Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SmoOoczyca

Już za miesiąc WIGILIA. Kto cieszy się z tego faktu tak jak ja?

Polecane posty

@ SmoOoczyca Nie trzeba mieć takiej pracy, żeby w Wigilię pracować. Nawet sklepy są otwarte wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem "bankierem" ale trochę policjantem i lekarzem :) a tak poważnie to pracuje w banku w takim dziale który zawsze musi czuwać, łapię przestępców i pomagam ludziom chroniąc ich kase, żeby w spokoju mogli spędzić święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego tak naprawdę nienawidzę, to siedzenia przy stole i sprawiania wrażenie, że jest mi bardzo miło - kiedy ja się NUDZĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwielbiam święta :D Uwielbiam kupowac prezenty :) Na córkę zawsze wydaje majatek :D Plus 6 dzieci z rodziny :P W tym roku cięzko... bo planuję na prezenty wydać tyle co w tamtym, ale żadnych talonów ani premi... także pasa zacisnąć muszę jak się tylko da :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie trzeba mieć takiej pracy, żeby w Wigilię pracować" - pewnie że nie trzeba ale można, żeby do czegoś w życiu dojść trzeba się poświęcić. ja pracuje w święta i dużo tracę prze to że nie mogę być z rodziną i narzeczonym, ale dzięki temu zarabiam więcej niż Ci któzy święta mają wolne. Coś za coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie jaki u mnie jest dziwny zwyczaj... ze z jednego talerza je kilka osób...prababcia tak karze bo apostołowie tak robili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i łyżkę od zup mozna dopiero odłożyć po ostatniej zupie... w przeciwnym razie niby bedą nas cały rok boleć krzyża i kręgosłypy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po wieczerzy panny isą tłuc łyżkami wokół domu i z tej strony z której zaszczeka pies to mają mieć w przyszłości męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmoOoczyca - sama kiedyś kolędowałam, super frajda i można było zarobić, do czasu gdy nas grupa starszych od nas nie napadła ;/;/ teraz co rok okradają kolędników, może dlatego jestch coraz mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka mi też mama wciska łuskę -.- ale tak się brzydzę, że wywalam xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też kocham święta chociaż mam wrażenie że w zeszłym roku już był ten czar śnieg wszystko ubrane więcej reklam w tv a w tym jakoś tak wolniej to idzie.Ja uwielbiam siedzieć w ciepłym domu z rodziną przy choince oglądać np właśnie kevina(i chyba w tym roku nagram na płytę )żeby w przyszłości swoim dziecią pokazać.A te święta będą wyjątkowe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /nie/dawna znajoma
a ja nie lubie swiat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skllerozza
Ja sie ciesze, baaaaaardzo!!!! Nie lubie tych glupich zyczen, ale jak to mamy za soba, to juz jest tylko fajnie. Dobre zarcie, fajna atmosfera, ludzie, ktorych lubie, fajne rozmowy, prezenty, koledy, co prawda z cd, ale zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowiac rodzina kogo
macie na mysli????? ludzi, z ktorymi mieszkacie, czy ludzi, ktorzy sie do was zwalaja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niektórzy mieszkaja z babcia i dzadkiem , ale wikszosc pewnie ma na mysli tych którzy sie zwalaja na głowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PANNA NIEZGODA
OJ JA MAM W TYM ROKU PROBLEM. MÓJ MĄŻ PRACUJE, RODZICE SĄ ALKOHOLIKAMI A Z TEŚCIAMI NIE ROZMAWIAM BO KAZALI MI USUNĄĆ CIĄŻE. W DODATKU... MAM TERMIN PORODU NA 23 GRUDNIA, WIĘC ZAPOWIADA SIĘ CUDOWNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skllerozza
A wlasciwie jeszcze bardziej niz wigilie lubie te wszystkie zakupy wczesniej, to przygotowywanie, wymyslanie prezentow, wymyslanie, jakie ciasto, ktore banki i lancuchyna choinke, jak udekorowac stol. I te wszystkie kolorowe, sliczne bajery w sklepach, ahhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka... jestem strasznie oszczędna :D Kasę mam zawsze jakąs ;) Nie wierzę ani w łuski ani w to, że nie wolno kłaść torebki na podłodze :D Jak mi potrzeba kasy to zawsze jest tak, że mi się rozmnaża xD np. znajduję jakieś stare zaskurniaki albo ktoś mi oddaje pożyczone pieniadze nagle :D Zawsze tak mam. Zamieszkałam z meżem osobno od rodziców jak miałam 19 lat. Cała rodzina a szczególnie siostra mieszkająca 2 piętra nad nami przyszykowali się do pożyczania nam kasy "w razie co" bo większość młodych na początku ( wg nich) nie umie gospodarować kasą :P Skończyło się na tym, że siostra zawsze ode mnie pożyczała :P Nie wiem po kim to mam ^^ Może... chciałam wszystkim udowodnić, że dam radę i się spięłam ^^ Nie wiem... na prawdę :D Ktoś pytał o żywą choinkę. Od dziecka u mnie w domu sztuczna była :) Jak się wyprowadziła to krzyczałam, że też chcę sztuczna. Siostra mnie pierwszego roku namówiła na żywą i po żywej stwierdziłam, że nigdy nie będe miała sztucznej. Co roku kupowałam jodłe kaukaską bo się nie sypię. Rok temu kupiłam świerk, ale był przepiękny i gęsty i sprzedawca zapewnił, że ich świerki się nie sypią... i faktycznie- bardzo mało gubił igieł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmn
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxbvc
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×