Oddanie dziecka - jak to jest z prawami rodzicielskimi?

Chodzi o oddanie kilkuletniego dziecka jego dziadkom. Chodzi o ominięcie tych całych procedur prawnych, sądowych, tak aby dziadkowie w razie czego sami mogli decydować o losie wnuka. Słyszałam, ze wystarczy sporzadzić deklaracje z podpisem że się godzi z każdą decyzją 'nowych' lub 'tymczasowych" opiekunów (jak. np. rodzice wyjeżdzają za granice pracować na kilka lat) i podpis. Faktycznie tak jest?

skoro sie tak dopytujesz to pewno masz zamiar tak uczynic ...?

oj kochana...ale cie tu zjada .powodzenia

Rob jak uwazasz...Wiem ze jesli dziecko bedzie przebywalo dluzszy czas u dziadkow moga automatycznie zostac opiekunami prawnymi..

Ponawiam pytanie

rady

A gdzie tego można by się dowiedzieć?

skoro cie tak to interesuje to idz do prawnika po porade a nie doope zawracasz.

no właśnie tez mnie to zastanawia jak to jest. moja znajoma była samotną matką,w polsce po urodzeniu dziecka nie mogła znaleźć pracy więc wyjechała za granicę i ogólnie tam pracuję do dziś a to już 4 lata, wpada do kraju raz lub dwa razy na rok a dzieckiem zajmuja sie dziadkowie. czy wystarczy ze dziecko jest z kims z rodziny aby nikt nigdzie nie robil problemow np. u lekarza, w szkole itd?

nie prościej iść do prawnika i zapytac?

Podnoszę.

Wiem ze w takiej sytuacji mozna notarialnie podpisac zgode(rodzice,dziadki )Na opieke podczas nieobecnosci i wykonywanie czynnosci rodzicielskiej..

napisać oświadczenie o powierzeniu pieczy wpisać tam swoj dowód i dziadków mozna to zrobic u notariusza:)

O dziękuje bardzo :)