Maz coraz czesciej wspomina o dziecku, a ja nie chce. Jestem za mloda...

och nie o to chodzi, żeby sobie dzieciaki robić w wieku 18 lat. na wszystko jest czas. jesli masz głębokie poczucie, że to nie teraz to nic na siłe! porozmawiaj spokojnie z mązem o swoich obawach napewno cię zrozumie. ja zdecydowałam się być mamą w wieku 28 lat i myślę, że to dobra pora. mam jednak kolezanki, które odkładały temat i teraz mają 40 lat i zero szans na dziecko. racja jak ktoś ma miec problem to mieć go będzie bez względu na wiek. tyle, że lepiej dowiedzieć się o tym wcześniej niż w wieku np 36 lat. no i nie ma co się czarować, z wiekiem łatwiej nie jest.

a ile lat ma twój mąż?

skoro ty zdecydowalas sie w wieku 28 lat to chyba nic w tym dziwnego ze i ja mysle o takim wieku. Moj maz ma 32 lata

pewnie, że nic dziwnego!! wcale cię nie namawiam. tylko piszę, że trzeba miec z tyłu głowy myśl, że nie ma co za wiele zwlekać. tak jak pisałam ja na tę ciąże zdecydowałam się całkiem spontanicznie i trochę pod wpływem środowiska no i teraz dziękuje za to bogu. coś mi się wydaje, że latwo przegapic ten moment, bo sama o mało bym go przegapiła. tak myślałam, że mąż starszy i już mu zegar tyka, ale nie może wywierac na tobie presji bo to tylko pogorszy wasze relacje. i wydaje mi się, że nie ma co odciągać jego myśli od dziecka- sama wiesz, że to wiele nie daje. porozmwaiaj z nim. powiedz, że go kochasz i chcesz urodzić mu dziecko ale zwyczajnie musi dać ci czas na oswojenie się z tą myślą. musi ci pozwolić, żebyś tak jak on była tego pewna. tylko wtedy oboje będziecie szczęśliwi. może zapytaj go jak by się czuł gdyby w wieku 25 lat ktoś namawiał go na bycie rodzicem?