Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tygi555

czy jest sens?

Polecane posty

Gość tygi555

czy jest sens starać się o dziecko żeby urodzić je w listopadzie czy grudniu? czy te dzieci dorownują potem rówieśnikom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygi555
może ktoś ma dziecko z tch miesięcy i się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygi555
he he dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, że ktoś może sugerować się pogodą, bo fajniej spacerować z dzieckiem wiosną nigdy się nie zastanawiałam nad tym, czy dziecko urodzone pod koniec grudnia będzie gorsze. Sama jestem z końca roku i problemów w nauce nie miałam nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branja717
ja jestem z listopada, wszyscy mówią o mnie wiedźma, chodzę na czarno ubrana, słucham deth metalu i jest spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygi555
pani z przedszkola mówiła że widać po dzieciach 2,3, 4-latkach nawet. te które są z końca roku to jakby o cały rok młodsze. a ja chciałam się starać zacząć. moze rzeczywiście poczekać do tego marca??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygi555
w sumie to ja też wiedźma jestem he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabliblu
w każdym razie nie jestem o rok do tyłu, a nawet dobrze się uczyłam. fakt w dzieciństwie byłam nieśmiałą szarą myszą, ale trzeba było wyrazić się na temat klasy w jej obecności, by co nieco się poprawiło. miałam mało koleżanek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jeszcze młodszego brata- teraz ma 7lat i też do niego ta teoria nie pasuje. Urodził się w listopadzie, a zarówno w przedszkolu jak i w szkole zawsze jest w czołówce. Nie sądzę, aby to miało znaczenie może inne mamy pomogą, bo ja doświadczenia nie mam pamiętaj też, że nigdy nie wiesz, kiedy urodzisz. Możesz np. w 7 mies. , więc starania na marzec to taki ryzykowny termin, jeśli bardzo Ci na tym zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygi555
w późniejszym życiu to może nie ma aż takiego znaczenia, chociaż jak teraz tak się zastanawiam to wszyscy moi znajomi z końca roku są tacy nieśmiali, ale dobrze się uczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachichi
moja cora jest z grudnia i jest razem z kolezanka z konca listopada w czolowce w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygi555
MINIA85 no tego nie przewidziałam. kurde ale żeby w 7 miesiącu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRA SPACERÓWKA1
na początku tak myślę że do 5-6 lat jest różnica w rozwoju dzieci ale potem sie wszystko wyrówna....ja mam nadzieję ze do stycznia dotrwam i nie pęknę w grudniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana no pewnie, że tak może być. Oczywiście nie życzę nikomu. Sama prawie urodziłam w 31tc. Jak już bardzo chcesz planować to tak, żeby na wiosnę/lato rodzić :) wtedy nie ma bata pod koniec roku nie urodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Wiesz, z tym planowaniem to i tak... My swoje, a życie swoje. Myślałam tak samo jak Ty - że nie chcę, żeby moje dziecko było wśród najmłodszych w roczniku... Dlatego zaczęliśmy się starać w maju... Zaskoczyło dopiero prawie rok później, w marcu właśnie :-p Mam termin za kilka dni:-D Tak sobie dzieciak sam wybrał i co tu poradzić? ;-) Jak chcesz mieć dzieciątko nie z końca roku, to marzec za wcześnie na starania. Dopiero od kwietnia bym zaczęła, a nawet od maja, dla bezpieczeństwa :-p I tak nie wiadomo jak to wyjdzie :-p Bo dziecko może być - odpukać - wcześniakiem na przykład :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy-ma-zdanie
MOja siostra miała sie urodzc w połowie stycznia, a jest z 30 grudnia. Zawsze była dobra uczennica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygi555
no bo ja właśnie teraz zaczęłam mieć okres, choć myślałam że się uda i nie wiem czy przerwać starania czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nam już tak zależało po kilku cyklach starań, że nawet nam do głowy nie przyszło, żeby przerywać. Powiedzieliśmy sobie - co ma być to będzie:-) No i będzie z końca listopada albo z początku grudnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem jak dziecko ma być mało rozgarnięte czy głupie to będzie, niezależnie kiedy się urodzi. Tak jak pisze gryczka, starania mogą potrwać kilka miesięcy i co? Będziesz znowu odkładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamx
ja mam dziecko z listopada i wcale nie jest nieśmiałe;) takie cygańskie dziecko z niego jest;) i siostra też skorpionka in jakoś nie widzę żeby odstawała od rówieśników-no może uroda bo niezła laska z niej;) a i jeszcze chciałam napisać że jak się chce dziecka to nie liczy sie z jakiego jest miesiąca tylko to żeby było zdrowe...i żeby wogole było bo w życiu różnie bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygi555
zdaję sobie sprawę że niektórzy oddaliby wszystko za dziecko i nieważne z jakiego miesiąca by było, tylko ja chcę jak najlepiej zaplanować. jedno mam już z początku września. teraz kuzynki męża mowią że one jakby miały planowac to tylko na marzec lub kwiecień, bo właśnie ze względu na pogodę, że można na spacery chodzić. W sumie ważne żeby było zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde nie masz wiekszych problemow:Oja mam dwoje z grudnia nie odstaja od reszty pod zadnym wzgledem.Chyba wazne zeby sie urodzilo zdrowe prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mna do podstawówki chodziło rodzeństwo - dziewczyna ze stycznia, jej brat z grudnia i u nich było widać dosłownie przepaść.. tylko nie wiem czy to wina wieku czy raczej charakteru - ona baardzo spokojna, on - nadrabiał za nią i za siebie . Ona same 5 bez nauki, on naprawde wiecej pracował a ledwo na 3-4 wyciagał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygi555
no ja nie wiem. a czemu ktoś mówi ze mam tylko takie problemy?? wiadomo, najważniejsze żeby było zdrowe, jednak jeśli można wybrać, to można i tyle. I nie chciałabym mieć dwójki dzieci z tego samego miesiąca, w moim przypadku z września bo 2x urodziny + wiadomo wrzesień to wyprawki do szkoły. dlatego nie wiem czy zawiesić starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×