idziecie dzisiaj z dziećmi na spacer??

Juz dwa dni siedzimy w domu, mały w prawdzie troche zakatarzony no ale wypadałoby sie przejść!! ale tak mi się nie chce!!!! a jak to u Was wygląda??

u mnie jest -5 i pada snieg wieje wiatr wiec siedzimy w domu

staram sie codziennie chodzic , dzis jeszcze nie bylam ale mysle ze moze kolo 15 wyjde , jestem przemeczona jakas , ale tlumacze tosobie ciaza bo jestem w 12 tygodniu

a ja nawet nie wiem ile jest ale jak spoglądam za okno to aż mi sie niedobrze robi i płakać się chce!!

dziś wysyłam chłopa:)

Nie, bo siedze w pracy :D A tak powaznie to zawsze wychodzimy jak jestem w domu (pracuje 3 dni w tygodniu), bez wzgledu na pogode. Nawet jak pada wychodzimy chociaz na 20-30 min, zeby sie przewietrzyc.

moim trolem. Rano i po poludniu. Jak sie nie wyszaleje na swierzym powietrzu to potem roznosi chalupe. a to dziewczynka i ma dopiero 14 miechow. Ubieram w kombinezon w barwach ochronnych, kalosze i siuuuu

Chciałam iść, ale wieje i nie idziemy :(

Mnie też się nie hcce, ale wczoraj nie byłam więc dziś wyjdziemy. Byle do wiosny :-))

ja już byłam z córką, u nas jest 0stopni, zimno a;e będzie przecież jeszcze zimniej trzeba się jakoś przyzwyczaić, a kiszenia się w domu nie popieram

Ale jak wieje mocno, też wychodzicie?

zaraz wychodze a śnieg pada :) no ale cóż mala od rana w oknie i tylko sie zachwyca robiąc wielkie oczy co to takiego z nieba leci wiec trzeba zbadać :)

Jak wieję, to też wychodzimy, bo po pierwsze muszą zaprowadzić i przyprowadzić starszą z przedszkola, a po drugie młodsza siedzi w wózku, więc deszcz, wiatr jej nie grożą, bo zakładam folię na wózek. Czasem nie chce się wychodzić, ale ja niestety muszę.

"MI TEZ SIE NIE CHCE ale ide moim trolem. Rano i po poludniu. Jak sie nie wyszaleje na swierzym powietrzu to potem roznosi chalupe. a to dziewczynka i ma dopiero 14 miechow. Ubieram w kombinezon w barwach ochronnych, kalosze i siuuuu" Haha, u mnie to samo jak jest uziemiony w domu, wiec tez musi sie wyskakac :) huahuahua - ja wychodze zawsze, nawet jak wieje tak, ze malo glowy nie urwie. W zeszlym roku, jak byl malenki wychodzilismy nawet przy -8, -9 st. i bylo ok. Nie chorowal mi wcale. Nie mial nawet kataru.

Ja chyba jendka dzisiaj się wstrzymam, z wielkim bólem, bo czekałam aż wreszcie przestanie padać. Ale mam podwójny wózek, jeden za drugim i o ile dziecko z tyłu jest osłonięte, tak przednie siedzenie nie ma za dobrej budki i niestety wieje mu po buzi.

Moje łapią co rusz, jak przewieje to już w ogóle, no a wiatr u nas jest dzisiaj silny. Ja też wychodzę codziennie, ale teraz zmieniłam wózek i dzieciaki nie są już tak fajnie osłonięte.

jeszcze nie wiem, na razie próbuje połozyć spać ;] wczoraj byłyśmy:P

A ja właśnie wróciłam z moją dwulatką ze spaceru. Jest zimno, wiatr chłodny. Opatuliłam ją cieplutko i spacerowałyśmy 2 godz póki nie zaczął padać deszcz ze śniegiem.

mi też się nie chce ale ok.16 musze wyjść na zebranie do szkoły a małą podrzucę do siostry.

mały ma 2 lata...czy pada, wieje, zimno- bez względu na podoge wychodzimy.wystaczy się odpowiednio ubrać

my chodzimy codziennie :)