Jak to jest móc jeść co się chce i ile się chce, nie w ogóle ćwiczyć i nie TYĆ?

Zazdroszczę wszystkim, którzy tak mają. Mam taką koleżanką. Ma idealną figurę, jest zgrabna. Zawsze myślałam, że ejst na ścisłej diecie i non stop siedzi na siłowni. Tymczasem jest zupełnie inaczej. Je ile chce - duże obiadowe porcje na stołówce studenckiej, wcześniej jakieś kanapki z kalorycznymi pastami, słodycze, pizza - na co ma ochotę, bez liczenia kalorii. Też tak chcę :(

uuupupupup

Moj chlopak jest chydy, je strasznie duzo nie mzoe przytyc to nie jest fajne jest meczace trzeba zrobic badania. ma 190 cm wazy 62 kg nie jest to fajne na dluzsza mete

Ja po wszystkim tyję, słodyczy nie jem wcale..

wiesz co, jest zajebiście że mogę opychać się słodyczami i za chiny nie mogę przytyć, tylko że wszyscy wypominają mi, jaka to jestem chuda:O

to wcale nie jest tak fajnie jak sie wydaje :/ ja sie w jedzeniu nie ograniczam i wcale nie moge przytyc a przydaloby mi sie z 5 kg...

Powiem tak, zajebiście :D

...taka... to wcale nie jest tak fajnie jak sie wydaje :/ ja sie w jedzeniu nie ograniczam i wcale nie moge przytyc a przydaloby mi sie z 5 kg... weź kurwa nie wkurwiaj!!!!!:D

sama nie wkurwiaj :D

Też tak mam:) właśnie opycham się na noc:) a ile pochłaniam fast foodów:P po prostu uwielbiam jeść i jestem szczupła w dodatku mam 2 dzieci:P dziewczyny zazdroszczą mi dziwią się jak to robię :P a ja nic nie robię po prostu jem :P

moge ci oddać moje 30 kg nadwagi jak chcesz:D:P

osoby o normalnej wadze, czy nawet te puszyste sprawy sobie nie zdają, z jaką nietolerancją spotykam się z powodu niedowagi (a jestem dosyć wysoka), zwykle osoby o mojej posturze określane są jako wieszaki bądź tyczki, a ja choćbym wpierdzielała od rana do nocy nie przytyję wystarczająco. to nie jest fajne, nawet na stażu miałam przytyki od szefowej (swoją drogą osoby puszystej), że powinnam zacząć jeść normalnie

pomiedzy nas mozesz rozdzielic (cool)

ciotka klotka zazdrosc robi swoje :)

ja tez wezme chetnie 5 kg jakbym tyle rpzytyla to bylabym bardzo zadowolona :) Tylko ejszcze jakby mi to wlazlo w nogi i w pupe i biust i rece to byloby swietnie, tylko nie w brzuch

ze wiekszosc tych "chudzinek " za 20, 30 lat bedzie obrzydliwymi tłustymi babami :) wiec zryjcie ile chcecie

to ile masz w zrostu ciotka ? Ja w sumie ejstem nieduza , ale mam neidowage, jestem drobna, przez to czesto niezauwazalna i malo powaznie traktowana w towazystwie, tak mi sie czasem wydaje

nie koneicznie tak bedzie :) maoja mama byla taka chuda jak ja i jakos teraz nie wyglada jak monstrum, a wrecz przeciwnie , teraz wyglada w sam raz :)

Boże jak ja Wam zazdroszcze dziewczyny! Ja tyje od powietrza normalnie... :( :( :(

mam 178 cm najgorsze jest to, że takie uwagi słyszę też i od facetów (nie tylko sfrustrowanych zazdrosnych bab w kryzysie wieku średniego)

Ja tak mam-jem, co chcę i ile chcę. Nie tyję ale też nie ćwiczę bo prowadzę raczej "kanapowy" styl życia. Mam wagę wahającą się pomiędzy 44kg a 48kg. W chwili obecnej ważę 46kg. U mnie to jest kwestia szybkiej przemiany materii i genów.

ja to ogólnie mam jakieś wadliwe geny:P

mój organizm, bez konsekwencji, w nieograniczonej ilości akceptuje tylko słodycze

Jest miło i teoretycznie bezproblemowo. Bo jesz co chcesz i o której chcesz. Problem pojawia się wtedy, gdy powinno się przytyć, a się nie da:o