Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ojciec, który przegrał

Wszystkie kobiety narzekają na brak praw, ale ... tak na prawdę mają przywileje

Polecane posty

Gość Ojciec, który przegrał
Na razie jest dobrze, córka jest mi życzliwa, a żona po tym jak wezwałem policję nie robi problemów z odwiedzinami. Raczej 11latkę trudno zmanipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cie normalnie
chyba żartujesz że trudno manipulować 11latkiem. To długotrwały proces, ale owocny. Sory że ci tak pisze, ja cie nie strasze tylko przedstawiam jedną z możliwych opcji jaka się może zdarzyć, gdyż znam to doskonale i wiem co może zdziałać zawzięta matka :O To naprawdę niewyobrażalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojciec, który przegrał
Co może takiemu dziecku nagadać? Powątpiewam w to. Gdyby miała 7 czy 8 lat miałbym się czego bać. Ale 11latka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cie normalnie
o naiwności. Dorosłymi ludzmi się dosyć łatwo manipuluje, a ty wątpisz w manipulację dzieckiem. Chyba po prostu nie miałeś nigdy z tym styczności, albo nie byłeś świadom. Ja znam mnóstwo takich historii i rodzin, a w tej chwili już dorosłych dzieci. No nic, mam nadzieję, że twoja była żona jest normalna i nie odstawia dziwnych cyrków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
a wiec skoro facetem juz nie jestes jak i sad uznał dziecko przyznajac kobiecie - to dziecka tobie tym bardziej dac pod opieke nie było mozliwosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, liczyć na sprawiedliwość w polskich sądach to jak czekać na powódź na Saharze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cie normalnie
nie przejmuj sie mataczem frustratem. Chciałam jeszcze powiedzieć, już nie odnośnie twojej sprawy, ale tak ogólnie - siebie i innych których znam mnóstwo; że często jest tak, że dziecko które zostaje z jednym z rodziców (najcześćiej matką) tak naprawdę najbardziej obrywa za błędy rodziców lub jedengo z nich; bo matki często wyładowują swoją frustrację z powodu rozwodu i innych niepowodzeń na dziecku. Może na początku robią to nieświadomie, ale na dłuższą metę to naprawdę przeginają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
to kolejny post ! swiadczacy o tym , ze skrzywdził też swoje wlasne dziecko w imię wlasnego egoizmu . TRZA było siedziec z zoną i naprawiac zwiazek !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co to za sprawiedliwość, że dziecko trafia do kogoś, kto rozwalił małżeństwo?" dziecko ma trafic do tej osoby ktora lepiej je zna, lepiej zna jego potrzeby i potrafi je lepiej zaspokoic - wszystkie, nie tylko materialne, ale też emocjonalne i społeczne. to ma niewiele wspolnego z rozwalaniem małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
reminiscencja Hmm, liczyć na sprawiedliwość w polskich sądach to jak czekać na powódź na Saharze ---------------------- a ze tak zapytam ? ile spraw w sadzie miałas i niesprawiedliwosc cie dotkneła ? Bo ja wiele - wszystkie wygrane !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
ale wiesz ...w wiezieniach też sami niewinni siedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cie normalnie
nieprawda moim zdaniem. Wybrał i tak mniejsze zło, ze tak powiem. Nie ma nic gorszego niż siedzieć na siłe gdzieś, bo dziecko, kredyt, piec czy kij wie co tam. Dziecko wie, a dokładnie mówiąc czuje że coś jest nie halo, a starzy mu mówią, ze wcale nie, przecież jest super! To jest krzywda z premedytacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
ale ja o naprawie małzenstwa pisałem , a nie ucieczką bo duma wylazła dupom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojciec, który przegrał
To nie była jednorazowa zdrada, tylko romans. I jeśli to robiła, mogłaby mieć odwagę się przyznać, a nie zmuszać mnie do dochodzenia. Takich krzywd się nie wybacza, nie jestem Matką Teresą z Kalkuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
spokojnie ! wszystko jest ok - dzien zaplanowany ! na wszystko mam czas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
a tu cie mam... " nie wybacza sie " - teraz rozumiesz dlaczego sad nie przyznał Ci dziecka ? czy dalej nie ? Miałes zone ! czy partnera w interesach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cie normalnie
