ideał kobiety wg mojego faceta

Oto ideał piękna mojego faceta: http://www.heaven666.org/galleries/tera-patrick-stripping/tera-patrick-stripping-7.jpg chyba nie muszę dodawać, że wyglądam zdecydowanie inaczej. Dlaczego facet wiąże się z małobiuściastą szatynką, a tak na prawdę strasznie rajcuje się takimi kobietami. Czuję się totalnie do dupy bo wiem, że kręcą go wielgachne biusty. Jak po obejrzeniu filmu z taką "szprychą" w akcji mam się bez wstydu rozebrać. Czuję się komicznie próbując być choć trochę tak seksi jak ona.. Nie chcę odejść bo go kocham, on też mi to powtarza, ale jesteśmy razem od 7 lat i coraz częściej się zastanawiam po co jest ze mną... Czy któraś miała podobny problem? Wiem, że dla facetów to normalne, ale czuję się beznadziejnie, bo wydawało mi się, że naturalne dziewczyny są jakoś tam lepsze od tych pornostars, proszę o radę jak się z tym uporać, nie wyżywajcie się bo już czuję się wystarczająco gówniano..

tak jak ona. przeciez jego tak bardzo to rajcuje. po chuj zes ten topik zalozyla? ja pierdole. rzuc tego chuja i nie rób sobie problemów, i nie zasmiecaj forum

no tak, w sumie tego mogłam się spodziewać..

ja tam nie widze zdjecia

ten link nie dziala

ja bym zostawila takiego faceta..co to za moda ze majac laske oglada sie za innymi;/? ja mam miceczke c i jak mowie ze powieksze sobie to moj facet mowi ze mnie albo zostawi albo kaze wyciagac to.. wedlug twojego faceta to idealna kobieta ma sztuczny biust?bo ta na zdjeciu wlasnei taki ma.. ja oczywisice zartuej z tymi silikonami bo nigdy bym sobie nie zrobila..ale twoj facet jest chyba fanem plastiku..wiec szczerze wspolczuje bo widac nie wie to co naprawde piekne...naturalnosc...nie wiem mozesz go zostawic, albo z nim pogadac albo poczytac troche o powiekszeniu piersi nie mowie o operacji ale jest wiele metod.. cwiczenia, masaze kremy, jesli porzadnie popracujesz nad tym to mozesz byc zadowolona z efektu, chociaz zalezy jeszcze jaki masz rozmiar biustu???

ale powiedz czy zalezy ci na tym zeby za wszelka cene zrobic cos czego nei chcesz zeby podobac sie facetowi??? przeciez to totalna glupota.. rozumiem jesli tobie byloby z tym zle ale czy wczesniej mialas kompleks? no chyba ze jestes zupelnie plaska i jest ci z tym zle.. powiem facetowi ze rajcują cie wielkie kutasy i ze ma za malego, prawdziwy facet powinien miec wielkiego..pokaz mu zdjecia i zobacz jak zareaguje...

ja mam silikon i choc podobaja mi sie tez naturalne to nie zamienilabym sie z nikim na biust. mam wkladki anatomiczne i choc sa sztuczne to podoba mi sie ze sa zawsze kragle, jedrne i sie nie rozlewaja. i nie ukrywajmy...robia wrazenie na facetach. nie wiem skad ta krytyka ze strony kobiet- jak sie ktorej silikon podoba i ja stac to niech sobie zrobi jak ja i komu to przeszkadza?

