Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hymmm

pogryzł mnie mój pies.....

Polecane posty

Gość hymmm

przedtem pogryzł mnie moj wlasny pies... wracalam z kuchni do pokoju a on mnie zaatakował i mnie ugryzł!! w rękę i w udo. na szczęście nie dużo... ale nie tylko mnie , pogryzł kiedyś mojego tatę-już 3 razy i to w twarz... mojego kolege-też w twarz... wujka, sąsiadke w rękę i 2 koleżanki... do wiellu innych już sie zabierał,Mama sie opiekuje malym dzieckiem, przyszła kiedys z nim do domu i byłby ugryzł 12 miesięczne dziecko!!! tylko zdażyłam go wziąść na ręce, a co by było jak bym nie zdążyła... nie wiem co mam zrobic , ja sie tego pa boje b czasem tylko warczy no a dziś i mnie ugryzł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
ten pies to dalmatyńczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
nie wiem co mam zrobić z tym, bo toc sie zzdażyłlo już nie pierwszy raz, ... co radzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź smycz i po dupie raz, dwa, trzy...jak zacznie piszczeć to znaczy że ma już dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oanonaonaa
na nastepny raz jak tak zrobi to odrazu gnojowi zasadzic kopa. i krzyknąc "nie wolno"! na mojego działało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h-alszka
Najlepiej zapytaj weterynarza, Napewno z takim psem nie mozna mieszkać!!! W końcu dojdzie do nieszczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
jak bym go kopła to by mnie chyba zaggryzł do końca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtedy dopiero ją zagryzie na śmierć bo się będzie bronił, pies widać uważa się za psa alfa, i to bardzo wrednego psa alfa. albo robi to ze strachu ale z tego co piszesz nie widze żeby miał się czego bać... Najlepiej zrobisz jak pójdziesz z psem na szkolenie dla trudnych psów (NIE WYŚLESZ GO, tylko pójdziesz Z NIM). Im wcześniej tym lepiej, jak to młody pies to masz większe szanse. Czeka Cię dużo pracy z nim... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sobie pościelesz tak sie wyśpisz.. chyba za duzo pracy nie włożyliscie w jego wychowanie? Jak sama nie dajesz rady znajdz dobrego behawioryste w swoim regionie/okolicy i wezcie sie w koncu do roboty zanim to sie zle skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
ja jestem Za tym aby poszedł na podwórko, buda jest po poprzednim, jakoś żyl tam 13 lat i nikogo w życiu nie ugryzł... no ale moja siostra i mama nie pozwolą na to aby ich kochany pupilek mieszkał na polu, no bo jak to tak ,jeszcze by mu było zimno.... :| :| ja bym albo go uwiązała na łancuchu a jak nie to weterynarza i żeby go uśpił bo to nie jest normalne żeby "swoich " gryzł... no ale niestety.jam w tym domu nie mam nic do powiedzenia na jego temat... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
TEGO PSA MAMY ZE SCHRONISKA. MIAL JAKIS ROK JAK GO WZIELISMY, JEST U NAS OD LUTEGO, NA POCZĄTKU JAKIEŚ 2 TYGODNIE BYL NORMALNY A POTEM ZACZĄŁ POKAZYWAĆ JAKI JEST NAPRAWDE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrutnica ze mnie
Już za późno. Pies wyczuł że może z Wami robić co che. Teraz będzie na każde pouczenie reagował agresją. Nie mieści mi się w głowie, żeby tyle razy własny pies pogryzł domowników. Posiadanie psa łączy się z ogromną odpowiedzialnością. Nie można tylko kupić psa i pozostawić go samemu sobie, potem czytamy o ich ofiarach w gazecie. Jeśli w domu jest małe dziecko (bo dorosłych, nieodpowiedzialnych nie żałuję niestety) to należy oddać komuś tego psa, bo tylko czekać aż stanie się tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buda to jest żadne rozwiązanie. Ten pies wymaga pracy i to wy musicie z nim pracowac pod opieką doświadczonej osoby Uwiązanie na łancuchu moze dodatkowo pogłębic problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo we mnie jest samum
