Syn powiedział że ma zamiar się przepisać do innej szkoły bo w swojej klasie nie

wytrzymuje nerwowo. Powiedział mi że ciągle go wyśmiewają, mówią o nim głupie teksty i robią mu złą opinie po całej szkole. Żąda bym go przepisała do innej szkoły. W nerwach powiedziałam mu że jest ciota, że chodzi już drugi rok do tej szkoły i tak ma zostać.

Zwłaszcza jakiejś dziewczyny, która naśmiewała się z jego rodziny?

przepisz Go kobieto ! Ty chyba nie wiesz jak to sie dzieje teraz w szkołach .

jak mu źle to jasne, ze go przepisz. Chyba jego dobro jest Twoim dobrem, nie?! i jak mogłaś powiedziec do wlasnego cioto ? :(

No sory nie możesz tak mówić jesteś rodzicem i masz obowiązki

Prowo :O Albo mamuśka zdurniała do reszty :O

a po co on w ogóle chodzi do szkoły? Tylko się męczy i marnuje najlepsze lata życia. Zabierz go stamtąd. W innej szkole wcale nie będzie mu lepiej.

I co?? nauczę go by uciekał od problemów zamiast stawiał im czoła, nie ze mną te numery. Powiedziałam synowi że widocznie zachowuje się jakoś nie tak skoro wzięli go sobie na zęba. Ja też jakoś od pewnego czasu prawie nie mam z synem kontaktu.

to jest prowo .. bo jeśli nie . . to pluć na taką matkę .

I co? ma stamdąt iść i wcale nie chodzić do szkoły, zależy mi na jego wykształceniu a on nie uczy się najgorzej. Z jakiś tam byle jakich powodów dla jego fanaberii miałabym go nie wysyłac do szkoły a co dalej?

Jak mu nie pomozesz to sie chłopak pierdolnie na linkę .. wtedy będziesz miała ... nie zrobisz mu pogrzebu bo powiesz ' radź sobie sam ' ? ogarnij się kobieto . On sobie nie poradzi , Ty nie wiesz jak to wpływa na psyche .. jeśli muu nie pomożesz to dopiero stanie się ciotą w życiu codziennym .A jak zmienisz szkołę , to może pozna kogoś fajnego i będzie kimś innym ..

pozwól mu wybrać sobie inną szkołę i Go przepisz - po prostu . Niech czuje ,że ma w Tobie wspracie .. chociaż w Tobie . Bo sobie nie poradzi i targnie się na własne życie .

Autorko!!! Z Tobą jest chyba coś nie tak!!!!!!!!!!!!!!! Przepisz to biedne dziecko póki nie jest za późno!!!!!!!!!!! Głupia!!

Mnie też mama nie chciała przepisać. W końcu skończyłam z zachowaniem nagannym - dużo godzin opuszczałam, żeby nie widzieć się z tymi idiotami. Miałam średnią 4,8 i zachowanie naganne :O W dniu moich 18. urodzin sama wycofałam papiery i się przeniosłam. Rodzice podpisali mi zgodę - bo żeby wycofać papiery ze szkoły nie musiałam mieć podpisu, musiałam jedynie pod aplikacją do nowej placówki.

Pisałam że wychowuje syna na mężczyzne a nie na ciote, fajtłape która ucieka przed problemami zamiast się z nimi zmierzyc. Z resztą jest już w drugiej klasie szkoły średniej, jest już dorosłym człowiekiem to niech sobie radzi. Z resztą w tej szkole jest bardzo dobry poziom a inne szkoły przy tej odpadają.

mam nadzieję że za taki stosunek do syna na starość będziesz kwitła w kałuży własnego gówna błagając jakąś nadętą ukraińską opiekunkę, żeby zmieniła ci pampersa :O

chyba że to prowokacja to wtedy gratuluję, bo skuteczna

jesteś okrutną matką . .Gardzę takimi ludźmi jak Ty . Zobaczysz zbuntuje sie .. i nie będziesz miała cioty , o nie .. Ty będziesz miała kryminalistę ! Bo do tego może doprowadzić Jego stan psychiki .

Ja robię to co jest dla syna najlepsze i wiem że jeśli on nie poradzi sobie teraz to już do końca życia będzie zwykłą ofermą nie umiejącą walczyc o swoje. A tak przynajmniej nauczy się życia, a przyda mu się to bo wychowuje się bez ojca.

to musi byc prowo bo chyba takie suki nie matki nie istnieja co?/ :o

Tym bardziej kretynko jedna ! Bez ojca = dodatkowy cios od życia i to samo w sobie nauczy Go dostatecznie wiele. On się tam męczy rozumiesz ? Wyobraź sobie siebie w takiej sytuacji .. ale nie bo pewnie pani ideał była w latach szkolnych duszą towarzystwa Ten chłopak cierpi .. to Go niczego nie nauczy . Rozumiesz to głupia babo ?! Tacy ludzie później latami leczą się z depresji .. z kompleksów ! Rozumiesz ? Chyba , że sama jesteś ciotą . Masz jakieś dziwne zapędy - widać .

na 100% prowo pewnie to sa przezycia z dziecinstwa prowokatora.

Mylisz się że było mi łatwo, nie miałam lekkiego życia, za każdym razem jak szłam się wypłakać do swoich rodziców to robili mi z tego powodu awantury, że jestem słaba, że nic w życiu nie osiągnę jak będę ryczeć. I dzięki temu jestem kimś, tego samego chce nauczyć swojego dziecka.

niezadowolony - tym bardziej powinien/powinna być wyczulony na tego typu rzeczy . Żal chłopaka .:(

aaaaa .. czyli leczysz swoje niepowodzenia kosztem dziecka cioto ? Powinnaś być bardziej wyrozumiała dla niego - właśnie po doswiadczeniu z rodzicami . Jesteś chorą psychicznie babą .. Żebyś nie obudziła się z reką w nocniku jak będzie za późno idiotko . Na starość nikt Ci dupy nie podetrze . Moja matka była taka jak Ty na dodatek chlała [ chyba , że Ty też chlejesz] .. nie wyobrażam sobie moim dzieciom teraz tego okazywać , nigdy ..Zawsze będę stała za nimi murem .. zawsze . Choćby nie wiem co .. na miłość Boską ! jesteś Jego matką .. to nie jest poligon wojskowy !!!!

skoro negujesz rady innych to po co tu przyszłaś?

Nie, nie chleje jak to pięknie ujęłaś. Doświadczenie z rodzicami nauczyły mnie jednego należy byc silnym i nigdy sie nie poddawac, a doświadczenie z ojcem mojego syna nauczyły mnie jednego. Nie chcę żeby mój syn był taki sam jak ten człowiek - ciapowaty i słaby, chce wychować swojego syna na prawdziwego mężczyzne, więc niech już od najwcześniejszych lat uczy się życia.

Bo myślałam że ktoś powie mi jak przekonac syna by walczył o swoje.

kochana na moje powinnaś go na kolana przepraszać za to że tak go określiłaś mam nadzieję że kiedyś pójdziesz po pomoc do niego a w zamian usłyszysz coś w stylu "radź se sama stara KURRWO" :)

Myślisz , że jeśli zostanie tam i będzie pod presją ludzi tych którzy Go wyzywają i sie smieją to będzie silniejszy ? będzie pizdą .. bo na takich wyratają tacy ludzie ..Kazdy kto był nie lubiany w szkole teraz jest pizdusiem .. rozumiesz ?