kobietki, co lubicie w łóżku, czego nie zniesiecie?

Nie ale 85% facetow lubi sie tak zwracac do swoich partnerek w lozku :) I lubi gdy one lubia byc tak traktowane :)

Porozmawiaj z nim na ten temat.Powiedz, ze lubisz ale potrzebujesz tez troche delikatnosci i czulosci a nie ciaglego hardcoru :)

Nie zna pojęcia gry wstępnej help!!!!!

"Nie ale 85% facetow lubi sie tak zwracac do swoich partnerek w lozku I lubi gdy one lubia byc tak traktowane" Ma się rozumiec przeprowadzałaś ankietę. Pozatym statystyczny polak nie istnieje w dupe można sobie to wsadzić, to, że ktoś jest w większości nie oznacza, że jest lepszy czy coś.

a czy powiedzialam, ze lepszy?

Nie, ale na ogół przyjmuje się, że większość ma rację i robi dobrze, a mniejszość już nie.

Myślisz, że nie rozmawiamy o tym? On twierdzi, że go to kręci, a ja myślę, że to ja powinnam go do cholery kręcić, a nie wyobrażanie sobie jakiejś szmaty z filmu!!!!

Jestem załamana.

To zacznij krzyczeć podczas seksu "ty fiucie niemyty" XD albo "pedalska dziwko" No co męskie dziwki też są :P

Mam 30 lat i ogromne potrzeby, ale nabieram odrazy do męża, poważnie myślę o rozwodzie.

Poradzicie mi coś?

up up up

generalnie, to albo dojdziecie do porozumienia albo nie. A wtedy smutno, coś będzie trzeba poczynić chyba. Ale traktuje Cie tak ni stąd ni zowąd czy to wyraźnie określone zachowanie seksualne? Myslę, że przy takie gry w dużej mierze opierają się na wspólnych wcześniejszych ustaleniach. Jesli nie to robi się niefajnie. Ja mam z kolei odwrotny problem. Bardzo lubie ten rodzaj seksu. Mówię o tym mężowi. Nawet demo w filmach przedstawiam :-P a on niby na to idzie, a potem jeden klaps, jedno pociągnięcie za włosy i po staremu...

Ustalenia i rozmowy nic nie dają, wściekam się w ostateczności i koniec. Nie powiem, że nie lubię ostrzej, ale to już przesada. Nie wiem, czy damy rade się dogadać. Ciągle szarpanie i ból plus wyzwiska. Oto mój seks.

Szkoda, bo w życiu codziennym dogadujemy się raczej ale noc to kompletna porażka. Jestem niezaspokojona, wkurzona i zastanawiam się, co z tym zrobić?

hmmm... no faceci z gruntu sa niereformowalni. Pozostaje próbować. Ale wszystko do czasu :-(

hej! A może dla odmiany zaproponuj zamianę ról. Ale konkretniej. Zwiąż go. Zadaj troche bólu. Może jak zobaczy, że jemu to nie pasuje to i zmieni podejście do seksu z Tobą? Co?

nie radze bo pomysli ze jak go boli to ty to lubisz i bedzie robil to coraz mocniej poza tym nie kazdy odczowa taki sam bol a laseczki no sory ale jestescie tak slabe ze nawet jakbyscie kopaly lezacego faceta to moglby sikac ze smiechu :D nie mowie tu o pedalkach

uspokajaj go podczas probuj wszystkiego

Cóż- a próbowałam a jak! Stwierdził, że za dobrze mi idzie sprawianie bólu i upokarzanie i ON TAK NIE CHCE, A JA????? Ja kurwa muszę chcieć bo jestem żoną i takie tam pieprzenie.

no to juz ci powiedzial jakie jest wyjscie albo z nim zerwiesz albo bedziesz to wytrzymywac az powiesz dosc i wtedy cie zdradzi i rzuci pozdro na ostro life iz brutal

:-S "Najprościej" odejść ale może terapia małżeńska?

Jak mam go uspokoić mając w ustach 4 chłopskie ogromne paluchy???Ugryzłam go kiedyś nawet konkretnie i trochę odpuścił. Może tędy droga? Zadać ból do hm krwi? Ostatnio to nawet jakby gwałt był, słaba jestem, on 100 kilo, help!!!!

A kto go tam zaciągnie? Też myślałam o terapii ale raczej odpada, męskie ego tego nie zniesie. Myślę, że kiedyś nie wytrzymam i wyjdę albo wsadzę mu w plecy ostry przedmiot bo mam dosyć po prostu. Wszystko przez te cholerne pornole.

Zdradzi mnie Ripper mówisz? O marzę o tym.

e no to facet przegina, mysle ze rozmowa jest jedynym wyjsciem ale nie mozesz sie smiac tylko postawic sprawe jasno czyli co on se k*wa mysli itd przygotuj sie przemysl argumenty swoje i argumenty na jego argumenty czyli pomysl co ci odpowie i przemysl juz teraz odpowiedz na to zeby cie nie zatkal banalnym tekstem typu to tylko zabawa przeciez wiesz ze to na zarty bo co wtedy ? na szybko mozesz nic nie wymyslec rozmowa to gra w szachy w ktorej twoja prawda jest krolem ktorego musisz bronic roznego rodzaju argumentami - firurami i pionkami

to tak samo jak ja marze o tym ze moja laska mnie zdrazi ale to nie jest mozliwe ;d ej dziwne ze marzymy o tym a inni marza o zupelnej odwrotnosci ;/

Ok, tak zrobię, spróbuję po raz kolejny, to inteligentny facet, mówił ostatnio, że żałuje takiego zachowania i nie chce tak a potem znowu tak robi,w mniej lub bardziej chory sposób. Nie potrafi inaczej chyba. znamy się 10 lat. Smutne to.

Gdyby mnie zdradził, to problem z głowy. Kocham go ale upokorzeń mam dość.

To dla mnie żenujące, nikt o tym nie wie i gdybyśmy się rozeszli byłby to szok dla naszego otoczenia, taka dobrana para...