Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apetitka_a

Znikomy apetyt u dziecka czy powód do obaw??

Polecane posty

Gość apetitka_a

Moje dziecko zawsze bylo niejadkiem, piers ssala byle jak, obiadkow zjadala ledwo co , kaszek i kleikow wcale. Serki deserki , owoce i warzywa , nawet raczej niedozwolone przekaski typu paluszki czy chrupki to sztuka czy dwie i wiecej nie chce. Teraz ma 14 miesiecy i wazy 10 kg. Lekarka mowi ze w normie , ale odkad odtswila mleko w nocy, a jadla go jeszcze miesiac temu , jej jadlospis wyglada tak: 6.00 -120 ml mleka 9.30 - sniadanie- pol malej kromeczki chleba np z serem - serek homo w ilosci okolo pol kubeczka 13- obiad - kilka lyzek zupy, albo 2 azy dziubnie ziemniaka i miesa (dzis dla przykladu zjadla 4 lyzeczki farszu z gołąbka) 16.00 - podwieczorek - jabłko, biszkopt, kisiel najczesciej tylko dziubnie a biszkopta pokruszy 19.30 mleko najczesciej tez max 120 ml W miedzy czasie niechce nic, ano owocow, ani paluszkow , herbatnikow nic , poprostu nic .Nie wiem juz co robic, lekarka zdawala sie jakby nie reagowac, jakby ja to nie przejmowalo. Ale moze tylko mnie sie wydaje ze ona malo je??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluszki i chrupki
to niedozwolone przekąski??? to co jest dozwolone???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko! KOMPLETNIE się nie martw :) Moja córeczka miała tak jak Twoja :) Do póki nie ma niedowagi jest wszystko w porządku. Ja też się tym bardzo martwiłam. Lekarka powiedziała, że taki dziecko i juz. I lepiej, że ma taką wagę a nie jest upasione, bo dzieci przez wiele lat kosteczki mają dosyć elastyczne i jak dziecko jest grube to łatwiej będzie potem chorowało na kolana etc. Kazała mi zachować 1 konkretną rzecz: Posiłki o stałych porach i nie dokarmiać pomiędzy posiłkami. Wiadomo, że a to się raz na jakiś czas ciastko da, bo choćby jest się u kogoś, ale na ogół trzeba trzymać stałe pory. Dziecko wtedy podczas posiłku uczy się jeść tyle ile potrzebuje. Ja z moją małą mam o tyle problem- teraz ma 4.5 roku, że jeżeli się nad nią siedzi to zje cały obiad, jak się jej nie popedza to je go nawet 2,5h ;( Więc siedze nad nią i poganiam. To mnie akurat nie martwi ^^ Bo przecież wiadomo, że jak chcvę dla dziecka jak najlepiej to będę siedziała i uczyła ją jeśc szybciej, martwi mnie fakt, że wraca z przedszkola autentycznie głodna! Byłam na praktykach w przedszkolu i mam też siostrę przedszkolankę. Porcje w przedszkolu na prawde są niewielkie- akurat spokojnie dostosowane do potrzeb dziecka a niektorym głodomorom nawet nie wystarczają :P Tyle, że moją nie zdąży zjeść obiadu. zupy zje pare łyżek, drugie do połowy ( w tym roku szkolnym zdarzyło się 2 razy, żeby całe drugie danie zjadła) bo panie nie karmią dzieci w tym przedszkolu -.- ani kompletnie nie mobilizuje do jedzenia :/ wpienia mnie to, że pomimo tego iż moja córka jest niejadkiem to chodzi głodna.... zatem wyobraźcie sobie ile ona podczas tego obiadu zjada :/ Rok temu chodziła do innego przedszkola ( przeprowadziliśmy się teraz z dużego miasta do takiego małego miasteczka- trochę wsi... ciężko nazwać co to ^^) I tam dzieci były podkarmiane a w domu miały jesć same ( żeby tego karmenia oduczyc). Po 1sze była jakaś współpraca między rodzicem a nauczycielem a po 2 dzieci nie chodziły głodne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej teraz siebie czytam i patzrę jak zboczyłam z tematu :P Przepraszam Autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerri888
mój synek ma 11 wazy ok.10 kg i od pewnego czasu tez są u nas takie cyrki z jedzeniem. Na początku się tym bardzo martwiłm,co chwile mu cos podsuwałm a on tylko odwracał główke lub wypluwał. Doszłam do wniosku,ze na sile go zmuszac nie bede,jak zgłodnieje to zje z apetytem to co mu dam. Ja natomiast stram sie nie wciskac tego typu przekąsek jak chrupki,paluszki itp jak juz to są to wafelki ryżowe lub biszkopt ale generalnie daje mu owoce do rączki(jabłko,banan,kiwi)i zjada,oczywiscie cały czas pod moim nadzorem. I duzo pije,bo ponad 1/2 l płynów dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadamianka86
Mój mały też jest niejadkiem, ma 3 lata, rano wypija butlę mleka, podobno w przedszkolu je, w co wątpię, gdyż w domu to np. kanapki z masłem nie zje, tylko sam chleb nie mówiąc już o wędlinie, czy jakiś warzywach do tego, czasami obiad zje cały (a nie nakładam mu dużych porcji), ale zwykle to albo same ziemniaki, albo samo mięso, a jak są 2 dania, to jeśli zupę zje, to nie tknie drugiego, z zup tylko lubi rosół, pomidorówkę i jarzynową, z owoców tylko jabłko i banan, kiedyś jeszcze jogurty jadł, a teraz mu się też odwidziało. Synek jest szczupły, ale niedowagi nie ma, dostaje takie witaminy Ribomunyl, kilka razy w miesiącu przez pół roku, jeszcze syrop na apetyt i tran, może troszkę mu się poprawił apetyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerri888
Tak wiec autorko,nie martw sie na zapas-napewno to przejsciowe"kłopoty" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetitka_a
dzieki dziewczyny za wsparcie i pomoc, mam nadzieje ze to przejsciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×