krwawiące w ciąży - razem raźniej

Dowiedziałam się o ciąży w 6 tygodniu jej trwania. Od samego poczatku miałam plamienia, które brałam zresztą za okres.Na początku gin stwierdzil krwiak podkosmówkowy, po tygodniu - krwiak nad ujściem macicy. Po 2 tyg pobytu w szpitalu wypisano mnie do domu, leżę już prawie miesiąc i ciągle plamię, mniej niż na początku, ale jednak. Podzielcie sie doświadczeniami. Lekarze różnie mówią - jeden straszy, drugi mówi że tak bywa.

A przyjmujesz jakieś leki? Nie stresuj się, odpoczywaj, w sensie leż w łóżku. Zobaczysz będzie wszystko dobrze.

biore luteine; czytam trche o innych i martwi mni to, ze plamienia nie ustaja

U mnie plamienia zaczęły się w 6 tygodniu), natychmiast zadzwoniłam do lekarza, kazał mi podwoić dawkę luteiny i zacząć przyjmować duphaston. Po wizycie u lekarza i wykonanym usg okazało się że dzidzi bije serduszko i jest wszystko ok lecz nadal plamiłam. Zaczęłam przyjmować 2x1 duphaaston, 1x4 tabl luteiny dopochw oraz asmag, plamienia ustąpiły, widocznie przyczyną była zbyt niska dawka progesteronu. Zastanawiałam się kiedy to minie, dziewczyny na forum pisały, że plamienia mogą być b. długo. wszystko zależy od Twojego oragnizmu. Ja panikowałam, gdyż poroniłam I ciążę w 7 tygodniu (dzidzia nie rosła). Teraz także obawaiam się że znowu wystąpi jakieś plamienie, nigdy nic nie wiadomo. Bądź dobrej myśli i dużo odpoczywaj. Może powinnaś przyjmować duphaston. Pozdrawiam cieplutko :)

Ja w pierwszej ciąży plamiłam brałam duphaston i nospę był 12 tydzień jak lekarz kazał mi odstawić parę dni później poleciała mi krew pojechałam w nocy na IP i doktor mi zapisała ponownie duphaston brałam do 18 tyg ,musiałam leżeć ,potem było już wszystko ok ,zero leżenia i brania tabletek ,teraz nie miałam w ogóle żadnych przykrych dolegliwości.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

ja tez plamilam w 6 tyg ale niestety nie dalo sie uratowac poronilam miesiac temu:(

Witam, mi plamienia i lekkie krwawienie zdarzyły się pomiędzy 7 i 10 tygodniem ciąży. Również dostałam Duphaston 3x2 tabletki, zwolnienie lekarskie i jak najwięcej leżeć i obserwować czy plamienie/krwawienie nie zwiększa się... U mnie przyczyną był niedobór progesteronu, ale różnie to bywa... Więc Dorotaa - trzymaj się i dużo odpoczywaj :-)