mam rozmiar B lub C zależy jaka firma bielizny. Nie są pokaźne. O powiększaniu biustu rozmawialiśmy, powiedział, że nie chce tego, że to okropne, że zostawiłby mnie. Że moje mu odpowiadają. Tylko jeśli odpowiadają, to nie zachwycałby się takim biustem, nie oglądał filmów akurat z tą aktorką, ogólnie wszystkie wielkie biusty go hipnotyzują. Jest normalnym facetem, dobrym, zabawnym, czułym, ale też oszukuje mnie oglądając po kryjomu pornosy, wypiera się tego potem przysięgając na własną matkę. To trudna sytuacja, bo jesteśmy już bardziej jak przyjaciele, nie czuję się pełnowartościową kobietą. Ale widać, zaśmiecam tu tylko forum, także olejcie ten temat. Widać tak ma być. A osobie, która wypowiedziała się sensownie wyżej bardzo dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam

Kochana, nie ma rozmiaru biustu B lub C, rozmiar to obwód pod biustem + miseczka. Na pewno dobrze dobierasz stanik? W porządnym rozmiarze biust jest zebrany spod pach, a długie noszenie dobrego rozmiaru poprawia wygląd biustu, zapobiega rozsmarowaniu piersi na klatce :)

no 65 C niby mam ale kupuję 70C lub 70 B bo nir znalazłam rozmiaru 65C nigdzie. Z resztą nawet dobrany stanik nie sprawi, że stanę się ognistą cycatą brunetką o jakiej marzy mój facet. Nadal będę chudą szarą myszką i tyle..

doskonale wiem co czujesz autorko, ze mnie też chudzinka, tylko wysoka i blondynka, tez jestem zazdrosna o cycate kobiety... Facet mówi mi to co Tobie Twój, że są ładne, zgrabne i oki... jednak wiadomo, że wolał by wieksze, a jka się nie ma co się lubi... ;(

ale chyba radzisz sobie z tym? Jeśli tak, powiedz jak? Bo u mnie to już zakrawa na paranoję, gdy tylko ktoś powie mi jakiś komplement, czy to koleżanka z pracy, czy właśnie mój facet czuję, że to sarkazm, bo co z tego, że ma się ładną twarz skoro to, co jest wyznacznikiem kobiecości jest takie liche? Twarz z resztą jak umaluję jest ładna bez makijażu jestem przeciętna.

że jesteście zapchaj dziurami, nie mógł dostać takiej jaką chciał więc wziął taką co się dała poderwać :)

Po części wiem co czujesz, ideałem mojego też jest opalona brunetka bez grama tłuszczu na brzuchu z piękna pupą i dużym biustem. Z tego opisu mam tylko ładną pupę, bo jestem bladą blondynką, brzuch mu nie pasuje, chociaż jestem szczupła, no i biust mam z tych mniejszych, bo 65D. Ale z jakiegoś powodu przecież z nami są, prawda? :) Może aż tak się nie przejmuj. Mi czasami dobrze zrobi jak przejdę się gdzieś sama i ktoś mnie zaczepi. :) I mimo że nie jestem jego ideałem dobrze się czuję.

Radzę sobie, bo ogólnie jestem dość atrakcyjna, mam powodzenie u mężczyzn, twarz tez mam oki :), tyłek zgrabny i dłuuugie nogi, tylko biust mógłby być większy trochę... ale nie ma ideałów :) każdy ma jakieś tam swoje mankamenty, jestesmy tylko ludzmi, aczkolwiek rozumiem Cię, bo też jest mi ciężko zrozumieć to, że one mu się podobaja, często więc myślę tak, jak napisała powyższa szuja, czasem mu to nawet mówię, ale on twierdzi, że jestem niemądra, że mam bardzo ładne ciało, z którego jest dumny itd. więc mnie to podnosi na duchu :) dobrze, że dostrzegasz w sobie inne pozytywne aspekty, uroda to całokształt hehe nie tylko jeden element... Czegos jeszcze w sobie nie lubisz? Uważam, że koleś przegina, on Ci powiedział to, że jest ta laska ideałem? ja bym mu powiedziała tak jak już ktoś napisał, że fiut też powinien być idealny i pokazała foty.... Ciekawe jak by się czuł :)

aha link mi nie działa, może dasz inny??