dalmatyńczyk jest oddany rodzinie, radosny, skory do zabaw, lubi dzieci. W razie potrzeby będzie bronił właścicieli, nie jest jednak agresywny. Dalmatyńczyk potrzebuje dużo ruchu. Przy zakupie szczeniąt trzeba zwrócić uwagę na słuch-skopiowałam to to chyba nie jest rasowy pies,poza tym każdemu psu należy poświęcić czas,samo jedzenie i wyprowadzanie trzy razy dziennie to za mało,trzeba się z nim bawić,tresować i utrwalać to czego się nauczył i reagować na objawy agresji od razu,a nie po tym jak pogryzł połowę rodziny :o idź do weterynarza po poradę,albo skontaktuj się z kimś kto prowadzi tresurę psów,albo poczytaj w necie co trzeba robić,zeby psa oduczyć takiego zachowania moim zdaniem gdzieś popełniliście błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
może ktoś do schroniska go oddał dla tego ze ich gryzł??? on sie czuje panem w domu. to jest rasowy dalmatynczyk, nigdy z takim agresorem sie nie potkalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hymmm - moj owczarek niem tez jest ze schroniska, tez po jakims czasie pobytu u mnie zaczał sprawdzac granice do jakich mógł sie posunac ale szybko te zapędy zostały ukrócone. Po prostu nie pracowaliscie z nim i takie są efekty moze mama/siostra/ty odpuściliscie mu na zasadzie "bo taki biedny, porzucony był"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
iwesz ja sie nim praktycznie nie interesuje bo to nie jest mój pies. dam mu zjeść czasem wyjde i tyle. a siostra z mamą to choćby mnie pogryzł nie wiem jak to by i tak zostawiły go w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
tym bardziej że tylko ja siedze całymi dniami sama w domu z nim a nie mama, siostra ani tata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oddawaj go tylko kup mu na przykład specjalne zabawki do gryzienia albo doradź się w zoologicznym albo od weterynarza co zrobić z takim psem, jak temu zaradzić. pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
no nie wiem , ja osobiście nie widze przyszłości z takim psem w domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd masz tego psa? Czego to mieszanka? Zalożę się, że to mieszaniec bez papierów kupiony na gieldzie... tak to jest jak niedoświadczony wlaściciel kupuje psa o którym nie ma zielonego pojęcia, kupuje psa na gieldzie po hooj wie jakich rodzicach. Przyczyn jest wiele takiego zachowania. Może ma to w genach po przodkach ale na pewno dużo w tym Twojej winy kupilas psa i w ogóle go nie socjalizowalaś, ten pies nie ma ustalonej pozycji w stadzie. Na odleglość Ci zbyt wiele nie pomogę, lepiej poszukaj szybciutko dobrego behawiorysty w swojej okolicy. Jak oddasz psa do schroniska to miej tą świadomość, że zostanie uśpiony i będzie to wina nieodpowiedzialnych wlaścicieli którzy nie sprostali wychowaniu psa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jakieś szkolenie coś pomoże? Więcej nie pomoge, bo ani razu nie byłam pogryziona, mój pies jest grzeczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jakich dokładnie sytuacjach pies tak agresywnie reaguje? Może przechodziłas obok niego jak gryzł jakąś kość? Albo może ma jakąś ulubioną zabawke, której nie pozwala dotknąć? Miałam kiedyś pas, który nigdy w życiu nie był bity, ale jak ktoś stopą popychał, albo przytrzymywał jakąś rzecz, którą się bawił reagował agresją. Ot po prostu miał takie widzi mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432424
Może przechodziłas obok niego jak gryzł jakąś kość? Albo może ma jakąś ulubioną zabawke, której nie pozwala dotknąć? Pies nie powinien tak reagowac, ja mojemu moge zabrac nawet miske w trakcie jedzenia i ani nie jeknie. Nie ma prawa nie pozwalac, jak nie pozwala to znaczy z nie traktuje cie jako przywodcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
432424 zgadzam się z Tobą, ale żeby zacząć działać w tej sprawie trzeba psa poobserwować. Ja się śmiałam z mojego męża jak zaczął "wychowywać" naszego szczeniaka, ale teraz widzę efekty i dziękuję mu za to, że mamy takiego poukładanego psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trociniarka
