bo wcale nie była ładna nie ma co zazdrościć, chba że stylistów, którym chciało sie pracować nad nia 3 godzinym, ale za grosz talentu nie miała.

Ale o co chodzi? Ale co się stao??

juz od wielu lat. Kiedys znalazlam go w ksiazce od angola, byl obok Marylin Monroe. Od tego czasu zaczela sie fascynacja. Przepraszam za brak polskich znakow.

i artykul tez czytalam, ale fajny jet. moze sobie jeszcze przeczytam :)

jest glupia.

chcialbym umrzec jak Jame Dean... lallala