"że jesteście zapchaj dziurami, nie mógł dostać takiej jaką chciał więc wziął taką co się dała poderwać" tyle to ja wiem..

lepiej poszukać bardziej zakochanego faceta

wpiszcie sobie tera patrick w google wyskoczy mnóstwo zdjęć tej kobiety.. Widać nawet linka nie potrafię dobrze wkleić:) Wy macie ładne pupy, długie nogi, a ja.. plaski tyłek, ćwiczę, ale płaski nadal jest, jestem blada bo nie mogę się opalać i jedynie to ładna twarz, ale jest ładna tylko jak się delikatnie umaluję.. Więc w sumie żadna ze mnie piękność. Faceci czasem się patrzą, rzadziej zagadują, no ale nie widzą mojej figury bez ubrania więc nie wiedzą biedaki do czego się pchają. A z facetem jak wspomniałam jestem 7 lat odkąd skończyłam lat 17 to mój pierwszy facet, ja jestem jego drugą dziewczyną, wcześniej też miał właśnie brunetkę.. Wiecie przez te lata pewnie dojrzał, liczył na to, że urosną mi piersi a tu zonk..

A ja jeszcze dodam, że mój miał "do wyboru" mnie albo taką jego idealną. I jest ze mną, bo jak często mówi, tamta była strasznie tępa, wysłowić się nie potrafiła poprawnie. A mógł być z nią, bo sama mu się jeszcze narzucała. Więc nie tylko ideały z wyglądu się liczą :)

gówno parada musiała go zlać facet w 90% myśli fiutem

No tak, Ty wiesz lepiej, mimo że ja widziałam rozmowy i dziewczyna narzucała się jeszcze jak już ze mną był :D Może nie wszyscy są takimi prymitywami jak Ty :) I nie powiedziałam, że jestem brzydka, po prostu odbiegam od jego ideału.

głaszczka- no to zazdroszczę Ci takiego mądrego faceta:) Mój niby też naśmiewa się z tych plastikowych lal, ale gdyby taka tylko dała mu cień szansy skorzystałby z okazji. Nie mam na myśli zdrady, mam nadzieję, że szanuje mnie na tyle, by mi tego nie zrobić. Z resztą jest zbyt nieśmiały jeśli chodzi o wyrywanie lasek, chyba dlatego też tkwi w związku ze mną zamiast szaleć na imprezach z tymi fajniejszymi dziewczynami.. Po 7 latach ciężko odejść, wspólne mieszkanie, kredyt, samochód, a z resztą takiej zakompleksionej nudziary nikt nie pokocha..

Zaręczam wszyscy ale to wszyscy

Mój by nie miał najmniejszego problemu ze znalezieniem sobie następnej. Miałby jedynie problem ze znalezieniem następnej mądrej, kochającej, wiernej, bo jednak w moim zachowaniu jest wszystko idealnie. Mając do wyboru ideał, ale głupią, chodzącą na imprezy, pijącą, klnącą i dziewczynę ładną i porządną, wybrał jednak tą drugą. Więc powiem jeszcze raz, nie wszyscy, niektórym zależy na normalnym związku.

"z resztą takiej zakompleksionej nudziary nikt nie pokocha.. " co za pajac z tego twojego... facet jak kocha, to powinien zrobic tak, by jego kobieta czula sie najpiekniejsza i najseksowniejsza... wiesz, jesli ty mu nie odpowiadasz pod wzgledem wygladu, to raczej swiadczy to o jego kompleksach, skoro mimo to jest z toba a kobieta jest tak seksowna, jak seksowna sie czuje, pamietaj o tym i nie daj sie tlamsic i mowi ci to facet ;)

powiem Wam, że kiedyś nawet wysłałam mu "pikantnego" mmsa z moim zdjęciem, okazało się, że kasował je od razu, w obawie, że ktoś to zobaczy i będzie się śmiać.. strasznie się wtedy poczułam.