To jakiś diabeł, a nie pies. naprawde bardzo rzadko sie zdarza, zeby nawet totalnie puszczony samopas pies miał takie zajawki. Trzeba sie za niego wziąć. Pójsć na trening i nauczyć go, gdzie jest jego miejsce w szeregu. Dziwię sie, ze tyle osób musiało zostac pogryzionym, zebyscie zaczęli działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojego faceta też ugryzł
jego pies, tzn. nie mocno, tylko za rękę złapał zębami, a mój A. tak mu wtedy wpier...ł smyczą, że pies przez tydzień jak on wracał do domu to pod łóżko uciekał, na spacery nie chciał wychodzić, bo smyczy się bał...pies rasy Staford, a teraz jaki jet posłuszny, tylko kiwnie na niego ręką i pies już jest przy nim, a jego mamie ucieka na spacerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trociniarka
jak sie już zostanie ugryzionym przez swojego psa, to jak najbardziej mozna "oddać". Mozna ugryźć w ucho, można przylac jakimś kijem - bo to jest odpowiedź na jego atak. Jak pies a zaatakuje psa b, to pies b sie nie oglada na to, czy to humanitarne, czy nie, tylko sie broni i moze nawet pokazuje, ze jest silniejszy - i człowiek ma własnie pokazac, ze jest silniejszy. Ogólnie to bym powiedziała tak - żarcie nie dawac do michy, tylko wszystko z ręki. Całą dzienna porcja ma dostawac "za coś". Kazesz mu usiąść albo sie połozyc - on to wykona - dostanie garść żarcia. Zawołasz go - przyjdzie - garść żarcia. I tylko tak, żadnego jedzenia tak o , za nic, z miski. to jest podstawa. I żelazna konsekwencja. Dalmatyńczyk to jest na tyle duzy pies, że takie gryzienie jest zupełnie nie do zaakceptowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzięla psa ze schroniska - ok. Jednak większość psów stamtąd jest po przejściach i mogą się pojawiać takie problemy u niedoświadczonych wlaścicieli. Najgorszą opcją jest wtedy ponowne oddanie psa - czlowiek tak zrobi, bo nie widzi innego wyjścia, nie zna się na psychice zwierzęcia i nie wie jak temu zapobiec. Piszecie "poobserwować" psa owszem ale to musi zrobić behawiorysta (nie mylić z treserem) bo zwykly wlaściciel tak na prawdę nic nie rozpozna albo co gorsza źle zinterpretuje jakieś sygnaly. W większości przypadków agresja psa wobec wlaściciela to skutki zlej socjalizacji w wieku szczenięcym albo totalnego jej braku. Pies powinien od szczeniaka mieć jasno postawioną swoją pozycję w stadzie czyli między domownikami. Jak się to zlekceważy lub po prostu nie umie tego zrobić to niestety takie rzeczy się dzieją a skutki są przykre zarówno dla psa jak i dla pogryzionego. Mówię trzeba zalatwić behawiorystę, ja się na tym dobrze znam ale mieszkam za granicą i dlatego nie wiele mogę pomóc co z tego że dam jakieś rady jak trzeba psa poobserwować fachowym okiem i znieść spowrotem na należyte miejsce w hierarchi a sam wlaściciel tego nie dokona jeśli nie udalo mu się to wcześniej. co do samego ataku... nie wiem jak bylo tutaj (jak mówię trzeba to zobaczyć samemu) ale często pies atakuje jak w stadzie czyli wyczuwa moment kiedy "przewodnik stada" jest oslabiony mam na myśli to, że pies chce zająć jego miejsce w takim przypadku atakuje aby wszystkim pokazać, że to on jest tym najsilniejszym i niepokonanym, chce zawladnąć domem. Bardzo ważna wtedy jest odpowiedź pogryzionego NIE IGNOROWANIE i NIE LAĆ PSA KIJEM CZY CZYMŚ INNYM bo to niczego nie zmieni a doprowadzi do dalszych walk. Proponuję na początek jak pies spróbuje następnym razem ugryźć czy nawet to zrobi krzyknąć stanowczo FE albo NIE (żadnych dlugich zdań i tlumaczeń jak do dziecka!!! Jak najmniej slów ale stanowczo i konkretnie) i ewentualnie chwytanie psa w karku (lekko) i zaprowadzanie za karę np. do kuchni czy gdzieśtam indziej tak jak to robią matki ze szczeniakami. Jeśli boisz się, że podczas Twojego sprzeciwu pies będzie gryzl dalej co jest możliwe zalóż mu kaganiec. Będziesz wtedy miala nad nim wladzę i pokażesz, że to TY tu jesteś szefem i TY masz najwięcej do powiedzenia a pies nie ma prawa się sprzeciwiać. NIGDY NIE ODPOWIADAJ NA AGRESJE PSA SWOJĄ AGRESJĄ BO TO SIE NIE SKOŃCZY !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×