taajasne tu powiedziałaś coś bardzo ważnego! A często właśnie jest tak, że wciąga się dziecko w te sprawy, co go nie powinny dotykać. I dlatego poruszyłam temat matek, które przelewają frustracje na dziecko, rodziców traktujących je jak kartę w swoim konflikcie. No i manipulacji dzieckiem jednej ze stron (zobacz, tatuś nas zostawił, jaki on zły - i inne oczywiście mniej dosłowne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
romans miala bo ty byłeś do dupy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
albo dzialania ojca , ktory w sadzie oblepia matke przed dzieckiem po to tylko bo uwaza ze powinien dostac je on , zdyskredytuje matke dla wlasnej kozyci ! kretynstwo ! i tyle . wiesz jzu dlaczego rogi ci zona doprawiła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
teraz bedzie dalej walczył o dziecko , a dziecko sie bedzie zastanaiwac o co chodzi ? zamiast zyc w nieswiadomosci jak długo sie da i poza kłopotami obojga stron . ale nie - trzeba zonie pokazac gdzie raki zimują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojciec, który przegrał
Żona nie wykazywała szczególnego entuzjazmu do ratowania małżeństwa. Nie chciała rozwodu, albo raczej udawała, że go nie chce. Oczywiście nie robię z mojej żony potwora. Raz nie chciała, żebym zabrał dziecko na kilka godzin ze sobą, tylko siedział z nią i dzieckiem. Na szczęście jestem chłodny i nie uległem emocjom, tylko zadzwoniłem na policję. Jest kobietą, która ciężko pracuje i czasami sobie wypije. Ale ... moim zdaniem ja lepiej nadaje się na opiekuna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cie normalnie
chyba nie myślisz że na rozwodach rodzice rzucają w siebie gównem przy dzieciach. Rozwód dotyczy małżeństwa. Późniejsze ustalenia po rozwodzie - dziecka. W sądzie to się mogą obrzucać ile wlezie, przecież gdyby na siłe ze sobą zostali to by sie obrzucali w domu, a dzieciak w pokoju obok. Naprawde nie wiesz jak to wygląda w takich "szczęśliwych" rodzinach na siłę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
alkochol jest dla ludzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
ale dlaczego mają sie w domu obrzucać ? sa dorosli czy gówniarstwo jskieś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cie normalnie
dziecko w nieświadomości jak długo się da - nie rozśmieszaj mnie. Nawet mały dzieciak czuje że coś jest nie tak. Chyba naprawde nie byłeś w taiej sytuacji nigdy, a już zwłaszcza jako to dziecko. Nie ma nieświadomosci dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Żona nie wykazywała szczególnego entuzjazmu do ratowania małżeństwa. Nie chciała rozwodu, albo raczej udawała, że go nie chce." bo moze wcale nie chciala ratowac malzenstwa? nie musi chciec przeciez. moze jej bylo źle w tym zwiazku?.., "Jest kobietą, która ciężko pracuje i czasami sobie wypije. Ale ... moim zdaniem ja lepiej nadaje się na opiekuna." a jej zdaniem to ona sie lepiej nadaje. strony zanteresowane bezposrednio - czyli np Ty i żona - nigdy tego nie rozstrzygną obiektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cie normalnie
matacz - fajnie się wymądrza na forum. Bo przecież dorośli potrafią się zachować tak? Fajnie brzmi. Niestety z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Gdyby dorośli potrafili się zachować na świecie była by sielanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
ale ale - ty ciagle nie rozumiesz ! jesli miedzy malzonkami bedzie wszystko oki , to dziecko niby co ma czuć ? czaisz o czym pisze ? czy jasniej sie wyslowic ? Trzeba panowac nad emocjami - czyli , zona wraca od kochanka , maż czeka z kolacją !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cie normalnie
jak będzie wszystko ok; ale nie będzie w takiej sytuacji. Jeśli tobie odpowiada taki układ, że czekasz na zone z kolacyjką jak się puszcza z innymi, to ok. Ale nie wmawiaj ludziom że tak ma u nich być :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
wiec wynika z tego , ze nie ma dorosłych ! stad sady decydują za nich , a słowo dorosłosc odnosi sie tylko do wieku czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×